REKLAMA
  1. Rozrywka
  2. Gry

Muve.pl grubieje o gry pod Origin. Konkurencja ma taniej

Polski sprzedawca po raz kolejny poszerza bazę oferowanych tytułów. Od dzisiaj na muve.pl można zamawiać klucze do wykorzystania w platformie cyfrowej dystrybucji od EA. Niestety, póki co nie warto.

16.03.2013
16:00
Muve.pl grubieje o gry pod Origin. Konkurencja ma taniej
REKLAMA
REKLAMA

IDZIE NOWE

Muve.pl to naprawdę porządny sprzedawca. Jeżeli kupować pudełkowe wersje gry, to na pewno tam. Poza atrakcyjnymi cenami sklep wyróżnia darmowa dostawa, niezależnie od ceny zakupionego towaru i zapyziałego zakątka Polski, w jakim się aktualnie znajdujecie.

Panowie z muve nie stoją w miejscu. Postanowili poszerzyć swoją ofertę, przeprowadzając konkretny atak na klientów preferujących cyfrowe wydania gier. Sam jestem ogromnym zwolennikiem tego rozwiązania. Lubię mieć dostęp do swojej biblioteki w każdym momencie, niezależnie, na jakim komputerze się znajduję. Pudełkowe edycje zniknęły z moich półek już jakiś czas temu i chociaż wykazuję naturę chomika-kolekcjonera, podjętej decyzji nie żałuję.

Jako potencjalny klient nowej, cyfrowej oferty muve, postanowiłem sprawdzić ich line-up pod Origin. Jestem rozczarowany, fajerwerków nie stwierdzono. Ceny kluczy są zwyczajnie za drogie. Chociaż w wielu przypadkach mamy do czynienia z oferta tańszą niż u samego EA, rodzima konkurencja póki co zjada na tym polu muve.pl podczas śniadania.

U POZOSTAŁYCH JEST TANIEJ

bf3

Weźmy dla przykładu klucz Dead Space 3. Muve.pl chce za niego 128 złotych, czyli 21 polskich zielonych taniej niż na Origin, gdzie będziemy aktywować grę. Okazja? No proszę was, Game Codes rości sobie za ten tytuł jeszcze mniej – 110 PLN bez 10 groszy.  Idziemy dalej. Battlefield 3 kosztuje na muve 79 złotych. To o dyszkę taniej, niż na Origin, ale za to o połowę drożej, niż chciałaby za ten tytuł Fabryka Kluczy (44 złote). Następny! Crysis 3 na muve to wydatek rzędu 128 PLN. Znowu nieco taniej niż na Origin, ale z drugiej strony ponowie kłania się Game Codes, gdzie śliczną, ale lekko rozczarowującą pozycję od Crytek kupimy za „stówkę” bez 10 groszy.

Widzicie już, o co mi chodzi? Niezależnie co to za gra, za każdym razem kupimy ją na stronie konkurencji w znacznie bardziej korzystanej ofercie. Czy to keye.pl, Game Codes czy też Fabryka Kluczy, cyfrowa oferta od Muve.pl po prostu odstaje od pozostałych graczy, którzy na rynku kluczy są już od dłuższego czasu. „Kluczowi pośrednicy” mają tańsze ceny i line-up muve jest póki co bliżej zabójczych stawek oferowanych przez samo EA, niż oferty, nad którą warto się pochylić. Są inni, którzy robią to lepiej.

KONKURENCJA NIGDY NIE ZASZKODZI

REKLAMA

Mimo tego nową inicjatywę muve.pl oceniam bardzo pozytywnie. Jestem przekonany, że sklep będzie chciał wyciąć dla siebie spory kawałek cyfrowego tortu. To się uda tylko po obniżeniu cen i skutecznej walce z konkurencją, a jak wiemy, dla klienta nie ma nic lepszego niż zaciekły pojedynek o jego portfel. Jeżeli stawki proponowane przez muve będą w przyszłości bardziej atrakcyjne, dotychczasowi liderzy będą musieli na to odpowiedzieć. My, gracze, tylko na tym skorzystamy.

REKLAMA
Najnowsze
Zobacz komentarze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA