REKLAMA
  1. Rozrywka
  2. YouTube

Co tam, panie, na YouTube?

Ogrom filmików na YouTube powoduje, że ciężko ogarnąć choćby promil tego, co się tam dzieje. Trendy, zmiany, popularne filmiki  - o tym wszystkim będziemy starali się was informować na sPlay. Dobór materiałów jest oczywiście czysto subiektywny, choć starałem się nie pominąć niczego istotnego. 

04.02.2014
20:00
Co tam, panie, na YouTube?
REKLAMA

Generalnie chcę skupić się na tym, co oglądają i komentują polscy internauci. Zastrzegam sobie jednak prawo do tego, żeby czasem wrzucić też coś, co w naszym kraju nie obiło się szerokim echem, za to zdobyło popularność zagranicą. O tym, co klikaliśmy najchętniej w 2013 roku pisaliśmy już wcześniej, wobec czego czas na rzeczy bardziej aktualne. No, to zaczynamy!

REKLAMA

Muzyka trzyma się mocno

Niezmiennie najpopularniejszą kategorią na YouTube pozostaje muzyka, za którą znalazły się rozrywka oraz ludzie i blogi. Niesamowicie szybko wyświetleń przybywa utworowi "Can't Remember to Forget You" Shakiry i Rihanny - udostępniony 30 stycznia klip obejrzano już ponad 40 milionów razy. W Polsce, pod kątem liczby wyświetleń, zajmuje on pierwsze miejsce w każdym przedziale wiekowym. Sporym uznaniem ze strony naszych rodaków cieszy się też "Whole World is Watching" Within Temptation z gościnnym udziałem Piotra Roguckiego z zespołu Coma. Rogucki ma zresztą ostatnio dobrą passę, bo wykonywane przez niego wspólnie z Marceliną "KARMELOVE" również jest chętnie oglądane i udostępniane. "Kiedy patrzę na nią" zespołu Jorrgus to próba zmierzenia się z "Ona tańczy dla mnie". Nie moje klimaty, ale nie widzę tu szczególnego potencjału wirusowego.

Shakira-Rihanna-Cant-Remember-to-Forget-You-

A skoro już przy tego typu rzeczach jesteśmy, "Rolowanie" Nataszy Urbańskiej w ciągu miesiąca zostało obejrzane prawie 2,5 mln razy. Sporo, ale nowym hitem Internetu było na szczęście bardzo krótko. 7 stycznia, czyli tego samego dnia, w którym Urbańska wrzuciła swój kawałek do sieci i obiecywała hardkor na densflorze, życzenia urodzinowe swojej siostrze postanowił za pośrednictwem YouTube złożyć Michał Szpak. Przypadek? Nie milkną - niestety - echa "My Słowianie" duetu Donatan-Cleo i oto przed kilkoma dniami pojawiła się nowa parodia. Po odpowiedzi mężczyzn V-Unit i wykonaniu strażaków nasze serca próbują zdobyć "Hrabianki z Budowlanki". Nie polecam, ale pewnie i tak klikniecie.

Reklamy

Po wielu sukcesach kampanii marketingowych prowadzonych na YouTubie - że wspomnę tylko niedawny "The Epic Spli" - nikogo już chyba nie trzeba przekonywać, że tak naprawdę lubimy oglądać reklamy. Byle ciekawe i/lub zabawne. Chętnie na przykład oglądamy poczynania kabaretu Mumio, który zmienił barwy i od niedawna gra w trykocie Playa. Super Bowl, który niedawno się zakończył, zawsze sprzyjał pomysłowym reklamą, które aż chce się oglądać. Z różnych powodów: dla całokształtu, Budweisera dla uroczego szczeniaczka, KIA dla Morfeusza śpiewającego operową arię, a SodaStream dla Scarlett Johansson. Nie wiem tylko po co oglądać Volkswagena. Dla aniołów? Na koniec warto zerknąć jeszcze na skok Felixa Baumgartnera z perspektywy kilku przyczepionych do jego kombinezonu kamer GoPro.

Super Bowl XLVIII commercial – SodaStream, Scarlett Johansson

Skandale, skandaliki

Pod koniec stycznia w mediach pojawiły się informacje o tym, że niektóre firmy komputerowe płacą vlogerom za pozytywne recenzje. Pierwotnie wieść dotyczyła Microsoftu i pochlebnych opinii na temat Xbox One, szybko jednak okazało się, że to całkiem powszechna praktyka. Padły nawet konkretne kwoty - EA płaci 10 do 15 dolarów za każde 1000 wyświetleń, pod warunkiem, że filmik skupiał się na wybranych przez firmę elementach (i je wychwalał, rzecz jasna). Dowodów na to właściwie brak, Microsoft się wyparł, jedynie jeden popularny vloger wypowiedział się na ten temat. Ale jeśli to prawda to... trochę przykro. Jestem jak najbardziej za to, żeby twórcy niezależni byli wynagradzani za swoją pracę, ale nijak nie oznaczone sponsorowane recenzje są nie fair.

Na krajowym poletku mieliśmy jeszcze jedną burzę, tym razem tylko w szklance wody, bo niezdrową ekscytację wzbudziła w sumie w dość niewielkim gronie osób i szybko ucichła. Sebastian Wardęga (ten od gonienia się z policją) w odpowiedzi na dyskusję dotyczącą wiarygodności i istotności rankingu najbardziej wpływowych blogerów autorstwa Kominka, napisał na Facebooku post, w którym skierował w stronę blogerów kilka cierpkich słów. W skrócie szło o to, że blogery się lansują i zachwycają tym, jacy to oni są wpływowi, a tak naprawdę to filmiki na YouTube oglądają miliony ludzi, i kto tu teraz jest ważny. Blogerzy z vlogerami się troszkę pokłócili, po czym i tak każdy został przy swoim.

1413260-seksmisja-657-323

 Pieseł i płatne kanały 

REKLAMA

Wkrótce w Polsce  pojawić się mają pierwsze płatne kanały. Do pionierów należeć będą między innymi studio filmowe Kadr, Studnio Miniatur Filmowych i polski oddział Walta Disneya. Nasze telewizje, przynajmniej na razie, pozostaną przy własnych platformach.

A na koniec - jeśli mem z doge, czyli naszym Piesełem jeszcze nie zdążył się wam znudzić, wpiszcie w wyszukiwarkę YouTube hasło "doge meme" i cieszcie się nową szatą graficzną serwisu. Tyle uszanowanka, wow.

REKLAMA
Najnowsze
Zobacz komentarze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA