REKLAMA
  1. Rozrywka
  2. YouTube

O tym jak Macierewicz i Misiewicz ukradli trzeci odcinek Ucha Prezesa

Robert Górski może sobie pozwolić na więcej, ponieważ przez lata dość solidnie i całkiem zabawnie parodiował Donalda Tuska. Można powiedzieć, że solidnie go przez te wszystkie lata poharatał. 

16.01.2017
15:39
REKLAMA
REKLAMA

Dlatego, jak już parodiuje Jarosława Kaczyńskiego, to nawet osoby pozbawione poczucia humoru przyznają, że nie jest to (raczej) atak polityczny, tylko "taka praca komika". Tuska parodiowano w samym TVP, z kolei wyśmiewanie Kaczyńskiego to miniserial na YouTubie. Górski ze znajomymi to kolejna masowo rozpoznawalna osoba, która decyduje się na skorzystanie z nowych mediów.

Zauważcie jak bardzo różnią się od siebie dwie parodie w wykonaniu znanego kabareciarza. Wiadomo, że głównymi odbiorcami kabaretów quasipolitycznych są... przeciwnicy osób w nich parodiowanych.

Tusk haratający w gałę miał widownię raczej ludyczną, podczas gdy Ucho Prezesa adresowane jest do internautów. Parodie "Donka" miały raczej oczywisty, prosty humor. W skeczach o "Jarku" humoru czasem trzeba się doszukiwać i to tak głęboko, że jeszcze nie umiem zdecydować się, czy ten serial aby na pewno jest zabawny.

Seansom Ucha Prezesa nie towarzyszy rechot, natomiast na twarzy pojawia się delikatny uśmiech. Uznania, ponieważ twórcy są niesamowicie czujni, oni doskonale wyłapują niuanse polskiej polityki i w oderwaniu od "przepychanek przy korycie", zabawnie, a może i trafnie, ukazują relacje międzyludzkie.

Trzeci odcinek serialu, który dziś zadebiutował w sieci, koncentruje się na zagadkowych dla wielu relacjach Jarosława Kaczyńskiego z Antonim Macierewiczem. O ile autorzy są raczej bezlitośni dla Bartłomieja Misiewicza, robiąc z niego wyjątkowego tłuka, tak jestem pewien, że liderzy Prawa i Sprawiedliwości po seansie... obaj będą bardzo usatysfakcjonowani tym, co zobaczyli.

Ucho Prezesa momentami sprawia wrażenie serialu, który ociepla wizerunek PiS-u.

REKLAMA

Humanizuje jego polityków, racjonalizuje ich decyzje. Macierewicz, zgodnie z prawdą, jest pokazany jako niebywale szarmancki i pełen uroku polityk, który jako jeden z nielicznych Prezesa się nie boi. Lider partii z kolei jest jak najbardziej twardo stąpającym po ziemi politykiem, który też nie jest do końca zadowolony ze wszystkich poczynań swoich podwładnych. Nie dziwi zatem, że Jarosław Kaczyński prawdopodobnie polubił pierwsze dwa odcinki serialu, które pokazał mu Adam Bielan. Miał tylko jedną uwagę - zresztą jak najbardziej słuszną - koty nie powinny pić mleka.

I to jest moim zdaniem wielka siła Roberta Górskiego, Mikołaja Cieślaka i ich partnerów. Choć troszkę naśmiewają się z władzy, która na dodatek ma bardzo oddany i wojowniczy elektorat, to jednak robią to w sposób na tyle subtelny i smaczny, że udaje im się nie budzić wrogości. To świadczy o najwyższej klasie ich warsztatu.

REKLAMA
Najnowsze
Zobacz komentarze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA