PewDiePie, najpopularniejszy gracz na YouTube, ma już swoją mobilną grę wideo
Zarabia ponad 3 miliony dolarów rocznie. Oddaje olbrzymie kwoty na cele charytatywne. Pojawia się w „South Parku”. Posiada rzeszę fanów, natomiast każdy wydawca zabija się o prywatny mail jego menadżera. PewDiePie to najpopularniejszy gracz na Youtube, który właśnie… zamienił się w bohatera gier komputerowych.
Felix Kjellberg jest 26-letnim Szwedem, który mieszka w angielskim Brighton. Najprawdopodobniej nawet nie zwróciłbyś na niego uwagi, gdybyś mijał go na deptaku czy w sklepie. Młody mężczyzna jakich miliony, z modną czupryną rozczochranych włosów i energicznymi ruchami. W sieci Felix jest jednak bogiem, który posiada realny, udokumentowany wpływ na wyniki sprzedaży gier, gadżetów i akcesoriów.
W Internecie Felix to PewDiePie – youtuber i komentator gier wideo, którego ogląda prawie 40 milionów zasubskrybowanych internautów.
Ci przełożyli się na ponad 10 MILIARDÓW wyświetleń wszystkich materiałów zgromadzonych na kanale. Młody mężczyzna posiada oddaną, wierną i systematycznie wracającą widownię, za którą zabiłaby każda polska stacja telewizyjna. Jego materiały „Let’s Play” to najważniejsze filmowe wydarzenia dla każdego wydawcy gier wideo, z kolei jego opinia to bardzo często decydująca kwestia podczas podejmowaniu zakupowych decyzji wśród fanów.
Na przestrzeni kolejnych miesięcy zasięg, wpływ i rozgłos PewDiePie jedynie się powiększał. Felix został regularnym gościem tradycyjnych stacji telewizyjnych, z kolei jego twarz zaczęła pojawiać się w serialach. Spotkania z udziałem Kjellberga były organizowane w taką pieczołowitością, z jaką dochodzi do odwiedzić sportowych, politycznych, filmowych czy muzycznych VIP. Chociaż nie każdy rozumie internetowy fenomen Feliksa, jednego nie można mu odmówić – to personifikacja wpływu nowych mediów.
Z tej perspektywy przestaje już dziwić, że PewDiePie doczekał się własnej, płatnej gry wideo.
Ta została wydana na mobilne urządzenia z Androidem oraz iOS. Oczywiście to nie szwedzki youtuber napisał program, a zewnętrzne studio, któremu Felix oddał prawa do wizerunku. Dzięki temu producenci z Outerminds Inc. mogli wydać aplikację „PewDiePie: Legend of Brofist”, z licznymi i silnymi nawiązaniami do filmowych materiałów Kjellberga.
„PewDiePie: Legend of Brofist” na platformie Google Play kosztuje na ten moment 23 złote i 49 groszy. Chociaż uwielbiam grafikę w stylu retro, raczej na pewno nie dam szansy temu tytułowi. Jestem już za stary, żeby uczestniczyć w szaleństwie związanym z youtuberami i streamerami. Nie oznacza to oczywiście, że nie jestem pod wrażeniem. Wręcz przeciwnie.
Przypadek „PewDiePie: Legend of Brofist” pokazuje, jak bardzo ważna, wpływowa i istotna stała się filmowa sekcja Internetu. Dzisiaj to YouTube, nie blogi i portale, rozdaje karty. Dawniej robiło się aplikacje o Kim Kardashian. Dzisiaj bohaterem gier zostaje młody chłopak z Brighton. Znany z tego, że uwielbia gry wideo. Chylę czoła przed tym, jak gospodarny, sprytny i przedsiębiorczy musi być to mężczyzna. Bo chyba nie mówimy tylko i wyłącznie o szczęściu?
