REKLAMA
  1. Rozrywka
  2. VOD
  3. Netflix

Mniej efekciarsko i znacznie wygodniej. Na takie zmiany w Netfliksie czekałem

Wasze telewizory, przystawki multimedialne i konsole do gier wkrótce – być może jeszcze dziś – otrzymają aktualizację aplikacji do odbioru Netfliksa. Nowa wersja wygląda czytelniej, schludniej, a przede wszystkim wygodniej.

19.07.2018
14:44
netflix nowy interfejs
REKLAMA
REKLAMA

Netflix dość niespodziewanie zapowiedział zupełnie nową, przeprojektowaną wersję swojej aplikacji na urządzenia z dużym wyświetlaczem – a więc na telewizory i odtwarzacze, które do nich podłączamy. Niestety, w momencie pisania tego tekstu jeszcze nie otrzymałem aktualizacji, ani też nikt z zespołu Spider’s Web, ale na szczęście otrzymaliśmy oficjalne zrzuty ekranowe.

Widzimy na nich bardzo mile widziane zmiany. Dotychczasowa aplikacja Netfliksa prezentowała się efektownie pod względem wizualnym i skutecznie zachęcała do sprawdzania kolejnych treści oferowanych przez tę usługę. Niestety, pod względem wygody obsługi pozostawiała wiele do życzenia.

Pasek boczny w nowej wersji aplikacji Netflix – na taką zmianę interfejsu czekałem!

W zależności od wersji aplikacji, przyciski funkcyjne były zawsze w jakiś sposób ukryte – zapewne, by nie zasłaniać treści. Nowa wersja aplikacji zawierać będzie pasek narzędziowy po lewej stronie. Umieszczone będą na nim przyciski Szukaj, Ekran główny, Seriale, Filmy, Moja lista i Nowości.

Te dwa ostatnie cieszą szczególnie. Ci z was, którzy jak ja tworzą Moją listę na pewno nieraz byli sfrustrowani, szukając jej w kolejnych rzędach propozycji nowych treści. Nowości są również mile widziane – od razu widać, co przybyło do usługi od czasu naszej ostatniej wizyty. Czytelnego rozdziału na filmy i seriale również mi brakowało - zapewne nie tylko ja szukam czegoś do obejrzenia o przewidywalnej długości.

Aktualizacja jest już w toku, choć jest udostępniana kolejnym użytkownikom falami.

REKLAMA

Krótka sonda wśród zespołu Spider’s Web nakazuje sądzić, że Polska jako region otrzyma ją nieco później – sprawdzaliśmy Tizena, webOS-a, tvOS-a, Windows 10 i wiele innych, na razie bez efektu. Aktualizacja, jeżeli nie zmienialiśmy domyślnych ustawień naszego telewizora, przystawki czy konsoli, zostanie pobrana automatycznie.

Nie wiemy, czy jakieś systemy operacyjne - na przykład Orsay w starszych telewizorach Samsunga - będą pominięte. Możemy być raczej pewni, że dopóki platforma smart TV jest wspierana przez jej producenta, dopóty i Netflix będzie chciał się na niej rozwijać.

REKLAMA
Najnowsze
Zobacz komentarze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA