REKLAMA
  1. Rozrywka
  2. Muzyka

Björk otworzyła swoją własną wystawę w Londynie jako... avatar!

Islandzka wokalistka potwierdza, że jeśli chodzi o użycie technologii zmieszanej ze sztuką, znajduje się ona co najmniej kilka kroków do przodu względem reszty artystów.

01.09.2016
8:59
Björk otworzyła swoją własną wystawę w Londynie jako... avatar!
REKLAMA
REKLAMA

31 sierpnia to data otwarcia brytyjskiej części wystawy Björk Digital, która "podróżuje" sobie po świecie od kilku miesięcy. Wystawa sama w sobie jest nie lada atrakcją nie tylko dla fanów muzyki i sztuki, ale również nowych technologii. Odwiedzający Bjork Digital goście mogą zobaczyć aż 4 teledyski artystki w technologii wirtualnej rzeczywistości.

Natomiast Björk na tym nie poprzestaje. Wczoraj rano, na koncerencji prasowej, która odbyła się z okazji premiery wystawy w Londynie, wokalistka pojawiła się na niej jako avatar. Jej głos oraz ruchy zostały przechwycone przez zespół grafików z Islandii i stamtąd też jej "obraz" został przesłany do Londynu, dzięki czemu mogła ona "na żywo" uczestniczyć w konferencji i rozmawiać z zebranymi na niej dziennikarzami.

REKLAMA

Jestem niezwykle szczęśliwa, będąc muzykiem pop takim jakim jestem. Czuję, że VR jest naturalną kontynuacją teledysków. Dzisiejsza technologia pozwala kobietom pracować poza systemami hierarchicznymi co daje ogromną swobodę. Mój laptop, który nabyłam w 1999 roku dał mi moje osobiste studio, w którym powstała płyta "Vespertine". Ekran dotykowy z 2006 roku pozwolił mi na lepsze rozpisanie mojej specyficznej muzykologii poza klasyczny kanon, a bliżej natury, co dało światu "Biophilię". Wirtualna rzeczywistość tworzy dla mnie nową scenę, z dala od polityki i wpływów, daje mi przestrzeń, gdzie obraz i dźwięk mogą zaistnieć w pełni w 360 stopniach, niczym nieskrępowane - napisała w swoim poście na Facebooku Bjork.

REKLAMA
Najnowsze
Zobacz komentarze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA