Źli chłopcy, których kochamy: wrażliwi w środku, na zewnątrz skurwiele

Bad boys, bad boys watcha gonna do? Watcha gonna do when they come for you?

Who needs a vampire in the Volvo, when you have Chuck Bass in a limo? Nobody! Bogaty, przystojny, ambitny i niedostępny. Pstryknie palcami, a ty już jesteś w samej bieliźnie. Panienki walą do niego drzwiami i oknami, a on odpowiada na to wzruszeniem ramion. Wolisz nie wiedzieć czym się zajmuje i skupić się na tym, że świetnie pachnie. Chyba, że akurat jest na kacu po wczorajszej nocy. Nie kocha nikogo oprócz własnego wizerunku, ale jeśli już jakaś skradnie jego serce jest najlepszym facetem na świecie. Nauka nie ma na to żadnych dowodów, ale kiedy się uśmiecha, jest jeszcze bardziej seksowny.

Starszy brat psychopaty? Jeśli nim Dylan, odpowiedź może brzmieć tylko: tak! Zbuntowany, z rękami pełnymi brudnych interesów, a przy tym szczery, wrażliwy i pomocny. Dylan jest chyba najbardziej pozytywną postacią w "Bates Motel". Na pozór nienawidzi swojej rodziny, ale w rzeczywistości jest jej bardzo oddany. Cudowny uśmiech, wielkie serce i skrywana tajemnica to cały on. Jego przeszłość i praca pełne są niedopowiedzeń. Ma niejedno na sumieniu i nie zawaha się przed zabiciem drugiego człowieka. Ale na Boga, on wie co robi. I choć być może nie jest moralistą, nigdy nie myli się w swojej ocenie.

Jeden romans, ekscytacja przez cały serial. To z nim Rory powinna zostać na wieki, to z nim! Nie chodzi do szkoły, przeklina, podpala i ucieka z domu, a przy tym jest diabelnie inteligentny, dowcipny i oczytany. Niech Dean i jego obiadki u mamusi się schowają! Jess to chłopak, o którego każda z nas zabijałaby się w liceum, a każdy facet chciałby być taki ja on. Mimo wielu grzeszków potrafił wyjść na prostą i spełnić swoje marzenia. Och, Rory, a ty wybrałaś innego. Choć ostatecznie też bad boya, bo Logana Huntzbergera.

Najbardziej seksowny glina ever! Wiem, że z pozoru nie wygląda. Ale jak już założy garnitur, tu się go doczyści, tam domyje... to chłopak jak marzenie, bez dwóch zdań. Seksowny głos, mroczna osobowość, trudna przeszłość i charakter z pozoru mruka. Kiedy się otwiera, zdajesz sobie sprawę, że jest zabawny, pełen sprzeczności i opiekuńczy jak mało kto. Można na niego liczyć w każdej sytuacji. Niezastąpiony kompan, trochę gorszy facet, ale być może dlatego, że jeszcze nie trafił na tą jedyną. Jeśli już ją znajdzie, będzie oddany. Widzowie ostatniego sezonu "The Killing" to wiedzą.

Przeleci cię w aucie po pijaku, a ty będziesz błagać o więcej. Jego nieświeży look podnieca bardziej niż chippendalesi, którzy dla odmiany nie podniecają w ogóle. Zdradza na prawo i lewo, nadużywa alkoholu i odpala jedną fajkę od drugiej... nie szkodzi, i tak wydaje się uroczy. Myślisz, że go zmienisz, że będziesz tą jedyną? Zapomnij, najbardziej na świecie kocha swoją córkę, a największą miętę i sentyment czuje do jej matki. Gustuje w osiemnastkach i czterdziestkach, byle byłyby w jego typie. A w nim jest każda chętna z niezłym ciałem i wolnym czasem. Nie ważne, czy jesteś mężatką, czy masz faceta - Hank, dmuchając ci dymem papierosowym prosto w twarz, przekona cię, że chciałabyś być na tym samym miejscu co on w jego samochodzie.

Jest superbohaterem, to powinno wystarczyć. Przespał się z twoją siostrą, a ona zginęła, jak odpinał jej stanik? Co z tego, jest przecież taki wrażliwy i cholernie przystojny. Nienawidzi twojego ojca i wpędza wszystkich w kłopoty? Już wiesz, że nie ma szans na to, abyś przestała o nim myśleć. Nieustraszony, współczesny Robin Hood to bad boy pełen wielkich mocy. Umie strzelać z łuku, ma świetnego cela i jest wysportowany. Przy tym wszystkim jest ostatnim sprawiedliwym, który walczy w imię dobra. Skrywa wielką tajemnicą i to chyba ona tak bardzo pociąga.

Jest outsiderem, który dla siebie i innych jest źródłem problemów. Krąży wokół niego dużo plotek, jest tajemniczy i niedostępny. Atmosferę podkręca jego sytuacja rodzinna i czarne Porsche, do którego chciałabyś wskoczyć. Przyjaciółki się o niego pobiją, a on wobec ich łez będzie bezradny. Jest facetem-bożyszczem, do którego wzdychają wszystkie nastolatki. Zły, nie mający zahamowań Dylan jest dla nich drzwiami do bardziej dorosłego i emocjonującego świata. Przystojny, mający na boku ciemne interesy, potrafi złamać ci serce. Wiesz dobrze, że sama się o to prosiłaś.

Przystojny, umięśniony, biega z kuszą i zabija zombies. Typ idealny. Jest wybuchowy, nie ma najłatwiejszego charakteru i potrafi walczyć o swoje. Jeśli będzie trzeba przeciwstawi się własnemu bratu. Wydaje się być nie do zniszczenia, ale tak naprawdę to szalenie wrażliwy facet, który kocha dzieci i opiekuje się innymi. Jest wspaniały. Jeśli miałabyś przeżyć apokalipsę zombies to tylko z nim!

Nieco nietypowy w tym zestawieniu, bo przecież pochodzący z serialu komediowego. Nie szkodzi, też go kochamy, może nawet bardziej, bo dzięki niemu częściej się śmiejemy. Jedyny w swoim rodzaju mężczyzna, który potrafi poderwać każdą kobietę na świecie (no dobra, prawie każdą, czasem dostaje w twarz). Jego zasady funkcjonowania są nie do pojęcia nawet dla jego przyjaciół. Zawsze wygląda nieskazitelnie i dobrze wychodzi na zdjęciu. Niestały w uczuciach, chyba, że w końcu spotka swoją jedyną miłość. Z która się rozwiedzie. Parę lat później.

Nastolatek, który łamie serca. Kto by się spodziewał, że z małego Marcusa wyrośnie taki zły chłopiec. Zdradza, nie szanuje, jest zbuntowany i nie ma ani krzty odpowiedzialności. Przy tym wszystkim jest uroczy, popularny i przyciąga dziewczyny jak magnes. Dopiero własne kalectwo zmieni jego spojrzenie na świat. Czy wtedy będzie za późno? Ale na co? Przecież już go pokochałyście.