Zwiastun 5. sezonu Agents of SHIELD jest zaskakująco dobry. Agenci niczym Strażnicy Galaktyki vs Obcy
Należąca do Disneya telewizyjna wytwórnia ABC nie ma ręki do seriali o superbohaterach. Ich Agents of SHIELD przestałem regularnie oglądać po pierwszym sezonie, ale zdaje się, że teraz wrócę do tej produkcji. Powód? Kosmos!
Marvel Studios prężnie buduje swoje kosmiczne uniwersum. Dla Disneya Ziemia to już za mało, dlatego coraz więcej filmów kinowych rozgrywa się poza obszarem naszej planety. Międzywymiarowy Doctor Strange, zabawni Strażnicy Galaktyki czy ostatnio nawet sam Thor - herosi Marvela podróżują między gwiazdami, przedstawiając widzom nowe układy, światy i rasy.
Agents of SHIELD idzie z duchem kosmicznego podboju. 5. sezon wynosi bohaterów poza Ziemię.
Pierwszy pełen zwiastun nadchodzącej telewizyjnej produkcji jest czymś zupełnie innym, niż się spodziewałem. No i bardzo dobrze. Chociaż kosmos i Agents of SHIELD to połączenie bardzo egzotyczne, ten serial potrzebuje gigantycznego kopa. Przełomu, który przyciągnąłby do ekranów widzów takich jak ja - rozczarowanych pierwszym sezonem, budżetem, efektami specjalnymi oraz grą aktorską. ABC musi w końcu nauczyć się robić dobre seriale, o ile Disney naprawdę chce powalczyć z Netfliksem o abonament VoD.
5. sezon Agents of SHIELD zapowiada się na ciekawe połączenie Strażników Galaktyki z Obcym. Serial wydaje się być poważniejszy niż przygody Star-Lorda i jego ekipy, ale kąciki ust i tak mi drgnęły podczas oglądania spotu. Scena, w której czarnoskóry bohater nie chce się rozdzielać, ponieważ naoglądał się horrorów i wie, kto zawsze ginie w nich jako pierwszy, to przekomiczny ukłon w stronę umasowionego widza.
Zabawa konwencją jest na tyle ciekawa i odważna, że na pewno dam szansę pilotowi piątego sezonu. Co będzie dalej, to już zależy tylko i wyłącznie od ABC. Nie mam oczywiście przesadnie wielkich nadziei. Zwłaszcza po niesamowicie rozczarowującym Inhumans tego samego studia produkcyjnego.
