REKLAMA
  1. Rozrywka
  2. Gry

Biały królik i dwunastoletni chłopiec. To recepta na przygodówkę studia Deadlic

W pewnych kręgach podążanie za białym królikiem jest synonimem stanu nieważkości spowodowanego środkami produkowanymi przez zdolnych acz zupełnie pozbawionych moralności chemików. To może być przyjemne ale jest też niebezpieczne, natomiast spotkanie z białym królikiem w grze pt. The Night of the Rabbit to prawie wyłącznie przyjemność. I można jej zaznać od dziś.

31.05.2013
15:00
Biały królik i dwunastoletni chłopiec. To recepta na przygodówkę studia Deadlic
REKLAMA
REKLAMA

Deadlic Entertainment ma na swoim koncie cały szereg udanych przygodówek, w tym popularną Deponię, czy zeszłoroczny hit pt. The Darek Eye: Klątwa Wron. Na ten rok planowane są jeszcze przynajmniej dwie przygody niemieckiego studia, tzn. Goodbay Deponia i Memoria.

Premiera The Night of the Rabbit przypadła akurat na długi weekend, więc jeśli ktoś ma wolne circa dziesięć godzin, może wyruszyć na wojnę z Wielkim Zaroffem, głównym antagonistą w grze. Naprzeciw tego potwora stanie dwunastoletni chłopiec o imieniu Jerry, który musi zaliczyć przyspieszony kurs magii u Markiza de Hoto. To wielki czarodziej o wyglądzie odzianego we frak, człekokształtnego królika.

REKLAMA

Deadlic Entertainment od lat, właściwie od 2007 roku, stawia na klasyczne przygodówki point & click, które powoli odżywają i zyskują co raz większe grono odbiorców. Studio z Hamburga ma prostą metodę na sukces. Przede wszystkim historia musi być nośna i ciekawa, ale równie ważne jest środowisko graficzne, wizualna strona projektu, bo w przygodówkach, jak w żadnej innej kategorii gier gracz ma podziwiać pracę artystów i smakować widoki. The Night of the Rabbit nie odbiega od tych założeń. Grafika to ręczne malowane tła i baśniowy, momentami nieco mroczny klimat. Szkoda tylko, że animacje nie są tak dobre, chociaż nie jest to powód, żeby z gry rezygnować.

Ta gra to solidny tytuł nawiązujący do klasyki z czasów kiedy Ron Gilbert i Tim Schafer robili najlepsze przygodówki na świecie. The Night of The Rabbit ma urok, dowcip i niemało zagadek. Nie jest to gra wybitna ale przyjemna jak zimny koktajl w upalne popołudnie.

REKLAMA
Najnowsze
Zobacz komentarze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA