REKLAMA
  1. Rozrywka
  2. Seriale

Święta z Netfliksem to LGBT w czapkach Mikołaja. Sense8 wraca z odcinkiem świątecznym

Lana Wachowska (dawniej Larry Wachowski) zafundowała abonentom platformy Netflix dosyć osobliwy świąteczny prezent - nowy epizod Sense8 wypełniony treściami pro-LGBT.

26.12.2016
21:08
Netflix, święta i LGBT. Sense8 powraca ze świątecznym odcinkiem
REKLAMA
REKLAMA

Jako prosty, wsteczny, zaściankowo heteroseksualny mężczyzna, święta Bożego Narodzenia ciężko połączyć mi z promocją środowisk LGBT. Nie ma z tym problemu Lana Wachowska - dawniej Larry Wachowski, reżyser Matriksa po operacji zmiany płci. Lana zabrała mnie w podróż po kolorowym, zróżnicowanym świecie mniejszości, łącząc to wszystko w specjalny, bożonarodzeniowy odcinek Sense8 rozpoczynający drugi sezon serialu.

Mnie świąteczny Sense8 nie gorszy.

Napiszę więcej - w przeciwieństwie do pierwszego sezonu, gdzie propaganda LGBT wydawała się zbyt nachalna, zbyt mocna i zbyt przejaskrawiona, świąteczny odcinek specjalny odwraca tę tendencję. Mamy w nim lesbijki, gejów, miłosne trójkąty, rodziny złożone z samych „tatusiów”, mnóstwo scen seksu, lecz nic z tego nie razi. Nie oburza. Nie przeszkadza.

sense8-2Wręcz przeciwnie. Głównym motywem Sense8 jest specjalna, nadprzyrodzona więź łącząca grupę osób z całego świata, które urodziły się w tym samym momencie. Każdy z członków „społeczności” doświadcza wiedzy, uczuć i emocji pozostałych. Również, gdy chodzi o takie obszary, jak seks. Lana Wachowska pokazała to za pomocą długiej, zmyślnej sceny zbiorowej przyjemności, która… wypada naprawdę dobrze. Świetny rytm, ciekawa wizja, brak nachalności i przesady.

Tyle tylko, że Sense8 z Bożym Narodzeniem nie ma wiele wspólnego.

Chociaż reżyserka przemyca do świątecznego odcinka specjalnego niezbędne rekwizyty, takie jak prezenty, czerwone czapki Mikołaja czy wielkie choinki, za grosz w tym serialu świątecznej, domowej atmosfery. Motywem przewodnim jest coś zupełnie innego. To miłość. W każdej możliwej postaci.

REKLAMA

sense8-3Gdyby specjalny odcinek Sense8 został wyemitowany na przykład z okazji Walentynek, byłbym zachwycony. Serial cechują piękne zdjęcia, zróżnicowane plany, ciekawi bohaterowie i dobra gra ludzkim ciałem w każdej formie, kolorze i kształcie. To byłby strzał w dziesiątkę. Jednak Boże Narodzenie… coś mi tutaj mocno zgrzyta.

Zwłaszcza, że kolejne odcinki drugiego sezonu Sense8 pojawią się dopiero w połowie następnego roku. Skoro Netflix chciał zrobić coś specjalnego na Boże Narodzenie, o wiele chętniej zobaczyłbym Wigilię Underwoodów albo wieszanie świątecznych ozdób w wykonaniu Daredevila.

REKLAMA
Najnowsze
Zobacz komentarze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA