REKLAMA
  1. Rozrywka
  2. Filmy

Znamy obsadę filmu Terminator 6. Wrócą starzy znajomi

James Cameron, choć nadal zajęty swoimi Avatarami, już teraz szykuje się do wskrzeszenia marki Terminator. I zapowiada pierwszych aktorów, którzy wystąpią w filmie. 

20.09.2017
15:57
Terminator 6 obsada
REKLAMA
REKLAMA

Terminator to jedna z najbardziej znanych marek w historii kina akcji. To też rola życia Arnolda Schwarzeneggera, który na zawsze będzie już kojarzony z kwestią „I’ll be back” z pierwszego z filmów. I wygląda na to, że Arnie ponownie wcieli się w rolę morderczego cyborga. Schwarzenegger – niezmiennie darzony przeze mnie i miliony innych fanów olbrzymią sympatią – będzie miał jednak wysoko postawioną poprzeczkę. 70-letni aktor będzie musiał zmierzyć się z postacią mającą budzić grozę i szacunek, w silnego żołnierza i wojownika. Jak logicznie wytłumaczyć, że atletycznie zbudowana maszyna do zabijania stała się… no cóż, sędziwa?

Już twórcy Terminatora: Genisys musieli się zmagać z tym problemem. I choć wybrnięto z niego dość zręcznie (żywa tkanka na mechanicznym endoszkielecie, jak wszystkie tkanki, starzeje się), to i tak Schwarzenegger  spotkał się z krytyką fanów tej, bądź co bądź, mrocznej opowieści. Jest jednak nadzieja, że nawet najwięksi sceptycy nie będą mieli się do czego przyczepić. Cameron zasugerował bowiem, że dawna obsada odegra podobną rolę w Terminatorze, co w nowych Gwiezdnych wojnach.

Obsada filmu Terminator 6 to nie tylko Arnold Schwarzenegger. Wróci też Linda Hamilton.

Plany na temat obsady nowego Terminatora reżyser ogłosił podczas prywatnej imprezy tematycznie związanej z tą marką. Oprócz Schwarzeneggera do obsady wróci też Linda Hamilton w roli Sary Connor.

Terminator 6 obsada class="wp-image-95683"

Ale to nie jest całość obsady. Aktualnie Cameron szuka aktorki, która ma dołączyć do dwójki dawnych bohaterów. Dodał też, że film będzie ponownie bawił się koncepcją podróży w czasie i będzie „wiele nowych postaci”, a Arnold i Linda pojawią się po to, by zadbać o spójność fabularną starego i nowego filmu. Brzmi podobnie jak koncepcja zastosowana w nowych Gwiezdnych wojnach, w których Harrison Ford, Mark Hamill i Carrie Fisher pojawiają się głównie po to, by przekazać pałeczkę młodszym postaciom.

A to oznacza, że z entuzjazmem czekam na Terminatora 6.

To w końcu James Cameron. Twórca, który w mojej opinii nie ma pojęcia, jak się robi kiepskie filmy. Na dodatek mamy tu Schwarzeneggera i Hamilton. Pierwszego jestem fanem i chętnie się przekonam, jak zrekompensuje swój sędziwy wygląd, by przekonać nas do wiarygodności swojej postaci, a druga wykreowała jedną z najciekawszych żeńskich postaci w historii kina akcji.

REKLAMA

Terminatora 6 wyreżyseruje Tim Miller (Deadpool), Cameron ograniczy swój wpływ do roli producenta i scenarzysty. Terminator 6 będzie współfinansowany przez Skydance, dystrybucją zajmą się Paramount i Fox. Film ma być pierwszą częścią nowej trylogii, której poszczególne elementy mają jednak być relatywnie samodzielne. Fabularnie ma być bezpośrednią kontynuacją drugiej części.

Scenariusz Camerona dopieszczać będą pod względem szczegółów i spójności filmów David Goyer (Blade, trylogia Mrocznego Rycerza), Charles Eglee (pracował już z Cameronem przy okazji Cienia anioła) , Josh Friedman (Kroniki Sary Connor) i Justin Rhodes, protegowany Goyera. Dalsze szczegóły na temat filmu mamy poznać wkrótce.

REKLAMA
Najnowsze
Zobacz komentarze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA