Szkoła pierwszych razów. "Papierowe miasta" sprawią, że znów poczujesz się nastolatkiem. Recenzja sPlay
Powieści Johna Greena, kierowane głównie do młodzieży i tych, których zwykło się określać mianem "młodych dorosłych", pełne są humoru, ciepła, wiary w przyjaźń i miłość. Nie są to jednak naiwne romansidła dla młodszego widza, mające zawsze dobre zakończenie, a książki, które choć często są smutne, dają jakąś nadzieję, traktują o dojrzewaniu i poszukiwaniu samego siebie. Jeśli widzieliście zeszłoroczny film na podstawie jego powieści, "Gwiazd naszych wina", wiecie o czym mówię. Jeśli nie, nadróbcie go i koniecznie zobaczcie "Papierowe miasta", które w ostatni piątek weszły do polskich kin.
REKLAMA