REKLAMA
  1. Rozrywka
  2. Gry

GTA V na PC? Szybciej niż myślicie, wierząc Nvidii. Mam powody, aby im wierzyć

Największy producent kart graficznych na świecie wygadał się podczas własnej konferencji. Powstaje pytanie, czy wierzyć sygnałom wysyłanym przed Nvidię?

13.08.2013
20:38
GTA V na PC? Szybciej niż myślicie, wierząc Nvidii. Mam powody, aby im wierzyć
REKLAMA
REKLAMA

Bardzo ciekawa sprawa. Dotychczas, jeżeli mieliśmy do czynienia z głośnymi przeciekami, czerpaliśmy je garściami od pracowników danego studia bądź witryn sklepów internetowych, które z lubością informowały nas o datach premier nadchodzących tytułów, wraz z platformami, na jakie się ukażą.

nvidia

Tym razem wygadał się producent kart graficznych, w dodatku na zorganizowanej przez siebie konferencji. Podczas zebrania  określającego działania przedsiębiorstwa w najbliższej przyszłości, Chris Evender, dyrektor działu odpowiedzialnego za kontakty z inwestorami, powiedział:

„Spora ilość klientów patrzy na komputery osobiste jak na urządzenia o szerokim zastosowaniu, pozwalającym na przeglądanie Internetu, wysyłanie maili oraz kontakt z materiałami filmowymi. Wiele z tych funkcji znacznie lepiej sprawuje się na tablecie. Dla kontrastu, gracze przygotowują swoje maszyny dla silnego zestawienia gier, które nadejdzie tej jesieni, wliczając w to kasowe hity takie jak Call of Duty: Ghosts, Grand Theft Auto V oraz Assassin's Creed IV.”

Komputery osobiste. Kasowe tytuły. Grant Theft Auto V. Jesień tego roku. Nie ma mowy o żadnym przejęzyczeniu. Powstaje jednak pytanie, na ile wiarygodne są źródła Evendera? Producent kart graficznych współpracuje z twórcami gier, w imię jak największej kompatybilności mnogich konfiguracji sprzętowych z pozycjami wydanymi na komputery osobiste. Jego wiedza o tytułach będących w produkcji może więc być ogromna, poprzez częste kontakty z deweloperami.

Z drugiej strony, Chris mógł posłużyć się ogólnym sformułowaniem, wymieniając te tytuły jako najgłośniejsze, pod które użytkownicy PeCetów zakupują nowe podzespoły, nie mając w głowie żadnej konkretnej daty premiery. GTA V to w końcu premiera roku i każdy, od konkurencji, przez twórców oprogramowania, na producentach sprzętu kończąc muszą się z tym liczyć, o tym pamiętać i odnotować takie wydarzenie.

Skupmy się jednak na faktach. Te dla komputerowych graczy są jednak jak najbardziej pomyślne. Spece z Nvidii współpracowali z Activision przy okazji nadchodzącego Call of Duty. Podobnie jest w przypadku najnowszego, bardzo pirackiego Assassin’s Creed. Oba te tytuły zostały wymienione przez Evendera podczas przemówienia. Wszystkie znaki na niebie i ziemi wskazują przez to, że Nvidia współpracuje również z Rockstarem przy okazji Grand Theft Auto V, chociaż taka informacja wciąż nie ujrzała jeszcze światła dziennego.

REKLAMA

Daję wiarę Evenderowi. GTA V w wersji na komputery osobiste, jeszcze jesienią tego roku, to kapitalna wiadomość. Rockstar nigdy nie spieszył się z konwersjami na PeCety, czasem zapominał o nich wcale. Wciąż nie mogę przeboleć nieobecnego na blaszakach Red Dead Redemption, w dopełnionej DLC wersji. Z tego punktu widzenia komputerowi gracze w końcu zostaną godnie potraktowani, przestając być dla Rockstara kimś na kształt klientów drugiej kategorii.

Zanim to jednak nastąpi, proponuję zapoznać się z poprzednią odsłoną GTA, o ile jakimś cudem jeszcze tego nie zrobiliście, żyjąc przez ostatnie kilka lat w schronie przeciwatomowym. Najtańszą ofertą na "american dream" Niko Bellica może aktualnie pochwalić się Muve.pl, z kosztem 57 złotych za bilet do Liberty City.

REKLAMA
Najnowsze
Zobacz komentarze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA