REKLAMA
  1. Rozrywka
  2. Gry /
  3. Muzyka
  4. Mobile /

Lista Przebojów Dla Youngboyów: nowy projekt Billboardu i Twittera

Kojarzycie Billboard? Ta firma, która jest już kanonem popkultury i odpowiada za dziesiątki najrozmaitszych chartsów - list przebojów, zestawień najpopularniejszych utworów w najróżniejszych kategoriach, gatunkach i krajach, nawiązała ścisłą współpracę z twitterem. Ich nowy produkt, który ma szansę zrewolucjonizować i nadać zupełnie nową dynamikę przemysłowi muzycznemu, to… Interaktywna, stale aktualizowana lista przebojów, tworzona na podstawie tego, o czym ćwierkają miliony użytkowników twittera!

28.03.2014
9:23
Lista Przebojów Dla Youngboyów: nowy projekt Billboardu i Twittera
REKLAMA

Projekt będzie nosić nazwę Billboard Twitter Real-Time Charts. Zostanie uruchomiony w przeciągu nadchodzących kilku tygodni, i monitorować będzie dyskusje prowadzone przez użytkowników w Stanach Zjednoczonych za pośrednictwem tweetów. Na podstawie linków oraz samego tekstu publikowanych wiadomości, generowane będą aktualizowane stale, nieprzerwanie, naprawdę 24/7/365, listy przebojów, pokazujące, jakie utwory są *naprawdę* najpopularniejsze wśród odbiorców. Żadnych pośredników, sklepów, analizy sprzedaży i innych cudów.

REKLAMA

Jak mówi Bob Moczydlowski, Szef Działu Muzyki w Twitterze: "Twitter to miejsce, w którym odkrywa się nową muzykę, i w którym dyskutuje się o muzyce. Każdego dnia nowe piosenki i nowi artyści, inne piosenki i inni artyści, mają okazję przebić się i dotrzeć do świadomości słuchaczy. Zdecydowaliśmy się na współpracę z Billboardem, by stworzyć listę przebojów całkowicie nowej jakości, i monitorować konwersacje na temat muzyki w czasie rzeczywistym. To znaczy, że gdy artyści dzielą się piosenkami i angażują w dyskusję z odbiorcami na twitterze, zainteresowanie które tworzą będzie teraz namacalne i widoczne dla fanów, innych artystów, i przedstawicieli najróżniejszych segmentów branży muzycznej. Będą oni też mogli obserwować zmiany w czasie rzeczywistym".

Warto wspomnieć, że to nie pierwszy projekt internetowy Billboardu… ani pierwszy muzyczny twittera. Specjaliści od list przebojów w 2010 roku uruchomili listę Social 50, która - wykorzystując bardzo skomplikowane algorytmy - monitoruje najróżniejsze sieci społecznościowe, próbując wygenerować zestawienia najbardziej publicznie omawianych kawałków; od lutego zeszłego roku do swojego kultowego Hot 100 wliczając zaś nie tylko sprzedaże same w sobie, ale również odtworzenia na Spotify oraz YouTube. Późną zimą 2013 roku pozwoliło to, między innymi, kawałkowi Harlem Shake producenta Baauera zaistnieć na samym szczycie listy (podobno sama sprzedaż była na tyle kiepska, że Baauer miałby problemy by wejść do pierwszej 40-tki najpopularniejszych utworów - nawet wtedy, gdy utwór był u szczytu swojej viralowej popularności).

Twitter zaś rok temu uruchomił serwis Twitter Music, który funkcjonował m.in. w postaci oddzielnej aplikacji na smartfony, umożliwiającej odsłuchanie kilkunastusekundowych fragmentów utworów (pełnych utworów przy integracji ze Spotify), oraz mini-appki wewnątrz samego Spotify pozwalającej na pełen odsłuch. Według twittera były to najpopularniejsze w danym dniu utwory na twitterze - jednak serwis był aktualizowany w nieregularnych odstępach czasu, zasady jego funkcjonowania były niejasne, i został zresztą zamknięty… Na początku tego tygodnia.

REKLAMA

Co prawda owoc współpracy Billboardu i twittera ma być - na razie - ograniczony do monitorowania tego, co dzieje się w Stanach Zjednoczonych, warto go mieć na uwadze nawet będąc w Polsce. Billboard bowiem monitoruje nie tylko to, co dzieje się w USA - tworzą również zestawienia, między innymi, dla Brazylii, Japonii, Korei (Południowej), oraz Niemiec (we współpracy z firmą Media Control). Twitter zaś, przynajmniej w początkowym stadium, nie miał w ogóle Polski w swojej funkcjonalności - ani jako języka możliwego do wybrania przy użytkowaniu serwisu, ani jako obszaru dla Trending, pozwalającego sprawdzić najczęściej używane w danym momencie, w danym kraju (lub mieście) frazy. Kto wie, może - jeśli projekt Billboard Twitter Real-Time Charts okaże się sukcesem, zostanie on zaimplementowany i w innych krajach, lub nawet przeskalowany na monitorowanie Twittera globalnie?

Jak będzie ostatecznie - przekonamy się z czasem. Jedno jest pewne jednak - niezależnie od rozwoju, najbliższych kilka tygodni będzie bardzo ciekawych, dla wszystkich, którzy - tak jak ja - uwielbiają odkrywać nową muzykę i pławić się w dopiero rozpędzających się hitach.

REKLAMA
Najnowsze
Zobacz komentarze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA