REKLAMA
  1. Rozrywka
  2. Filmy

A było tak dobrze. Projekt Megazorda z filmu "Power Rangers" rozwścieczył fanów

Chociaż „fanów” nie jest chyba odpowiednim określeniem. Model zdenerwował współczesnych 20- i 30-latków, pełnych sentymentu względem kiczowatego serialu.

08.11.2016
9:06
Mighty Morphin Power Rangers
REKLAMA
REKLAMA

Nic jednak nie poradzę na to, że Megazord z pełnometrażowego filmu "Power Rangers" faktycznie wygląda co najmniej dziwnie. Projekt wielkiego robota znacznie różni się od tego, co widzieliśmy w latach 90-tych na Polsacie. W oryginalnym serialu Megazord był mieszaniną Transformera i tandetnej zabawki. Miał jednak swój urok i bez dwóch zdań był bardzo rozpoznawalny:

power-rangers-zordy class="wp-image-74472"

Megazord w pełnometrażowym "Power Rangers" będzie wyglądał zupełnie inaczej.

Wygląd nowego, wielkiego robota obwieściło światu oficjalne konto Power Rangers na Twitterze. To właśnie tam pokazano zabawkę na podstawie filmowej licencji, która bardzo nie spodobała się internautom. Zupełnie się temu nie dziwię.

Nowy, filmowy Megazord bardziej przypomina jednego z przeciwników głównych bohaterów, niżeli robota wynikającego z połączenia ich zordów w jedną całość. Demoniczne skrzydła, chude kończyny, do tego dziwaczny wizjer - projekt bez dwóch zdań wygląda zupełnie inaczej od tego, do czego przyzwyczaiła nas telewizja. Bliżej mu do jakiegoś japońskiego mecha z anime, niżeli kanciastego transformera w amerykańskim stylu.

REKLAMA
power-rangers-megazord class="wp-image-76003"

Chociaż rozumiem oburzenie „fanów”, sam jestem za eksperymentowaniem z marką. Im dziwniejsze, odważniejsze, bardziej oryginalne kinowe "Power Rangers", tym lepiej dla starszych widzów. Przynajmniej nie dostaniemy powtórki z rozrywki.

REKLAMA
Najnowsze
Zobacz komentarze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA