REKLAMA
  1. Rozrywka
  2. Filmy

Tak wygląda Snoke. Wyciekły grafiki z nadchodzącej części Gwiezdnych wojen

Star Wars: The Last Jedi kryje o jedną tajemnicę mniej. Właśnie poznaliśmy wygląd Snoke’a, jednej z najbardziej zagadkowych postaci nowej trylogii.

28.07.2017
11:26
Star Wars Snoke
REKLAMA
REKLAMA

Uwaga! Zdjęcia w tekście oglądasz na własną odpowiedzialność. Czeka cię kilka spoilerów.

Tajemniczy Snoke pojawił się w Przebudzeniu Mocy i od tego czasu budzi wiele wątpliwości, których nie potrafimy rozwiać. Ogromny hologram Snoke’a pojawił się w bazie Starkiller i wydawał polecenia Kylo Renowi. Sytuacja mocno przypominała relację Dartha Vadera z Imperatorem Palpatinem/Darth Sidiousem.

Wiemy jedynie, że Snoke jest wysoko postawioną osobistością w szeregach Najwyższego Porządku. Wygląda na to, że teraz steruje organizacją z tylnego siedzenia.

Wielką niewiadomą była aparycja Snoke’a. Teraz zobaczyliśmy tę postać w pełnej krasie.

W Przebudzeniu Mocy Snoke był pokazany w półmroku. Widzieliśmy, że ma zdeformowaną twarz, ale twórcy nie zdradzili nic więcej. Aż do teraz.

Kilka godzin temu do sieci trafiły nowe zdjęcia przedstawiające bohaterów nadchodzącego Star Wars: The Last Jedi. Wśród nich jest też Snoke.

Wygląd tej postaci mocno mnie zaskoczył. Potężny Snoke nie budzi respektu. Zdeformowana twarz i smutne oczy wzbudzają raczej litość. Tego się nie spodziewałem. Widać też szatę Snoke’a, która pokrywa się z wcześniejszym przeciekiem pochodzącym z… zestawu Lego. Figurka Snoke’a ma szatę bardzo przypominającą ubiór rycerzy Jedi.

Zobaczyliśmy też nową straż Snoke’a.

Wyciekły też zdjęcia bohaterów znanych z pierwszej części nowej trylogii.

Zobaczyliśmy też Luke’a Skywalkera.

Postać wygląda absolutnie zjawiskowo.

REKLAMA

Nie wiadomo, kto odpowiada za przeciek. Zdjęcia pojawiły się w serwisie Imgur.com, lecz szybko zostały usunięte. Jak zwykle fani Gwiezdnych wojen nie zawiedli i zapisali grafiki.

Zdjęcia prezentują się bardzo wiarygodnie, więc jest duża szansa, że to prawdziwy przeciek z sesji zdjęciowej. Wiarygodności dodaje też fakt, że wyciek starano się szybko załatać.

REKLAMA
Najnowsze
Zobacz komentarze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA