Grudzień z Netfliksem: Doctor Strange, mroczny Dark, Bright i Kapitan Ameryka. To będzie dobry miesiąc

Dla mnie najważniejszą grudniową premierą jest pełnometrażowy Doctor Strange, chociaż wielu czytelników Spider’s Web mogło widzieć ten przyjemny film w kinie. Na pewno nie mieliście jednak szansy obejrzeć wysokobudżetowego Brighta z Willem Smithem, który jest autorską produkcją Netfliksa. Tak samo jak mroczny serial Dark, w sam raz na długie, ciemne zimowe wieczory. Oczywiście na platformie Netflix nie zabraknie również bardziej pozytywnych premier. W tym ciepłych, pogodnych filmów orbitujących wokół świątecznej tematyki. No, ale po kolei.

Film miał poszerzać filmowe uniwersum Marvela o czary i magię. W praktyce Doctor Strange okazał się bezpiecznym wariantem, robionym wedle sprawdzonego hollywoodzkiego schematu. Typowe rzemiosło, które ma się podobać jak najszerszej publiczności. Przyjemny film, przyjemna historia, świetne efekty specjalne oraz udane wprowadzenie kolejnego komiksowego bohatera na wielkie ekrany. Doctor Strange jest jedną z bardziej udanych produkcji Marvel Studios, ale odświeżającego hitu na miarę Ant-Mana czy Zimowego Żołnierza jednak nie oczekujcie.

No właśnie – będąc w temacie komiksowych superbohaterów, do polskiego Netfliksa powraca Kapitan Ameryka. Najpierw w Pierwszym Starciu, a następnie Zimowym Żołnierzu. Bardzo ciekawa zbieżność filmów. Pierwszy uważam za najgorszy, z kolei drugi za najlepszy tytuł całego filmowego uniwersum Marvela. Naprawdę warto dać szansę Zimowemu Żołnierzowi. Jego twórcom udało się zaskakująco dobrze połączyć typowy film akcji z politycznym thrillerem. Pierwsza połowa tego tytułu jest cholernie dobra i wciągająca.

Jeżeli jesteście już po drugim sezonie Stranger Things, ale dalej mało wam klimatu grozy, mamy rozwiązanie. Jest nim Dark, czyli autorski serial europejskiego oddziału Netfliksa. Chociaż sam dopiero położę ręce na tej produkcji, jako Spider’s Web mieliśmy już przyjemność przedpremierowego zapoznania się z tym dziełem. O naszych wrażeniach z Dark możecie przeczytać w recenzji przygotowanej przez Konrada Chwasta. W skrócie – jest bardzo dobrze. A nawet jeszcze lepiej.

Ten film z powodzeniem mógłby trafić do kinowej dystrybucji, nim wylądowałby na platformie Netflix. Bright to wysokobudżetowa produkcja z Willem Smithem, w której współczesny film akcji miesza się ze światem fantasy. Tak oto a alternatywnej wersji rzeczywistości ludzki gatunek dzieli Ziemię razem z elfami oraz orkami. Will Smith jest policjantem, który dostaje pierwszego w historii orka wstępującego do szeregu służb mundurowych. Już samo to jest kapitalnym punktem wyjścia do dalszej historii. Koniecznie trzeba obejrzeć.

Wysokobudżetowa bajka może służyć na wzór tego, jak powinny wyglądać solidne, odpowiedzialne animacje telewizyjne dla dzieci. Łowca Trolli wygląda niczym kinowy hit Piksara czy Disneya. Producenci przywiązują niesłychaną uwagę do detali, tła oraz efektów specjalnych, przez co produkcja wygląda powalająco. Do tego dialogi są na naprawdę wysokim poziomie, bawiąc zarówno dorosłych, jak i dzieci. Moje prywatne guilty pleasure i wielki hit dla mojego młodziutkiego kuzyna.

Jeżeli sądzicie, że filmy o współczesnych mistrzach sztuk walki są płytkie, przekolorowane i robione pod typowego dresa spod trzepaka, koniecznie zobaczcie Wojownika. Po tym tytule odzyskałem wiarę w produkcje poświęcone tej tematyce. Cholernie dobra rola Toma Hardy’ego, niezwykle emocjonalny tytuł, kapitalnie wyreżyserowane pojedynki oraz udanie dodana porcja dramatu sprawiają, że trudno przejść obok tego filmu obojętnie. Bardzo pozytywne zaskoczenie.