Filmowy Christian Grey przywdzieje irlandzki mundur
Z sypialni na pole bitwy przeniesie się w przyszłym roku Jamie Dornan, który za sprawą głównej roli w ekranizacji "Pięćdziesiąt twarzy Greya" jest obecnie na ustach wszystkich. Aktor został właśnie gwiazdą nowego filmu realizowanego przez Netfliksa - "Jadotville".
Jadotville to obowiązująca do 1962 roku nazwa położonego w południowo-wschodniej części Demokratycznej Republiki Konga miasta Likasi, w którym w 1961 doszło do konfliktu zbrojnego pomiędzy Siłami Pokojowymi Organizacji Narodów Zjednoczonych a złożoną z najemników, wojsk belgijskich oraz katangijskich armią Moise Czomby. Pochodzący z Irlandii żołnierze ONZ-u mimo przytłaczającej przewagi liczebnej wroga, bronili miasta przez 6 dni.
Zapowiedziana na rok 2016 produkcja, za którą odpowiedzialny jest Netflix, będzie opowiadać o historii tego oblężenia. Znany także m. in. z "Dawno, dawno temu" czy "Upadku" Jamie Dornan w "Jadotville" wcieli się w postać dowódcy sił ONZ, Patricka Quinlana. Reżyserem został Richie Smyth, autor teledysków dla U2 i Bon Jovi, a scenarzystą - Kevin Brodbin (film "Constantine"). Film, oprócz tego, że będzie dostępny na VOD, trafi również do dystrybucji kinowej.
Niestety dla Netfliksa, to raczej nie Jamie Dornan, a erotyczny kontekst "Pięćdziesiąt twarzy Greya" przyciąga do kin takie tłumy. Tego w "Jadotville" prawdopodobnie zabraknie, nie ma więc raczej co liczyć na to, że uda się na nim zarobić ponad 250 milionów dolarów w cztery dni. Ale może ta produkcja, w przeciwieństwie do "Greya", przynajmniej będzie udana.
