REKLAMA
  1. Rozrywka
  2. Filmy

Ekranizacja Spawna będzie tylko dla dorosłych, "z zupełnie innych względów" niż Deadpool czy Logan

Wiemy już, że nowy film o Spawnie nie będzie przeznaczony dla nieletnich. Niestety, nie wiemy, co to właściwie oznacza. Todd McFarlane, twórca Spawna, zarzeka się, że produkcja nie będzie podróbką Logana i Deadpoola.

15.01.2018
13:46
Spawn tylko dla dorosłych
REKLAMA
REKLAMA

Spawn ma być filmem tylko dla dorosłych, co powoduje odruchowe porównania z innymi dorosłymi ekranizacjami komiksów, a więc z Deadpoolem i Loganem. Nowa adaptacja ma nas jednak w jakiś sposób zaskoczyć i zaproponować nam coś zupełnie innego. Choć na razie nie jesteśmy pewni co i mamy nadzieję, że nie będzie on tak infantylny - a przy tym mało zabawny - jak poprzednia ekranizacja.

Porównania prowokowane są nie tylko przez oznaczenia wiekowe. Spawn, podobnie jak Deadpool, to antybohater, mający na swoim koncie wątpliwe moralnie decyzje i który nie stroni od brutalności. Nic więc dziwnego, że fani Spawna oczekują wiernej adaptacji komiksu, skoro Deadpool udowodnił, że takowa jest możliwa.

Todd McFarlane twierdzi, że Spawn w wersji tylko dla dorosłych zaoferuje fanom znacznie więcej.

Opowiadając o filmie podczas spotkania na ACE Comic Con, McFarlane zdecydowanie odrzucił porównania z Loganem i Deadpoolem. Sugerował, że takiej ekranizacji komiksu jeszcze nie było. Stwierdził, że Deadpool to taki film akcji dla nastolatków, ale golizną i wulgaryzmami. Ocena co najmniej dyskusyjna, biorąc pod uwagę brutalność filmu i zawartą w nim satyrę, ale odłóżmy tę dyskusję na bok.

W jaki sposób Spawn ma się wyróżniać? McFarlane nie podał nam żadnych konkretów, drażniąc się tylko z fanami. Oświadczył, że film, nie będzie zabawny i nie będzie zawierał głupkowatego humoru. Zamiast tego „weźmie pod uwagę tych, którzy kupili pierwszy komiks ze Spawnem mając 10 lat i którzy dziś mają już 35 lat, czyli dorosłych wychowanych na tym komiksie”. Sugerując tym samym, że film ma być również intelektualnie dojrzały. Czy coś w tym stylu.

Mając w pamięci poprzednią ekranizację Spawna, pozostaję sceptyczny.

Spawn doczekał się już jednej ekranizacji kinowej i była fatalna. Co prawda – poza główną postacią – te dwa filmy nie mają ze sobą żadnego związku, jednak McFarlane, wywyższający ekranizację swojego dzieła nad Logana i Deadpoola, staje się dla mnie mało wiarygodny.

REKLAMA

Nie jestem pewien w jaki sposób Spawn miałby być dojrzalszy od wyżej wymienionych filmów. Nie odlatujmy za daleko i nie zapominajmy, że to opowieść o zamordowanym członku służb specjalnych, który wrócił do świata żywych jako zabójca działający na zlecenie Szatana Malebolgii. Trudno to traktować poważnie.

Data premiery filmu nie jest znana.

REKLAMA
Najnowsze
Zobacz komentarze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA