REKLAMA
  1. Rozrywka
  2. Gry
  3. Mobile

Najlepszy czytnik RSS, jaki znajdziecie na AppStore... teraz za darmo!

Prasa papierowa jest w odwrocie, a sprzedaż tabletów i smartfonów idzie w górę - i nie ma w tym nic dziwnego, biorąc pod uwagę, że dzięki czytnikom RSS każdy posiadacz gadżetu z dostępem do internetu jest w stanie samemu stworzyć sobie spersonalizowaną gazetę.

26.02.2013
7:41
Najlepszy czytnik RSS, jaki znajdziecie na AppStore… teraz za darmo!
REKLAMA

Potrzeba do tego jednak wygodnego, czytelnego i prostego w obsłudze czytnika, który zamieni ciąg pobieranych uproszczonych wiadomości w estetyczną treść, gotową do pochłonięcia podczas porannej kawy czy podróży pociągiem. A nie ma lepszego narzędzia do tego celu, niż opisywana tu aplikacja, dostępna całkowicie za darmo przez ograniczoną ilość czasu.

REKLAMA

Newsify, bo o tym programie mowa, nie jest w zasadzie czytnikiem RSS jako takim, a raczej klientem Google Readera, ale biorąc pod uwagę, że narzędzie Google to i tak najpopularniejsza web-aplikacja tego typu, która wciąż nie doczekała się dobrej dedykowanej appki mobilnej, Newsify tym bardziej jawi się jako zbawienie. Nie tylko po synchronizacji z Readerem potrafi bezbłędnie pobrać i w przystępnej formie wyświetlić naszą kolekcją RSS-ów, ale też dodaje co nieco od siebie.

newsify2

Przede wszystkim wyjątkowo pomysłowa jest forma prezentacji wszystkich newsów - przypomina bowiem gazetowe kolumny i szpalty, co nie tylko wygląda bardzo estetycznie i atrakcyjnie, ale i jest naprawdę praktycznie, bo pozwala na łatwe ogarnięcie wzrokiem wszystkich wiadomości i wyselekcjonowanie tylko tych, które nas interesują. Choć np. mobilna (przeglądarkowa) wersja Readera sprawdzała się w tym celu od biedy nie najgorzej, to przebijanie się przez akurat mniej nas interesujące wiadomości z serwisu, który subskrybowaliśmy bywało męczące. Tutaj wszystko dostępne jest jak na dłoni, na dodatek urozmaicone zdjęciami i różnymi krojami czcionek. Niestety, ten widok gazetowy nie prezentuje się idealnie na iPhonach, ze względu na niewielki ekran, w porównaniu do np. iPadów, gdzie całość wygląda naprawdę imponująco. Dlatego dostępna jest tez opcja przełączenia na standardową listę, choć osobiście nawet na smartphonie i tak wolę domyślny tryb, do którego idzie się przyzwyczaić, szczególnie w widoku poziomym.

newsify3

Po stuknięciu w nagłówek przenosimy się do wyjątkowo schludnie wyglądającej strony z samym newsem. Czytanie tekstu na niej to sama przyjemność i życzyłbym sobie, by więcej blogów i serwisów, które czytam, udostępniało RSS-y w całości, bo szczerze powiedziawszy, wolałbym je czytać bezpośrednio z tego czytnika. Przeskakiwanie między kolejnymi wpisami działa płynnie i jest bardzo wygodne - możemy to bowiem robić zarówno za pomocą ikonek, jak i przesuwając gestem stronę w górę lub w dół. Bardziej wymagającym użytkownikom pewnie rzuci się w oczy brak jakiejś dużej ilości opcji - mi jednak pozostawienie tylko tych najbardziej istotnych (oznaczenie jako przeczytane/nieprzeczytane, udostępnianie, dodanie do ulubionych, nawigacja) przypadło do gustu - od czytnika RSS wymagam bowiem głównie czytelności i wygodnego, prostego interfejsu, a nie przeładowania niepotrzebnymi funkcjonalnościami.

newsify 4

Poza tym, aplikacja w zasadzie oferuje to samo, co Google Reader, ale w wygodniejszej i bardziej estetycznej formie. Możemy więc wyświetlić wszystkie lub tylko nieprzeczytane newsy, albo też jedynie te pochodzące z danego serwisu. Zaimplementowano także obsługę folderów. Co istotniejsze jednak, z punktu widzenia mobilnego użytkownika, Newsify obsługuje także notyfikacje Push zsynchronizowane z Google Readerem, więc na bieżąco informuje nas o nieprzeczytanych newsach.

REKLAMA
Newsify1


Aplikacja więc teoretycznie nie oferuje żadnej przełomowej funkcjonalności, nie proponuje nic wybitnie odkrywczego - jednak jej siła tkwi w dopracowanym interfejsie, bezawaryjności i dopieszczeniu każdego szczegółu. Newsify wygląda ładnie, a jeszcze ładniej prezentuje treści, które aż chce się czytać. Jeśli zatem któraś aplikacja zasługuje na miano prawdziwej “gazety XXI wieku”, to jest to właśnie dziecko Bena Alexandra, które to właśnie wskoczyło do mojego iOS-owego docka i pewnie zostanie tam długo.

REKLAMA
Najnowsze
Zobacz komentarze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA