Trwają Juwenalia 2018. Co właściwie dzieje się w tym roku i gdzie? Podpowiadamy

Juwenalia w swoim pierwotnym znaczeniu oznaczały igrzyska odbywające się w starożytnym Rzymie. Choć oczywiście nikt już tego określenia tak nie rozumie. Teraz tym mianem określane jest święto studentów, które odbywa się co roku w maju. Juwenalia początek swój miały w Krakowie, już w XV wieku obchodzono tam święto studentów. Zabawa trwa zwykle przez kilka dni, w czasie których odbywają się imprezy kulturalno-sportowe, organizowane głównie przez i dla studentów.

Co się dzieje w tym roku i gdzie? Postanowiliśmy to sprawdzić.

25 maja odbędą się Juwenalia organizowane przez UKSW w Parku Agrykoli. Początek imprezy zaplanowano na godzinę 18:00. Wstęp na imprezę jest wolny. Na scenie zagrają bardzo różnorodni artyści, więc każdy powinien znaleźć coś dla siebie. Melodyjne, rockowe granie Center Positive, skoczny folkowy Enej, melancholijno-punkowe Strachy na Lachy, ostry gitarowy Lao Che i wreszcie wyluzowany i pełen pozytywnych emocji Jamal.

Kolejny dzień to impreza Uniwersytetu Warszawskiego, w tym samym miejscu. Ten wieczór upłynie pod znakiem przyjemnego dla ucha popu. Na scenie zagrają PARA, Daria Zawiałow, Paulina Przybysz, Natalia Nykiel, Krzysztof Zalewski. Wstęp wolny od 18. roku życia.

Będzie miło, bo plenerowo – oby pogoda dopisała! W piątek i w sobotę impreza zaczyna się na Muchowcu, w obu przypadkach od 17:00. Piątkową imprezę docenią przede wszystkim fani hip-hopu. Na szczęście – będzie różnorodnie. Wystąpią Małpa, Dwa Sławy, Paluch i Tede. Będzie więc i intelektualnie, i ulicznie i imprezowo.

W sobotę będzie znacznie bardziej różnorodnie. Barking Irons pograją nam dobrego rocka, Mery Spolsky zamiesza nieco swoją poezją i elektroniką, Romantycy Lekkich Obyczajów będą bawić swoim dystansem do siebie i granego przez nich rocka, Coma wzbudzi w nas nieco melancholii, którą potem przełamią raper Grubson a następnie zespół Euforia.

Impreza odbędzie się na kampusie Politechniki Białostockiej. Każdy dzień imprezy jest biletowany, ale na szczęście to tylko 10-złotowy wydatek. A trzeba przyznać, że organizatorzy zadbali o solidny line-up składający się z klasyków polskiej muzyki. W piątek od 19:00 występować będą rockowy Choice, po czym do tańca zachęci nas discopolowy Akcent, po którym na scenie pojawi się kultowy już raper O.S.T.R oraz – skoro o kultowości już mowa – Kult Kazika Staszewskiego.

Sobota nie będzie gorsza. Od 19:00 zagrają wesoły i dyskotekowy Alfa Boys, raper Kękę, lokalny zespół Bright Ophidia grający ambitnego, progresywnego rocka. A potem już najlepsi z najlepszych: Hunter – legenda polskiej sceny metalowej – oraz sama królowa, czyli Beata i Bajm. Mała zabawa: ilu redaktorów Spider’s Web rozpoznasz na powyższym teledysku Huntera?

Jednodniowy bilet na poznańskie Juwenalia, które odbędą się w Parku Jana Pawła II to wydatek 40 zł. No chyba, że masz przy sobie ważną legitymację studencką, wtedy nie musisz płacić nic. Wygląda jednak na to, że warto. W piątek o 20:00 do zabawy zagrzeje nas Gastrojan. Po nim wystąpią Bemy, znani wam doskonale z finału Must be the Music. Następnie na scenie pojawi się Ten Typ Mes – oczywiście raperowi towarzyszyć będzie jego grający na żywo zespół – oraz mający na swoim koncie liczne nagrody i oddanie wielu fanów Mrozu.

Sobota zacznie się… oryginalnie. O 20:00 imprezę rozpocznie CoOperate Orchestra, grając instrumentalnie najlepsze motywy muzyczne z filmów Disneya. Po niej pojawią się Łona i Webber & the Pimps, a więc prawdziwe legendy polskiego hip-hopu. Po niej zagra duet Bass Astral x Igo ze swoim rasowym elektronicznym brzmieniem. Poznańskie juwenalia zwieńczy występ młodej i popularnej gwiazdy pop, Darii Zawiałow.

Piątkowe i sobotnie szczecińskie imprezy rozpoczną się o 18:30 w Łasztowni. Bilety studenckie kosztują 20 zł, normalne 35 zł. W piątek zagrają nam punkowe Lepiej nie Będzie, a po nich – nieco łagodniej i zabawniej – wystąpią Tragarze. Ci nas przygotują do występu gwiazd, których przedstawiać w zasadzie nie trzeba. A więc Krzysztof Krawczyk, Dżem i wreszcie – na finał – Bass Astral x Igo.

W sobotę będzie równie ciekawie. Ponownie zaczniemy od punka, tym razem w wykonaniu Kapewu. Płochu i Engel zapewnią nam muzykę z hiphopowego podziemia, po czym na scenie pojawi się znacznie bardziej imprezowy raper Mobs Bebsky. Nawijkę od niego przejmie Otsochodzi, a następnie rapował będzie Bonson z zespołem. Finał będzie równie hiphopowy: po sobie wystąpią, kolejno, Dwa Sławy, Paluch i OSTR.