REKLAMA
  1. Rozrywka
  2. Seriale

Pilot "The Magicians" pokazuje, że serial o dorosłych czarodziejach ma potencjał, a nie musi być tylko kalką "Harry'ego Pottera"

"The Magicians", nowy serial fantasy of Syfy, już po pierwszym odcinku został okrzyknięty "Harrym Potterem" ze starszymi bohaterami. I trudno zaprzeczyć, że podobieństw pomiędzy tymi dziełami jest istotnie sporo. Pilot, choć sam w sobie raczej przeciętny, zdradza jednak pewien potencjał tej produkcji. Istnieje szansa, że nie będzie ona po prostu odgrzewanym kotletem dla nieco dojrzalszych wiekowo odbiorców.

21.12.2015
11:43
Pilot The Magicians zdradza potencjał serialu - recenzja sPlay
REKLAMA
REKLAMA

"The Magicians" to ekranizacja powieści autorstwa Leva Grossmana, w Polsce wydanej pod tytułem "Czarodzieje", stanowiącej pierwszą część cyklu "Fillory". Przez jednych chwalona za konstrukcję bohaterów i dość nowatorskie podejście do magii, przez innych krytykowana za nadmiar wulgaryzmów, kiepski język i sporo odtwórczych wątków. Mimo mieszanych opinii wydana oryginalnie w 2009 roku książka stała się wydawniczym sukcesem, przez co wzbudziła zainteresowanie producentów telewizyjnych. W 2011 roku próbę przeniesienia jej na telewizyjny ekrany podjęła stacja Fox, jednak ostatecznie wycofała się z tego projektu. Prawa do ekranizacji przejęło Syfy, które w ubiegłym roku zamówiło pełny, dwunastoodcinkowy sezon. Serial "The Magicians" swoją oficjalną premierę będzie miał w styczniu 2016, już teraz jednak dostępny jest jego pilotażowy odcinek.

"Czarodzieje" należą do gatunku urban fantasy, gdzie do rzeczywistości jaką wszyscy znamy dołożono element fantastyczny - magię. Ta nie jest powszechna ani jawna, zajmują się nią w ukryciu nieliczni adepci, którzy często przypadkowo odkryli u siebie predyspozycje do korzystania z niej. Tacy jak oni, po zaliczeniu stosownych egzaminów, trafiają do szkoły, gdzie doświadczeni magicy uczą ich, w jaki sposób kontrolować te nadnaturalne zdolności.

Pierwszy odcinek "The Magicians" stanowi wprowadzenie do świata przedstawionego - w ciągu niespełna godziny widzowie mają szansę poznać podstawy działania magii w rzeczywistości serialu, zaznajomić się z niektórymi bohaterami i dowiedzieć się jak funkcjonuje mieszcząca się w Nowym Jorku szkoła czarodziejstwa.

the magicians 4

Tak, to brzmi jak "»Harry Potter« dla dorosłych", doprawiony inspiracjami z "Opowieści z Narnii" i szczyptą "Nigdziebądź" Neila Gaimana. Przygody uczniów magicznej uczelni w świecie negującym istnienie tej tajemniczej i potężnej nadprzyrodzonej sił budzą jednoznaczne skojarzenia. Do tego, ponieważ bohaterami uczyniono dwudziestolatków, uzupełniono je o wątki odważniejsze, których brak w cyklu J. K. Rowling - mowa przede wszystkim o seksie i używkach.

"The Magicians" nie jest więc serialem odkrywczym, a wprowadzenie w postaci pierwszego odcinka, poza kilkoma scenami, jest dość nużące i nie wciąga. Niemniej jednak, właśnie tych kilka scen zdradza pewien potencjał produkcji Syfy.

Przede wszystkim mówię o fragmentach pochylających się nad psychologią postaci, zagubionych w nowej rzeczywistości, oraz niekonwencjonalnych i radykalnych metodach ich nauczycieli. Dobre wrażenie robi też końcówka pilota, w której doświadczamy prawdziwego popisu magicznych zdolności.

REKLAMA
the magicians

Te sceny pokazują, że "The Magicians" może być serialem, który podejmie tematy w fantasy raczej przemilczane, zwróci uwagę na takie kwestie jak wyobcowanie czarodziejów i ich problemy psychiczne, obalając przy tym oczywisty, zgodny z konwencją podział na dobro i zło. Może, ale nie musi - po pierwszym odcinku trudno to jeszcze ocenić. W każdym razie zamierzam dać tej produkcji szansę. Oby nie skrywała owego potencjału zbyt długo.

REKLAMA
Najnowsze
Zobacz komentarze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA