REKLAMA
  1. Rozrywka
  2. Filmy

Zostawcie Kevina w spokoju. Oto inne najlepsze filmy dla całej rodziny. Nie tylko na Święta [TOP 9]

Święta to dla wielu z nas siedzenie przy stole i oglądanie całą rodziną "Kevina samego w domu". A gdyby tak zaszaleć i wybrać jakiś inny obraz? Poniżej lista filmów dla całej rodziny, które z miejsca powinny stać się klasyką familijnego kina.

24.12.2017
11:28
hugo i jego wynalazek
REKLAMA
REKLAMA

Hugo i jego wynalazek

To jedyny film Martina Scorsese, który bez obaw może oglądać cała rodzina. "Hugo i jego wynalazek" powstał z myślą o dzieciach reżysera, który chciał w końcu nakręcić jakiś film dla nich. A gdy mistrz kina się za coś zabiera całym sercem, to trudno nie oczekiwać fenomenalnej roboty. I takim właśnie filmem jest "Hugo...". To nie tylko pełna humoru i wdzięku przygoda małego chłopca, ale magiczny i piękny list miłosny dla wczesnych lat kina (przy fenomenalnym wykorzystaniu najnowszych technologii, w tym 3D) i przy okazji przypomnienie o tym jak ważne jest zachowanie archiwalnych taśm, tak by filmami mogły cieszyć się następne pokolenia. Jako kinofil, nie ukrywam, ryczałem na tym filmie.

Brzdąc

Gdy byłem dzieckiem w niedzielne popołudnia można było oglądać w telewizji klasyczne krótkie formy Charlie’ego Chaplina. Sprawiły one, że zaczęła kiełkować we mnie miłość i fascynacja X muzą. Dziś powoli powracam do mojej tradycji, bo filmy Chaplina tak naprawdę w ogóle się nie zestarzały. Właściwie na rodzinny seans mógłbym polecić każde z jego dzieł, ale chyba "Brzdąc" wydaje mi się najbardziej odpowiedni. To pierwszy poważny krok ku filmowej i autorskiej dojrzałości Chaplina, który celował już nie tylko w sam humor, ale też we wzbudzenie empatii u widza. Relacja włóczęgi z tytułowym brzdącem, którego postać Chaplina uczy życia, jest pełna uroku, wdzięku, potrafi rozbawić i wzruszyć do łez i przypomnieć o tym, jak ważne są te nasze podstawowe emocje, o których często zapominamy.

Lego Przygoda

Zamiast typowych i oczywistych animacji postanowiłem wybrać dzieło o trochę bardziej wyjątkowe. "Lego Przygoda", zrealizowany metodą poklatkową, to cudowna opowieść o tym, że w życiu nie wolno kierować się rutyną, przypomina jak ważną częścią naszej egzystencji jest kreatywność, a wszystko to ubrane zostało w zwariowane szaty popkulturowej zabawy, kapitalnych cytatów i urokliwego sarkazmu, czytelnego zarówno dla młodego jak i starszego widza.

Marzyciel

Pamiętacie jeszcze te czasy, gdy Johnny Depp był największą gwiazdą na świecie i nie czuliśmy zażenowania wspominając jego nazwisko? Było tak pomiędzy 2003 a 2010 rokiem. Piękne czasy. Wtedy też Depp zagrał w przepięknym "Marzycielu" – filmie o tym, że w życiu ważna jest wiara i pasja, które nadają mu prawdziwego kolorytu. I nawet jeśli historia życia J.M.Barrie’ego (autora Piotrusia Pana) przedstawiona w filmie nie jest do końca prawdziwa, to "Marzyciel" potrafi inspirować, wzruszyć, tym bardziej, że pomaga mu w tym genialna i równie piękna muzyka autorstwa Jana A.P. Kaczmarka, słusznie nagrodzona Oscarem.

Mój przyjaciel Hachiko

Osobiście nie znam osoby, która nie płakałaby na tym filmie. Bez względu na to, czy ktoś zna tę historię, bądź widział "Mojego przyjaciela Hachiko" wiele razy. No bo jak tu przejść obojętnie, obok tak pięknej i dojmującej opowieści o prawdziwej, czystej przyjaźni i miłości, tym bardziej jeśli dotyczy ona człowieka i czworonoga? I w tym przypadku magiczna muzyka Jana A.P. Kaczmarka tylko podbija piękno obrazu, w całości przenosząc nas emocjonalnie w o wiele lepsze miejsce.

Jumanji

Przed kinową odsłoną sequela z Dwayne’em Johnsonem w roli głównej, warto przypomnieć sobie oryginał z Robinem Williamsem. To jeden z najlepszych filmów przygodowo-familijnych z lat 90. I nie tylko. Któż z nas, grając kiedykolwiek w planszówki, nie wyobrażał sobie kiedyś przeniesienia się prosto do świata, który rozkładamy sobie na stole do gry? A że planszówki to zabawa dla całej rodziny, tak i film "Jumanji" nadaje się do konsumpcji przez wszystkich członków naszych familii. Jest pełen akcji, humoru, przygody i nadzwyczaj dobrych (jak na połowę lat 90.) efektów komputerowych.

Dźwięki muzyki

Tak, wiem, "Dźwięki muzyki" to dość naiwna i przesłodzona opowiastka, ale za każdym razem gdy ją oglądam, to ulegam jej urokowi. Wspaniałe role Julie Andrews i Christophera Plummera, równie niezapomniane piosenki i bezpretensjonalna opowieść o miłości, rodzinie, wierze w lepsze jutro i oczywiście o muzyce, sprawiają, że film ten słusznie znalazł się pośród klasyki kina. W dodatku przeciwstawienie w tym filmie miłości i więzi rodzinnych w kontrze do panoszących się po Europie Nazistów, nadało całej historii dodatkowego wydźwięku. Wspaniała emocjonalna i muzyczna podróż.

Marley i ja

W Święta nie trzeba nam przypominać o relacjach międzyludzkich, ale warto też pamiętać o naszych kochanych czworonogach. Pamiętam, że do seansu filmu "Marley i ja" podchodziłem średnio zainteresowany, nastawiając się raczej na przeciętną komedię. Tymczasem dostałem pełną ciepła i uroku, piękną opowieść o relacji ludzi z niesfornym labradorem, który z miejsca stał się pełnoprawnym członkiem rodziny. I o tym jest ten film – o zwierzętach, które stają się naszymi bliskimi, są z nami w ważnych momentach naszego życia, dają nam wsparcie, oczekują uwagi i miłości i niestety też po czasie odchodzą. Ale na tym polega życie, a to chyba najważniejsza lekcja dla całej rodziny.

Król lew

REKLAMA

Najlepsza animacja wszech czasów, to przy okazji również opowieść (wzorowana na Hamlecie) o rodzinie. W wersji makro, bo przecież lekcja o kręgu życia to nic więcej, jak przypomnienie o tym, że wszyscy tworzymy jedną wielką wspólnotę ze światem i przyrodą wokół nas. W wersji mikro natomiast historia Simby, jego relacji z ojcem i demonicznym wujkiem, to równie ważne przypomnienie tego, jak wielki wpływ ma na nas rodzina i jej dziedzictwo. Warto sobie przypomnieć animację Disneya niedługo przed tym, gdy w kinach pojawi się jej fabularyzowana wersja.

REKLAMA
Najnowsze
Zobacz komentarze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA