PlayStation App w końcu dobrze wygląda. Doczekaliśmy się wsparcia dla Remote Play
Aktualizacji oprogramowania 2.0 dla PlayStation 4 towarzyszy nowa wersja aplikacji PlayStation. Pomocniczy program doczekał się odświeżonego wyglądu oraz wsparcia dla usługi Remote Play, która dotychczas była zarezerwowana jedynie dla PlayStation Vity.
PlayStation App już wcześniej było bardzo ciekawym, pomocnym asystentem dla wszystkich posiadaczy konsol PlayStation 4. Dzięki aplikacji możemy zamienić smartfon/tablet w dotykową klawiaturę dla konsoli. Za jej pomocą możemy pobierać zdalnie pliki, wysyłać wiadomości do znajomych, oglądać transmisje LIVE innych graczy, obserwować postępy w grach kolegów czy w końcu dokonywać zakupów w PS Store. Chociaż przydatna, aplikacja nie grzeszyła jednak urodą. Było to widać zwłaszcza podczas korzystania z tabletu, gdzie główne menu było fatalnie zagospodarowane. W końcu jest inaczej.
Wraz z aktualizacją aplikacji PlayStation App posiadacze mobilnych urządzeń doczekali się przemodelowanego ekranu głównego. Chociaż ten wciąż posiada mnóstwo wolnej, niezagospodarowanej przestrzeni, obszary ze znajomymi, ostatnią aktywnością oraz pokazami LIVE zostały lepiej wyeksponowane. Układ informacji jest znacznie bardziej przejrzysty oraz czytelny. Niestety, aby przeglądać zasoby sklepu PlayStation Store, wciąż potrzebujemy mobilnej przeglądarki. Program stale nas do niej przenosi, kiedy ja wolałbym zostać w jednym, spójnym środowisku.
Wraz z aktualizacją PlayStation App, w Google Play pojawiło się również Remote Play. Dzięki temu programowi można grać w gry z PlayStation 4 na mobilnym urządzeniu.
Smartfon bądź tablet przechwytuje obraz z konsoli, działając na podobnych zasadach co OnLive czy SharePlay. Trzeba dodać, że dotychczas możliwość strumieniowania była zarezerwowana jedynie dla PlayStation Vity. Sony rozszerza jednak portfolio urządzeń. Na ten moment Remote Play działa jedynie na kilku najnowszych flagowcach Japończyków. Sam testowałem usługę za pomocą tabletu Z3 Compact i… bywa różnie. Pomimo dobrego połączenia z siecią nie byłem w stanie cieszyć się stabilną, płynną rozgrywką. Synchronizację z konsolą co pewien czas przerywało, skutecznie uniemożliwiając rozgrywkę.
Co ważne, Remote Play wcale nie wymaga do działania kontrolera DualShock 4. W Sony opracowali wirtualną nakładkę na ekran dotykowy imitującą kontroler. Żadna to wygoda, ale brawa za pomysł. Synchronizacja pada z mobilnym urządzeniem działa bez zarzutu. Podłączając DualShocka 4 do smartfona/tabletu (po kablu bądź bezprzewodowo) możemy nie tylko obsługiwać obraz z konsoli PlayStation 4, ale również grać w typowe produkcje do pobrania z Google Play, takie jak Modern Combat 5 czy Asphalt 8.
Sony idzie w dobrym kierunku. Chociaż Remote Play wciąż nie działa tak jak powinno, w powietrzu wisi nam mała rewolucja. Rozegranie partyjki InFamous: Second Son w łóżku, na smartfonie, kiedy telewizor w salonie jest zajęty przez innych domowników? Jestem na tak!
