Oferta tygodnia na GreenMan Gaming – Dishonored

Aktualna tygodniowa promocja to 45% upust, dając finalnie cenę 32,99$

Dishonored to opowieść o zemście, którą możemy zaserwować na naprawdę wiele różnych sposobów. Czyni ją główny bohater Corvo, umiejętnie wrobiony w morderstwo cesarzowej, którą zresztą sam (nomen omen) ochraniał. Za zbrodnią stoi grupa spiskowców, której przewodzi Lord Regent, stając się automatycznie celem numer jeden do wyeliminowania. Nim jednak przetniemy pulsującą tętnicę szyjną naczelnego oponenta, pozostaje nam oczyścić swe imię i zręcznie unicestwić pozostałych delikwentów zamieszanych w zamach stanu.

Co jest jedną z kluczowych zalet produkcji - sposób w jaki pokonujemy kolejne etapy gry. Zgodnie z gatunkową przynależnością (FPP), możemy to czynić w iście hollywoodzkim stylu, pozostawiając za sobą broczące krwią trupy, bądź pozostać w cieniu i pokojowo omijać patrolujących wrogów. Wybranie jednego z powyższych sposobów znacząco wpłynie na finalny rezultat rozgrywki. O trudnej sztuce wyborów wspomnieli sami twórcy:

Chcieliśmy grać z tą pokusą od samego początku – posiadanie siły i wybór: oprzeć się, bądź po prostu z niej skorzystać. To ciekawe napięcie w porównaniu do gier, które mówią po prostu: zabij wszystkich, albo nie zabijaj nikogo.

Niemniej pozostanie przy pacyfistycznym podejściu pozbawia gracza znaczącej ilości rozrywki. Dostępny arsenał jest naprawdę imponujący, a wzbogacają go nadprzyrodzone zdolności bohatera, które rozwijamy w trakcie rozgrywki. Szybka teleportacja, zwiększona prędkość poruszania czy poczęstowanie wrogów zabójczym zestawem zainfekowanych szczurów (brzmi kuriozalnie, ale wygląda nader efektownie). Umiejętności te w połączeniu z bronią białą dają spor możliwości w kreowaniu wymyślnych sposobów egzekucji, czyniąc tym samym rozgrywkę nieco sielankową wycieczką. W każdym razie wartą do samodzielnego spróbowania.