REKLAMA
  1. Rozrywka
  2. Gry
  3. Mobile

Kto jeszcze uczy się do matury?

Każdy, kto w CV chce sobie wpisać wykształcenie co najmniej średnie, prędzej czy później będzie musiał uporać się z maturą. To może być droga przez mękę, albo zwyczajnie bzdura, w zależności od podejścia. Aby ułatwić zdanie tego egzaminu, pomocne może być kompendium wiedzy zawarte w aplikacji mobilnej.

15.04.2013
15:00
Kto jeszcze uczy się do matury?
REKLAMA
REKLAMA

Przeraża mnie wizja samego siebie jako osoby zrzędzącej na młode pokolenie. Zbyt krótko żyję na tym świecie, żeby mówić że "kiedyś to były pomarańcze tylko na święta, ale za to jak smakowały!", ani nawet że "za moich czasów zegarek na komunię to był szczyt marzeń". Mimo to, czuję że od dawna w wychowaniu młodzieży dzieje się coś niedobrego, za co odpowiedzialny jest też kulejący system oświatowy.

Kiedy sam zdawałem maturę, załapałem się już na system "ograniczonego miejsca" na rozprawkę. Reguły były jasne: tyle, a tyle stron, można się dodatkowo rozpisać o jakieś dziesięć procent i nie ma zmiłuj, żeby wcisnąć słowo więcej bez utraty punktów. Dawniej natomiast oddawało się po trzy strony, pięć stron i martwiło, że to może za mało. A teraz? Odgadnijmy jak wygląda klucz, a będzie dobrze. Wypiszmy same dane z treści zadania na matematyce i trzydzieści procent się uzbiera. Postrzelajmy trochę w oczywistych pytaniach zamkniętych i jakoś się uda. Bo teraz studia, a więc i matura, to rzecz obowiązkowa i nie zdać tego egzaminu byłoby tak nie na miejscu, jak oblać test z prawa jazdy na starych zasadach.

Skoro już - na szczęście lub nieszczęście - tak zwany egzamin dojrzałości przeobraził się w rozgrywkę "podążania za kluczem i zdawania jedynie dzięki umiejętności czytania", warto zmaksymalizować szanse. Konkretne przedmioty posiadają odpowiednie działy i zagadnienia. Te zaś, po podzieleniu okazują się być nieskomplikowane i łatwe do powtórzenia. Zwłaszcza, kiedy do dyspozycji dostanie się takie narzędzie, jak seria fiszek na tablety i smartfony, obejmujących pięć przedmiotów: język polski, język angielski (podstawowy i rozszerzony), historię, matematykę i WOS.

Screenshot_2013-04-14-22-29-04

Opisywany program, podobnie jak inne aplikacje korzystające z systemu fiszek, bazuje na uczciwości użytkownika. Wyświetla kartę z pytaniem i po jej odwróceniu, ukazuje odpowiedź. Uczeń sam decyduje, czy zagadnienie jest mu znane, czy może chce je jeszcze powtórzyć. Dzięki temu narzędzie rozkłada odpowiednio powtórki kolejnych zagadnień. Szkoda tylko, że kolejne zadania dotyczą zawsze tej samej kategorii. Przez to przy małym urozmaiceniu, trzydzieste pytanie z jednego działu pod rząd, może zmęczyć. Jednak niezaprzeczalnie, każde z nich stanowi sporą, przydatną porcję wiedzy.

Jest jeden poważny problem z tym narzędziem - mianowicie duża ilość tekstu na pojedynczej fiszce. System ten świetnie się sprawdza np. podczas nauki pojedynczych słówek z języka obcego. Kiedy jednak wyświetlane są całe teoretyczne regułki, metoda błyskawicznej i powtarzalnej nauki nie jest już ani tak szybka, ani skuteczna. Nawet przy ćwiczeniu angielskich zwrotów, potencjał nie został wykorzystany. Uwaga użytkownika jest rozproszona kontekstem zdaniowym, przez co nie można skupić się na pojedynczej frazie.

REKLAMA

Kolejnym mankamentem jest mało intuicyjne sterowanie. Twórcy narzędzia postawili na wykorzystanie gestów dotykowych i suwania palcem po ekranie. Przez to często zdarza się wykonać nieprawidłową akcję. Lepiej sprawdziłyby się czytelne, dobrze opisane przyciski.

Komu przydadzą się fiszki maturalne? Nie pilnym uczniom, ci wszystko już wiedzą z notatek i zakupionych papierowych repetytoriów. Nie leserom, oni przecież doskonale wiedzą, że przy obecnym poziomie testów, egzamin ze sporej części przedmiotów - jak np. z geografii - da się zdać, jeżeli tylko potrafi się czytać i korzystać z linijki. Jest to więc chyba aplikacja dla tych, którzy oszukują się, że coś przed tą maturą powtórzą, tym bardziej że łatwo ściągnąć mobilną aplikację pomiędzy kolejną rozegraną partią w Into the Dead.

REKLAMA
Najnowsze
Zobacz komentarze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA