REKLAMA
  1. Rozrywka
  2. Seriale
  3. YouTube

Internet szuka nowych form - wywiad z Wiktorem Kiełczykowskim, reżyserem web serialu "Horda"

Jakiś czas temu pisałem na łamach sPlay o "Hordzie" - powstającym właśnie polskim web serialu utrzymanym w konwencji postapokaliptycznej. Postanowiłem trochę podpytać jego pomysłodawcę i reżysera, Wiktora Kiełczykowskiego o szczegóły tej produkcji. 

23.01.2014
20:48
Internet szuka nowych form – wywiad z Wiktorem Kiełczykowskim, reżyserem web serialu „Horda”
REKLAMA

Co może Pan zdradzić odnośnie fabuły serialu i jego bohaterów?

REKLAMA

Serial dzieje się wiele lat po wygaśnięciu epidemii, kiedy ludzkość nie zdołała się po klęsce odbudować. Bohaterowie są indywidualistami, którzy podążają swoimi własnymi ścieżkami. W naszym świecie nie ma więzi emocjonalnych, jest sucha, beznamiętna walka o przetrwanie.

Czy mogę liczyć na jakieś rozbudowanie tła? Na przykład, co było przyczyną apokalipsy i skąd się wzięły Zombie?

Nasz serial bardzo mocno nawiązuje do słowiańskich klimatów. Jest pełno mocnych polskich akcentów. Zmusza nas do tego nasza wrażliwość. Zombie są na drugim planie tej historii, ale również mocno zakorzenione w słowiańskich mitach. Na potrzeby "Hordy" wymyśliliśmy nową religię, która obowiązuje na terenie Polski. Żartobliwie nazywamy nasz serial produkcją z gatunku "slav apocalypse".

horda web series

"Konwencja fabularna inna niż w The Walking Dead", o której wspominacie na profilu na FB - inna, to znaczy jaka?

Skupiamy się na innych problemach i słabostkach ludzkich, nie tylko na woli przetrwania czy typowych ludzkich dramatach. Nasi bohaterowie przeżywają raczej wszystko wewnętrznie. Również budowa postaci jest zupełnie inna, nawiązujemy do archetypów, a konstrukcja scenariusza bardziej przypomina klasyczną historię fantasy niż filmy spod znaku zombie apokalipsy.

Na teaserze widać Warszawę. Jakie inne lokalizacje zobaczymy w serialu?

Warszawa jest głównym miastem, w którym kręcimy i również jest jednym z bohaterów naszej opowieści. Oprócz tego pojawimy się w opuszczonym więzieniu w Łęczycy oraz w Niepołomicach, ale oba te miejsca udawać będą okolice Warszawy. Akcja pierwszego sezonu dzieje się na przełomie kilku dni, wiec bohaterowie nie mają możliwości na dłuższe podróże.

Skąd w ogóle pomysł na serial utrzymany w takich klimatach? Czemu nie komedia romantyczna albo serial obyczajowy?

Forma buntu, wymogi innego, nowego medium, jakim jest internet. Internet szuka nowych form. Web serial sam w sobie jest innowacyjną formą, ale żeby to urozmaicić, postanowiliśmy nie iść na łatwiznę i stworzyć coś zupełnie innego. Zresztą pomysł serialu powstaje już od 2 lat, ale dotychczas nie mieliśmy możliwości, aby go rozwijać. Nie ujawnialiśmy się więc do ostatniego momentu z naszymi zamiarami.

Co was inspirowało i inspiruje w trakcie produkcji? Czy w serialu zobaczymy odwołania do jakichś klasycznych dzieł z tego gatunku?

Sama konwencja post-apokalipsy jest dość powtarzalna, wiec nawet jak byśmy chcieli, to nie uda nam się pewnych nawiązań  estetyczno-stylistycznych czy fabularnych przeskoczyć. Ten gatunek ma pewną formę, której nie można złamać. Ale również czerpiemy z wielu innych gatunków, jak western, filmy o samotnych samurajach czy szeroko pojętej fantastyki filmowej.

wiktor kiełczykowski 2

Zapowiedziane zostały dwa sezony Hordy. Czy ewentualna kontynuacja uzależniona jest od sukcesu serialu, czy to po prostu zamknięte dzieło, które niezależnie od oglądalności nie będzie rozwijane po zakończeniu ostatniego odcinka drugiego sezonu?

Na razie skupiamy się na pierwszym sezonie. Co będzie dalej, czas pokaże. Jeśli wam widzom się spodoba, zrobimy i drugi, i trzeci sezon, bo na tyle mamy jak na razie pomysły. Wszystko jest uzależnione od odbioru. Nie robimy tego dla siebie i dla rodziny tylko dla widzów, dla szerszej publiczności.

W jaki sposób finansowana jest Horda? Czy wszystkie środki pochodzą po prostu od osób zaangażowanych w produkcję, czy udało wam pozyskać się jakichś sponsorów? Bądź też może planujecie zbiórkę za pośrednictwem serwisów crowdfundingowych?

Początkowo pomysł ze zbiórką chodził nam po głowach. Ale na razie nie ma to sensu, aby zebrać pieniądze na taką produkcję potrzeba społeczności, my tą społeczność budujemy. Jeśli szczęście dopisze i pierwszy sezon się spodoba, możliwe, że zrobimy zbiórkę internetową na dalszy ciąg "Hordy". Na razie polegamy na sponsorach i product placemencie.

Serial sieciowy nie jest w Polsce popularnym gatunkiem. Co sprawi, że odniesiecie sukces? Co będzie dla was miarą tego sukcesu? 

Nie wiemy, czy osiągniemy sukces. Mamy nadzieję. Wydaje nam się, że to odpowiedni czas na tego typu produkcję. A kto zaczyna, i zaczyna do tego dobrze, ten jest zawsze do przodu. Mamy nadzieję, że "Hordę" obejrzy po prostu wiele osób, że społeczność YouTube przekona się do tego typu rozrywki i włączy się razem z nami w tworzenie tego serialu. Bo każdy głos, każdy pomysł, który będzie solidny na pewno wysłuchamy i wykorzystamy w 2 sezonie. Chcemy, aby to pierwszy sezon wyłonił głównego bohatera drugiej serii. Jesteśmy bardzo ciekawi, kto zostanie ulubieńcem widzów.

REKLAMA

Czy po zakończeniu serialu planujecie wydać go w całości np. na DVD?

Nie zastanawiamy się nad tym. O takich rzeczach można myśleć w momencie, kiedy serial odniesie już jakiś miarodajny sukces. Chodzi nam po głowie zmontowanie z tego wersji fabularnej, bo materiału starczyłoby na 140 minutowy film. Ale czy to zrobimy? Czas pokaże.

REKLAMA
Najnowsze
Zobacz komentarze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA