REKLAMA
  1. Rozrywka
  2. Filmy

Valerian od Luca Bessona doczekał się finalnego zwiastuna, z samym Gangster's Paradise w tle

Valerian and the City of a Thousand Planets to głośny, wchodzący na ekrany kin film Luca Bessona. Produkcja przez wielu nazywana jest najważniejszym tytułem science fiction ostatnich lat. Film właśnie doczekał się finalnego zwiastuna.

25.05.2017
10:28
Zobacz finalny zwiastun filmu Valerian z Gangster's Paradise w tle
REKLAMA
REKLAMA

W Valerian and the City of a Thousand Planets zobaczymy charakterystyczną modelkę–aktorkę Carę Delevingne (Laureline) oraz towarzyszącego jej Dane’a DeHaana (tytułowy Valerian). Parę młodych aktorów połączy coś więcej niż tylko wspólna misja w kosmosie. Jednym z najważniejszych motywów filmu Valerian będzie próba zdobycia serca pięknej dziewczyny przez tytułowego bohatera.

Gdybym miał porównać do czegoś film Valerian, najbliżej byłaby seria gier Mass Effect.

Tak oto w bardzo dalekiej przyszłości ludzkość stanowi tylko jedną z wielu ras zamieszkujących wszechświat. Valerian i Laureline to para oficerów, którzy pilnują porządku w tej części kosmosu, która należy do homo sapiens. Ot, coś na kształt międzyplanetarnych policjantów, działających na polecenie ludzkiego rządu.

Wszystko zaczyna się komplikować, gdy para bohaterów zostaje wysłana na misję do miasta Alpha – międzyplanetarnej aglomeracji, w której kosmiczne nacje i rasy koegzystują wewnątrz futurystycznego miasta. To właśnie gdzieś na Alphie działają tajemnicze, skryte w cieniu siły, które mogą zagrozić bezpieczeństwu nie tylko ludzi, ale całej galaktyki.

Z okazji zbliżającej się premiery filmu, do sieci trafił finalny zwiastun z charakterystycznymi nutami w tle.

REKLAMA

Na pewno od razu rozpoznaliście wyjątkowy motyw przewodni, który budzi skojarzenia z utworem Gangster's Paradise od Coolio. W tym miejscu warto odrobić muzyczną lekcję. Wspaniały, zapadający w pamięć chór nie jest oryginalnym pomysłem rapera. Za jego wykorzystaniem stoi sam Steve Wonder, dla którego zaśpiewali wierni West Angeles Church of God z amerykańskiego Los Angeles.

Niesamowity motyw przewodni najpierw pojawił się w utworze Pastime Paradise skomponowanym przez Wondera. Muzyk zgodził się na wykorzystanie jego dzieła w kawałku rapera dopiero po tym, jak Coolio usunął wszystkie przekleństwa ze swoich zwrotek. Dalszą historię już znacie.

REKLAMA
Najnowsze
Zobacz komentarze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA