REKLAMA
  1. Rozrywka
  2. Muzyka

Top 5 najlepszych nowych kawałków z serwisów streamingowych, #20: Lao Che, Muse i inni

Dwie poważne nowości albumowe, trzy wyśmienite singlowe zapowiedzi rychłym premier albumowych - chyba 2018 r. na poważnie rozkręca się pod względem muzycznym.

18.02.2018
11:09
Top 5 najlepszych nowych kawałków z serwisów streamingowych, #20: Lao Che, Muse i inni
REKLAMA

Polica, Stargaze - Speaking of Ghost

REKLAMA

Najważniejsza premiera muzyczna tygodnia - to miano zdecydowanie należy się duetowi Polica i stargaze, czyli amerykańskiej grupy synthpopowej z niemiecką orkiestrą. Efektem jest piorunujący album „Music for the Long Emergency”. Dawno już nie było aż tak świeżego powiewu w ambitnej muzyce rozrywkowej. Połączenie potężnego amerykańskiego rhythm-basu z delikatnym europejskim klasycznym, orkiestrowym aranżem. 38 minut muzycznej maestrii, wspomaganej mocnymi tekstami protest-songów przeciwko przemocy, terrorowi i polityce Trumpa. Kawałek „Speaking of Ghost” wybrałem, bo świetnie oddaje charakter całej płyty. Jest i przebojowy, i skomplikowany. I z mocno skomplikowanym beatem, i z doskonałym orkiestrowym aranżem. Warto jednak słuchać całego albumu longiem - wspaniałe doznania gwarantowane!

Lao Che - Kapitan Polska

Lao Che wraca z albumem z jakże osadzonym we współczesnych realiach tytułem „Wiedza o społeczeństwie”. Muzycznie nie ma na tej płycie wielu zaskoczeń - jest dokładnie to, z czego znamy mistrzów polskiej alternatywy: doskonała umiejętność grania na instrumentach, skomplikowane łamane rytmy i bogaty aranż. Zdecydowanie ważniejsza w tym przypadku jest warstwa liryczna „WOS-u”. Spięty wydaje się być w najwyższej formie, choć to pewnie wynik niespokojnych czasów. Nie znam nikogo w polskiej muzyce rozrywkowej, włączając w to Kazika, kto by potrafił dwoma wersami tekstu utworu muzycznego tak dosadnie skomentować sytuację w Polsce/na świecie.

„Kapitan Polska” wydaje się najbardziej przebojowym numerem z nowej płyty Lao Che. I jego właśnie polecam. Dobrze oddaje klimat całej płyty.

Lo Moon - My Money

To już w najbliższy piątek najbardziej oczekiwany (przeze mnie, ma się rozumieć) debiut muzyczny ostatnich lat. Pierwszy album grupy Lo Moon zapowiada się na arcydzieło! Wszystkie z 5 wydanych dotychczas numerów to znakomite, wybitne wręcz utwory przywodzące na myśl najlepsze dokonania tzw. ambitnego popu z minionych lat. Niektórzy krytycy doszukują się w Lo Moon klonu legendarnego Talk Talk. To trochę krzywdzące. Mniej bardziej ten amerykański zespół przypomina legendarny szkocki band the Blue Nile, szczególnie w najnowszym kawałku „My Money”. Już nie mogę doczekać się 23 lutego. To będzie dla mnie jeden z ważniejszych muzycznych dni w tym roku.

The Boxer Rebellion - Here I Am

Coraz bliżej także premiery nowego albumu the Boxer Rebellion. „Here I Am” to już czwarty kawałek zapowiadający nowy album „Ghost Alive” zapowiedziany na 23 marca. W mojej ocenie najlepszy z dotychczasowych. Widać mocną zmianę stylistyki the Boxer Rebellion w stosunku do dwóch poprzednich mocno przebojowych i upbeatowych płyt. Teraz jest spokojniej, z bardziej oszczędnym aranżem. Mnóstwo solowej gitary akustycznej, z lekkimi przebitkami pianina. Nie inaczej jest w „Here I Am”. Tyle że mamy tu dodatkowo przepiękny motyw melodyczny.

Muse - Thought Contagion

REKLAMA

Nie jestem wielkim fanem Muse, choć niektóre fragmenty mistrzów stadionowego rocka, którzy równie dobrze sprawdzają się na klubowych parkietów, lubię. Nowy singiel „Thought Contagion” całkiem mi się podoba. Tak o kawałku mówił szef grupy Matt Bellamy: „Żyjemy w czasach, gdzie ideologie, systemy wartości ludzi, bez względu na to, czy są prawdziwe czy fałszywe, dostają dużo czasu antenowego – szczególnie te fałszywe.” Muzycznie jest dość spokojnie jak na Muse. Najbardziej podoba mi się teledysk do utworu, w którym jest pełno… wampirów.

REKLAMA
Najnowsze
Zobacz komentarze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA