REKLAMA
  1. Rozrywka
  2. Gry
  3. Mobile

Już jest! Unkilled, następca popularnego Dead Triggera, wylądował w Google Play i App Store

Dead Trigger to jedna z najładniejszych, najbardziej grywalnych i najpopularniejszych serii, jakie kiedykolwiek pojawiły się na mobilnych platformach. Po ponad roku oczekiwania, producenci nareszcie wypuścili z klatki kolejną odsłonę survivalowej strzelaniny – Unkilled.

03.09.2015
21:12
Unkilled, następca Dead Triggera, już jest
REKLAMA
REKLAMA

Unkilled z niezrozumiałego dla mnie powodu zrywa z popularną serią Dead Trigger, przynajmniej jeżeli chodzi o spójność nazewnictwa. Zamiast oczekiwanego Dead Trigger 3, producenci postanowili zaryzykować z zupełnie nowym tytułem. Fani serii, których nie brakuje również w Polsce, nie muszą się jednak obawiać – to dokładnie ta sama intensywna, wciągająca, uzależniająca i dynamiczna rozgrywka, co zawsze.

Unkilled to gra tak silnie osadzona w serii Dead Trigger, jak to tylko możliwe.

Aplikacja posiada ten sam tryb prowadzenia ostrzału, z automatycznym pociąganiem za spust i satysfakcjonującymi strzałami na wysokości głowy. Strzałki oznaczające,  gdzie mamy się udać, wyglądają niemal tak samo. Bardzo podobna jest paleta kolorów, natomiast same żywe trupy wyglądają jak na siłą wyciągnięte z poprzedniej odsłony gry. Unkilled to wykapany Dead Trigger, pomimo pozornych zmian szat.

unkilled 1

Oczywiście nie oznacza to, że w nowej produkcji studia Madfinger Games zabrakło świeżych elementów. Pierwsze, co rzuca się w oczy, to możliwość wykorzystania tak zwanych „perków”, które są doskonale znane fanom Call of Duty. Za pomocą specjalnych umiejętności możemy na moment spowolnić czas, wykonać natychmiastowy ostrzał w 360 stopniach czy zyskać nielimitowaną amunicję. Kosmetyka, ale skutecznie odświeżająca zabawę.

Misje stały się odczuwalnie krótsze. W moim przekonaniu to dobry kierunek. Właśnie takie mają być darmowe gry na smartfony i tablety. Wsiadasz do autobusu, uruchamiasz aplikację i od razu znajdujesz się w centrum akcji. Mijają dwie minuty, następuje koniec misji, a ty masz czas na podjęcie decyzji – jeszcze jedna partyjka, czy może smartfon trafia do kieszeni, bo przystanek jest już niedaleko.

Co do grafiki – Unkilled to jedna z najładniejszych gier, jakie zobaczycie na oczy. Zabrakło jednak rewolucji.

Kiedy po raz pierwszy uruchomiłem Dead Trigger 2, długo musiałem szukać szczęki na podłodze. Ta gra do teraz jest dla mnie wyznacznikiem tego, jak powinny wygląd dedykowane dotykowym ekranom produkcje. Te odbicia w wodzie, zaawansowane efekty świetlne, tekstury w wysokiej rozdzielczości, spora liczba obiektów na dalszych planach – po prostu cudo.

unkilled 4

Unkilled jest „zaledwie” tak samo śliczne. Oczywiście o ile ślicznym można nazwać przepełniony akcją survival z człapiącymi zwłokami w rolach głównych. Jeżeli jednak oczekiwaliście kolejnego skoku graficznego i kolejnej rewolucji – nie tym razem. Unkilled to najwyższa półka, jeżeli chodzi o jakość wizualną, ale nic więcej. Oczywiście nie zmienia to faktu, że na ekranie mojego Note 4 dzieło studia Madfinger Games wygląda po prostu niesamowicie.

Unkilled jest przy okazji świetnie zoptymalizowaną produkcją. Na wyżej wspomnianym Note 4 gra działa bez żadnego zacięcia. Jest niezwykle dynamiczna i płynna, co w strzelaninach uchodzi przecież za najważniejsze. Lokacje ładują się kilka sekund, natomiast dodatkowe efekty pokroju wybuchów czy przerywników filmowych nie szarpią animacji. Jest bardzo, bardzo dobrze.

Jak przystało na „darmową” grę, Unkilled żebrze o pieniądze wszędzie tam, gdzie to możliwe.

W grze znajdziecie przynajmniej trzy rodzaje waluty – łatwą do zdobycia gotówkę, znacznie bardziej deficytowe monety, a także energię, która pozwala brać udział w kolejnych misjach. To właśnie obecność tej ostatniej może budzić największe kontrowersje, zwłaszcza wśród weteranów Dead Triggera.

unkilled 3
REKLAMA

Kiedy skończy się nam energia, nie możemy grać dalej. Musimy czekać na jej odłowienie, albo zapłacić swoimi pieniędzmi, lub czasem poświęconym na oglądanie reklam. Co za tym idzie, bezpłatne katowanie Unkilled przez kilka godzin bez żadnej przerwy jest praktycznie niemożliwe. Mnie to nie przeszkadza, wręcz przeciwnie, ale na pewno znajdą się jednostki, którym system energii zetrze szkliwo z zębów.

Nie zmienia to jednak faktu, że Unkilled robi kapitalne pierwsze wrażenie. Jeżeli spodobał się wam Dead Trigger, po prostu musicie zainstalować tę grę. Możecie to zrobić korzystając z odnośników znajdujących się poniżej. Niestety, wciąż nic nie wiadomo o wersji na system Windows Phone.

REKLAMA
Najnowsze
Zobacz komentarze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA