REKLAMA
  1. Rozrywka
  2. Gry
  3. Mobile

Premiery gier na smartfony i tablety - Papers Please, Family Guy, My Om Nom i inne

Niesamowite. To już trzeci tydzień z rzędu, w którym posiadacze wszystkich wiodących systemów operacyjnych dostali bardzo ciekawe gry mobilne. Druga połowa grudnia roi się od udanych debiutów, ja z kolei wybrałem dla was najciekawsze z nich. Przed wami kolejne warte uwagi premiery gier na smartfony i tablety:

22.12.2014
20:47
Premiery gier na smartfony i tablety – Papers Please, Family Guy, My Om Nom i inne
REKLAMA
REKLAMA

ANDROID

Urocza, groteskowa aplikacja powraca w pięknym stylu. Tym razem seria Dumb Ways to Die zostaje wzbogacona o sportową, olimpijską otoczkę. Sedno rozgrywki pozostaje jednak to samo. Gracz musi ratować sympatyczne stworki przed śmiercią. W przypadku niepowodzenia zostajemy nagradzani świetnymi, chociaż brutalnymi animacjami w stylu „Happy Three Friends”. Tak między nami, to właśnie dla nich warto zagrać w zestaw mini-gier. Dumb Ways to Die 2: The Games jest darmową aplikacją z wszytymi mikro-transakcjami. Na całe szczęście te nie są irytujące i pozwalają usunąć reklamy oraz odblokować bezkrwawą edycję dla najmłodszych. Bardzo ciekawa opcja, bardzo udana aplikacja.

Po pięciu latach od premiery na iUrządzenia Chinatown Wars zadebiutowało w Google Play. Lepiej późno niż wcale? Możliwe, ale jako miłośnik zielonego robota spodziewałbym się pewnego zadośćuczynienia. Niestety, jest zupełnie odwrotnie. Grand Theft Auto: Chinatown Wars w wersji dla Androida to nieco większy wydatek niż w przypadku edycji iOS. Nie takiego zagrania spodziewałem się po Rocktarze. Najgorsze w tym wszystkim jest to, że sama gra jest naprawdę rewelacyjna. Chociaż w rzucie izometrycznym, Chinatown Wars ocieka grywalnością. Produkcja jak ulał pasuje do dotykowego ekranu. Szkoda tylko, że wydawca dopiero teraz postanowił schylić się po moje pieniążki.

iOS

Ta niesamowita produkcja warta jest każdej ceny. Papers, Please to jedna z najlepszych niezależnych aplikacji, w jakie kiedykolwiek zagracie. Wcielając się w celnika fikcyjnego, autorytarnego państwa stajecie się panem życia i śmierci dla wielu chcących przekroczyć granicę cywilów. Naszym panem życia i śmierci jest z kolei propagandowa machina państwa. To od niej zależy, czy nasza rodzina przetrwa zimę i czy będzie nas stać na wykupienie niezbędnych lekarstw. Kapitalna, skupiająca uwagę rozgrywka świetnie komponuje się z grafiką w stylu retro oraz zimną warstwą dźwiękową. Po prostu trzeba.

Jedna z tych aplikacji, które bez cienia wątpliwości mogę polecić rodzicom najmłodszych graczy . My Om Nom wykorzystuje nieśmiertelny model tamagochi, motywując do opiekowania się sympatycznym stworkiem będącym znakiem rozpoznawczym serii Cut the Rope. Gra jest płatna, lecz nie posiada żadnych reklam oraz ofert mikro-transakcji. Można oddać ją w ręce szkraba bez strachu, że ten zaciągnie nam kredyt, wprawi w długi i usunie wszystkie lokaty. Trójwymiarowa warstwa wizualna jest przyjazna i miła dla oka, z kolei sama rozgrywka uczy odpowiedzialności, opiekuńczości, systematyczności i czułości. Rewelacja.

WINDOWS PHONE

O nowej odsłonie świetnej, wymagającej serii pisałem już na łamach Spider’s Web i tam odsyłam po wrażenia z rozgrywki. Nie sposób jednak nie poinformować, kiedy tak duża i ważna produkcja ma jednoczesną premierę na wszystkie wiodące systemy operacyjne. Brothers in Arms 3 pojawiło się w sklepie Google Play raptem kilka dni po debiucie na Google Play oraz iTunes App Store. Gameloftowi bez dwóch zdań należą się za to słowa uznania. Co do samej aplikacji – ta mogłaby być rewelacyjna, gdyby producenci przewidzieli możliwość kupna pełnej wersji. Mikro-transakcje w darmowej aplikacji skutecznie odrzucają od dotykowego ekranu. Nie mogę jednak napisać złego słowa o samej oprawie wizualnej. Ta naprawdę powala. Klasyczna wydmuszka.

Tego naprawdę się nie spodziewałem. Mobilny Family Guy w końcu wylądował w sklepie Google Play, po udanych debiutach na pozostałych mobilnych platformach. The Quest for Stuff to ciekawa hybryda gry przygodowej i ułomnej dotykowej strategii. Egzotyczna mieszanka zdaje egzamin, czerpiąc garściami od liderów gatunku. Brak oryginalności przykrywa poczucie humoru doskonale znane wszystkim fanom animacji. Pod tym względem mobilny Family Guy dotrzymuje kroku telewizyjnemu oryginałowi. Właśnie z tego względu nie tyle można, co po prostu trzeba zagrać. Obowiązkowa pozycja dla wszystkich, którzy radzą sobie z językiem angielskim.

REKLAMA
Najnowsze
Zobacz komentarze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA