Legenda prog metalu nie próżnuje. Dream Theater zapowiada nowy album
Już pod koniec wiosny Dream Theater zbierze się w studiu, aby rozpocząć pracę nad kolejnym albumem. Imponujące tempo prac, biorąc pod uwagę fakt, że płyta The Astonishing pojawiła się raptem dwa lata temu.
James LaBrie, wokalista Dream Theater, zapowiedział na łamach podcastu Lead Singer Syndrome (załączony pod koniec artykułu) rozpoczęcie prac nad nową płytą. Jak twierdzi, zespół ma już umówione pierwsze terminy w studiu na czerwiec tego roku. Dodaje też, że ma nadzieję, że gotowy krążek pojawi się w sklepach i w Sieci w lutym 2019 roku. Tuż po jego premierze ma ruszyć trasa koncertowa promująca nowe wydawnictwo.
LaBrie potwierdził również, że pracuje nad nowym solowym albumem. Ma on być kontynuacją wydanego w 2013 roku materiału Impermanent Resonance. Wokalista dołączy też w tym miesiącu do brazylijskiego zespołu Nocturnall, z którym planuje zagrać cztery koncerty w Ameryce Południowej. Jeden z nich – ten w São Paulo – ma zostać zarejestrowany celem stworzenia koncertowego DVD.
To będzie 14. studyjny album Dream Theater. I pierwszy z nową wytwórnią.
Dream Theater do tej pory związany był z wytwórniami należącymi do Warner Music Group. Ostatnie pięć płyt nagrał wspólnie z wytwórnią Roadrunner Records, będącą częścią Warnera. Nowe wydawnictwo wyda jednak InsideOut Music, które należy do Sony Music i które ma specjalizować się w muzyce progresywnej.
Jak twierdzi Joran Rudess, keyboardzista zespołu, nowy krążek nie będzie raczej albumem koncepcyjnym. Muzyka ma być organiczna, może nieco cięższa niż zwykle. Nie będzie więc to kontynuacja drogi, jaką obrano podczas tworzenia The Astonishing. Zapewnia jednak, że mimo zapowiadanego ciężaru nie zabraknie w nowej muzyce dobrych melodii.
