REKLAMA
  1. Rozrywka
  2. Muzyka

Te piosenki mają moc. Najlepsze utwory z animacji dla dzieci

Wszyscy je uwielbiamy. Chyba nie ma na świecie osoby, która nie znałaby choć jednej z poniższych piosenek z popularnych bajek i animacji. Ich urok polega na tym, że zakochujemy się w nich w dzieciństwie i później towarzyszą nam przez resztę życia. 

01.06.2018
14:17
pocahontas piosenka
REKLAMA
REKLAMA

Mam tę moc z filmu Kraina lodu

Nie sposób nie wspomnieć o hymnie każdej dziewczynki w wieku 4-10 lat. To też jedna z nielicznych napisanych w ostatnich latach piosenek do bajek, która stała się globalnym przebojem i prawdziwym fenomenem. Dziś, raptem kilka lat po premierze "Krainy lodu", trudno znaleźć kogoś, kto by nie słyszał choćby paru taktów refrenu z Mam tę moc.

Hakuna Matata z filmu Król lew

Genialny owoc współpracy trzech legend, czyli Alana Menkena, Hansa Zimmera oraz Eltona Johna, dał światu jedną z najlepszych filmowych ścieżek dźwiękowych w historii kina. Muzyka i przede wszystkim piosenki z miejsca stały się klasyką. W niemałym stopniu przyczyniły się do ogromnego sukcesu tej animacji. Hakuna Matata stała się hymnem nie tylko pokolenia, ale każdego, kto potrzebuje w życiu wsparcia, czy miał gorszy dzień

Kolorowy wiatr z filmu Pocahontas

O ile "Król lew" był wynikiem współpracy trzech wybitnych muzyków, tak w "Pocahontas" Alan Menken działał już sam i dał światu jedną z najwspanialszych ścieżek dźwiękowych w historii animacji. Przepiękne melodie i poruszające kompozycje stanowiły idealne tło do pokazania historii miłości Johna Smitha i córki indiańskiego wodza w pierwszych latach zasiedlania amerykańskiej ziemi.

W Polskiej wersji głosu Pocahontas w piosenkach użyczała sama Edyta Górniak. A te utwory, z Kolorowym wiatrem na czele, na stałe weszły do repertuaru największych przebojów w jej karierze.

Chip i Dale

Chip i Dale w mojej opinii dorobili się najbardziej chwytliwego, melodyjnego i dynamicznego utworu w historii piosenek z animacji dla dzieci. To spokojnie mógłby być jakiś popowy przebój. Pamiętam, że jako dzieciak co tydzień w niedzielny wieczór siadałem przed telewizorem i czekałem z wypiekami, by móc śpiewać jej refren na cały pokój. Niewiele znam podobnych czołówek w historii telewizji.

Pół kroku stąd z filmu Vaiana: Skarb oceanu

Po sukcesie "Krainy lodu" Disney ochoczo powrócił do przerwanej na początku XXI wieku tradycji musicalowych piosenek w animacjach. Do napisania utworów do "Vaiany" wytwórnia zatrudniła Lina Manuela Mirandę, który obecnie święci sukcesy w broadwayowskim fenomenie dekady, czyli musicalu Hamilton. Dało to świetnie skrojone popowe kompozycje o ciekawych aranżacjach i musicalowym rozmachu. Po raz kolejny świetnie przełożone na język polski i zaśpiewane przez rodzimych wokalistów.

Meet the Flintstones z serialu Flinstonowie

Jedna z najbardziej kultowych piosenek towarzyszących serii animowanej. Na dobrą sprawę Flintstonowie zdefiniowali pokolenie oraz ten podgatunek muzycznych utworów. Skoczna, prosta, oparta na strukturze i harmoniach jazzowych standardów lat 60. W Wielkiej Brytanii jeszcze w 2010 roku dzieciaki wskazywały ją najczęściej jako najbardziej znaną i lubią pośród wszystkich czołówek z bajek, nawet tych najnowszych.

Wojownicze Żółwie Ninja

To była moja ulubiona piosenka z animacji praktycznie przez całe moje dzieciństwo. Pierwsza, jaką pamiętam, po angielsku. To na niej zacząłem się uczyć pierwszych słów w tym języku. Piosenki wiodące z bajek dla dzieci uwielbiam przede wszystkim dlatego, że ze względu na grupę docelową, musiały one wpadać w ucho. Ich celem było też opowiedzenie dzieciakom pokrótce o historii i cechach poszczególnych bohaterów oraz naturze całej serii.

Piosenka z Żółwi Ninja jest szalenie dynamiczna, już od samego początku nastraja nas do akcji, a przy tym streszcza właśnie cechy charakterystyczne dla poszczególnych żółwi. Nawet dziś nucę ją sobie pod nosem od czasu do czasu.

Pokemon

Szaleństwo na Pokemony trochę mnie ominęło. Kreskówka wchodziła na polski rynek, gdy zaczynałem gimnazjum, ale dotarła do mnie piosenka otwierająca serial. Moim zdaniem jest ona ostatnią tak wpadającą w ucho i nawiązującą do klasyki gatunku. Potrafiła zainspirować, udanie przenieść widza w świat stworków oraz zapowiedzieć nadchodzące przygody, przy okazji zachęcając do kolekcjonowania Pokemonów.

Przygody Animków

REKLAMA

Chyba najbardziej pozytywnie zwariowana bajka, jaką pamiętam z dzieciństwa. Jak tu nie darzyć sympatią i szacunkiem piosenki, która zaczyna się od słów: „Cenzura to bzdura, połamcie sobie pióra…”?

REKLAMA
Najnowsze
Zobacz komentarze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA