REKLAMA
  1. Rozrywka
  2. Filmy /
  3. Muzyka

Pasja, emocje oraz magia obrazu i dźwięku. Najlepsze dokumenty muzyczne [TOP 9]

Do kin wchodzi dokument Whitney o życiu i twórczości Whitney Houston. Z tej okazji postanowiłem się przyjrzeć najlepszym znanym mi filmom o muzyce i muzykach. Mariaż obrazu i dźwięku nie tylko potrafi porywać emocjonalnie i opowiadać świetne historie, ale też zabiera nas w podróż do zupełnie innych światów. Poniżej filmy, którym udało się to najlepiej.

06.07.2018
19:29
whitney
REKLAMA
REKLAMA

Nie tylko Whitney, sprawdź najlepsze dokumenty muzyczne

O krok od sławy

To jeden z mniej znanych dokumentów muzycznych, choć nagrodzony został Oscarem. Opowiada o jednej z najbardziej niedocenianych i często lekceważonych instytucjach wokalistów i wokalistek śpiewających w chórkach największych gwiazd muzyki. To fascynująca i chwilami wzruszająca opowieść o pełnych pasji głosach, które znamy z największych i najbardziej kultowych przebojów wszech czasów. Niestety, przeważnie te głosy, choć czasem nawet lepsze niż gwiazd, które wspierają, pozostają w cieniu i nikt poza studiem nagrań nie wie, kim one są i jakie zasługi mają dla muzyki.

Impreza na krawężniku

To trochę taki "Ostatni walc" początku XXI wieku, tyle że w stylistyce hip-hopowej. Kultowy komik Dave Chapelle postanawia zorganizować wielką imprezę pośród brooklyńskich blokowisk, zapraszając na nią największe gwiazdy szeroko pojętego rapu. Nawet dla ludzi, którzy nie uważają się za wielkich fanów tego gatunku, "Block Party", w reżyserii Michela Gondry’ego, stanowi niesamowitą dawkę muzyki, dobrej energii, pasji i pozytywnych emocji. A na główne danie otrzymujemy genialne wykonania na żywo takich artystów, jak Erykah Badu, Jill Scott, The Roots, Mos Def i wielu innych.

Stop Making Sense

Wyreżyserowany przez Jonathana Demme’a zapis trasy koncertowej grupy Talking Heads to jeden z najlepszych (o ile nie najlepszy) filmów koncertowych w historii. Przyjdzie nam oglądać nie tyle koncert, co niesamowity multimedialny spektakl, genialnie przemyślany i opowiadający swoistą dźwiękową historię. Ma swoje własne tempo i progresję – zaczyna się od skromnych dźwięków, instrumentarium i scenografii, a z czasem przepoczwarza się w pełną rozmachu epopeję. Opowieść ta ma też swojego głównego bohatera, a jest nim frontman grupy, David Byrne, obdarzony niesamowitą charyzmą i umiejętnościami performerskimi.

One More Time with Feeling

Piękny, poetycki, wzruszający i poruszający – taki jest "One More Time with Feeling" opowiadający o powstawaniu nowej płyty Nicka Cave’a i grupy The Bad Seeds "Skeleton Tree". Muzyczno-metafizyczna podróż zabiera nas w sam środek mrocznych zakamarków Cave’a przeżywającego żałobę po tragicznej śmierci syna. Podobnie jak płyta, tak i dokument ją uzupełniający, mierzy się z żalem i smutkiem w taki sposób, że dla muzyka i widzów stanowi prawdziwe katharsis.

Sugar Man

To jeden z najbardziej pozytywnych i zarazem smutnych filmów, jakie widziałem. Historia Rodrigueza to opowieść o sile skromności, pokory, ale też i tym, ile tak naprawdę zależy od szczęścia i trafienia w życiu na odpowiednich ludzi w odpowiednim czasie. Bohater "Sugar Man" tego szczęścia miał zdecydowanie mniej niż np. taki Bruce Springsteen czy Bob Dylan, choć repertuar i zdolności miał co najmniej równie dobre. Ale los sprawił, że nie zrobił on w młodości wielkiej kariery, porównywalnej z innymi kultowymi postaciami debiutującymi w jego czasach.

Justin Timberlake + Tennessee Kids

Zapis jednej z najlepszych i najbardziej imponujących tras koncertowych ostatnich lat. Zrealizowany dla Netfliksa przez Jonathana Demme’a tylko potwierdza jego formę. I to pomimo ponad 30 lat od premiery "Stop Making Sense". Wydawać by się mogło, że sfilmowanie niesamowitego i pełnego rozmachu show Justina Timberlake’a jest samograjem, ale Demme z maestrią godną wirtuoza eksperymentuje z obrazem, a dzięki znakomitemu montażowi zabiera nas w sam środek wydarzeń.

Buena Vista Social Club

Opowieść o wiekowych muzykach z zespołu Buena Vista Social Club to nie tyle film, co wizualny i muzyczny poemat. Jego głównym bohaterem jest Hawana, a wraz z nią afirmacja życia, wino i śpiew. To także film o pokonywaniu barier wiekowych, udowadniający, że nic tak nie inspiruje i nie daje sił witalnych jak muzyka.

Ostatni walc

Wyreżyserowany przez Martina Scorsese "Ostatni walc" to wspaniały zapis pożegnalnego koncertu rockowej grupy The Band, w którym wzięły udział całe zastępy muzycznych legend. Na scenie pojawili się m.in. Muddy Waters, Neil Young, Eric Clapton, Bob Dylan i Joni Mitchell. Dało nam to jedną z najbardziej niesamowitych porcji dźwięków, jaka została nagrana na taśmie filmowej.

Oto Spinal Tap

REKLAMA

Film, który rozpoczął modę na mockumenty, jest też przy okazji jednym z najlepszych przykładów tego podgatunku. Fikcyjna historia nieistniejącej grupy heavy metalowej Spinal Tap z pastiszowym i parodystycznym zacięciem pokazuje w pigułce wszystkie cechy, jakimi odznaczały się tego typu zespoły w latach 80.

REKLAMA
Najnowsze
Zobacz komentarze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA