„Snake Rewind” wylądował! Następca kultowej gry z Nokii do pobrania za darmo
To jeden z tych przypadków, kiedy muszę uderzyć się w pierś i przyznać – nie miałem racji. Kiedy po raz pierwszy informowałem was o nowej mobilnej produkcji od samego Taneliego Armanto, pisałem o niej jak o herezji i bezeceństwie. Ku mojemu zdziwieniu „Snake Rewind” jest naprawdę grywalne.
Po prawie 20 latach od powstania oryginalnej aplikacji, jej producent dał nam kolejną odsłonę wciągającej, monotonnej i niezwykle powtarzalnej produkcji. Fin Taneli Armanto idzie przy tym z duchem czasu i wyposaża „Snake Rewind” w możliwości, jakich próżno szukać w oryginalnej produkcji z minionego wieku.
W „Snake Rewind” jest na przykład opcja… cofania czasu, dzięki czemu unikniemy kolizji z coraz dłuższym i dłuższym ogonem (!). Nie zabrakło potężnych doładowań i bonusów, po zebraniu których nasz wąż zyskuje dodatkowe umiejętności. Magnesem przyciągamy „muszki” (nie miałem lepszego określenia), które wymieniamy na punkty. Korzystając z dynamitu zbieramy wszystkie elementy z planszy, z kolei inne znajdźki dają nam możliwość skrócenia ogona bądź spowolnienia prędkości.
Zmienną są nie tylko bonusy, ale również lokacje. Te są wykonane w zróżnicowanym stylu oraz wyposażone w odmienne utwory muzyczne. Bardzo ciekawa odmiana. Zwłaszcza, że konkretne misje naprawdę różnią się od siebie, czerpiąc z dokładnie tej samej, niezmiennej mechaniki.
W tym miejscu powinienem wieszać psy na wskrzeszaniu legend z przeszłości, ale tym razem nie potrafię. „Snake Rewind” jest na to zbyt grywalne.
Żebyśmy mieli jasność – nie sądzę, aby nowa gra Taneliego Armanto stała się równie kultowa co oryginał na Nokię 3310. To już nie te czasy, nie ta filozofia, nie ta konkurencja. Mimo tego „Snake Rewind” to zaskakująco wciągają aplikacja, w sam raz na kilka minut jazdy autobusem bądź stania w kolejce. Warto spróbować, to nic nie kosztuje. Co kapitalne, opisywana gra pojawiła się na wszystkie wiodące przenośne systemy, w tym Windows Phone!
