REKLAMA
  1. Rozrywka
  2. Gry

"Czeski film" i znakomita cena Mafii II w muve.pl

Tematyka gangsterska w wirtualnym światku jest bardzo mocno obstawiona. Ponadto w sandboksowych realiach bezsprzecznie króluje Rockstar. Do jakiegoś czasu nie  uznawałem jakiejkolwiek alternatywy w symulacji mafijnej kariery, poza zestawieniem trzech wiadomych liter od wspomnianego studia. Sytuację zmienił developer zza miedzy.  

10.04.2013
9:55
„Czeski film” i znakomita cena Mafii II w muve.pl
REKLAMA

Produkcja zadebiutowała w cyfrowej dystrybucji na Muve.pl w cenie 26,99 zł, co jest całkiem okazyjną opcją - zwłaszcza w zestawieniu z ofertą Steam (29,99 euro)  i 29 zł za wersję pudełkową.

REKLAMA

Wystarczającym powodem, żeby na chwilę oderwać się od dotychczasowych przyzwyczajeń była pierwsza część Mafii. Stany Zjednoczone, lata trzydzieste XX wieku, czasy legendarnego Capone – spora odmiana w kontekście eksploatowanej „współczesności”. A bohater wyjątkowo nie okazał się niemową-cyborgiem, wykonującym polecenia wyżej postawionych od siebie (kontynuując już zestawianie z profilem GTA i wydanej wówczas „trójki”). Wyczekiwanie na drugą część Mafii zostało opłacone dużym pokładem cierpliwości (co prawda nie tak  rekordowym jak przy Duke Nukem), mimo wszystko - 2K Czech długo milczało na temat kontynuacji.

W tej nie zrezygnowano z kluczowych elementów, które budowały wyjątkowość Mafii. Filmowość i główny bohater „z krwi i kości”. Podobnie jak dzieła ze studia Quantic Dream (Fahrenheit, Heavy Rain). Całość prezentuje się jak dobrze wyreżyserowany film, z bardzo dużą dozą interakcji. Oczywiście wspomniane produkcje i omawiana „gangsterska” to dwa różne typy rozgrywki, niemniej opowiadanie historii i  śledzenie jej z wypiekami na twarzy i odciskami na palcach – to cechy charakterystyczne.

REKLAMA

Wolność, tak charakterystyczna dla sandboksowych produkcji  przekłada się na zwiedzanie fikcyjnego Empire Bay City. Co prawda nie jest to skala analogiczna do Rockstar Games, niemniej polecam ten sam niezbędnik co przy eksploracji miasta występku w konkurencyjnej serii – sportowy czterokołowiec z radiem, oddającym ducha epoki. Nie ma lepszej opcji na poznanie uroków miasta, zwłaszcza, zadania poboczne praktycznie nie funkcjonują, a naczelną atrakcją pozostaje główny wątek fabularny.

Jego bohater wpisuje się w klasyczny już profil postaci, która od społecznych nizin wędruje ku szczytom mafijnej hierarchii. Mimo domysłów, gdzie finalnie wyląduje Vito Scaletta (samo imię już zobowiązuje, nie wspominając o sycylijskich korzeniach), historię przedstawioną przez twórców wchłania się w trybie natychmiastowym. Znacznikiem progresu są rozdziały, które umiejętnie serwują czasowy przeskok, między istotnymi wydarzeniami w „osi czasu” początkującego gangstera. Stanowi ona zaś doskonałą odskocznię od naczelnej gangsterskiej serii, której piętno w gatunku odcisnęło się na tyle mocno, że jakakolwiek sadboxowa nowość bezlitośnie zostaje z nią skonfrontowana. Mafię II włóżcie więc jako urozmaicenie pomiędzy seansami trylogii Francisa Forda Coppoli.

REKLAMA
Najnowsze
Zobacz komentarze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA