REKLAMA
  1. Rozrywka
  2. Filmy

Publi - Twórczość Davida Finchera

Z czym kojarzy się David Fincher? Z kinem brudnym, niemoralnym, podważającym opinie o tym, jaki świat jest piękny i uroczy. Jednakże w przeciwieństwie do takiego np. Eli Rotha (piję tu szczególnie do jego Hostel I i II), Fincher potrafi cały ten syf pokazać na ekranie w sposób szokujący wykonaniem, opatrzony niepowtarzalnym klimatem, dynamiczny, niezwykły i niepowtarzalny. I pomimo że dotychczas na jego koncie jest tylko 6 pełnometrażowych produkcji, zdecydowanie możemy już teraz włączyć go do grona jednego z najoryginalniejszych i najbardziej utalentowanych współczesnych reżyserów.

11.03.2010
15:11
Rozrywka Blog
REKLAMA

David Leo Fincher urodził się 28 sierpnia 1962 roku w Denver, w stanie Colorado. Jako nastolatek przeprowadził się wraz z rodziną Ashland, w stanie Oregon, gdzie uczęszczał do Ashland High School. Fincher jako dziecko charakteryzował się bardzo twórczym umysłem spędzając całe dnie na rysowaniu i rzeźbieniu. Dopiero po obejrzeniu kultowego westernu z Paulem Newmanem i Robertem Redfordem "Butch Cassidy and the Sundance Kid" zaczął przejawiać poważne zainteresowanie filmami, nagrywając już w wieku 8 lat własne amatorskie filmy przy pomocy ręcznej kamery.

REKLAMA

Pierwszą poważną pracę dostał w wieku 18 lat w studiu efektów specjalnych Industrial Light & Magic należącym do Georga Lucasa. IL&M obecnie uważane jest za najlepsze studio tworzące efekty specjalne. Fincherowi było tam dane pracować przy produkcji takich filmów jak "Powrót Jedi". Po 4 latach porzucił jednak tę pracę i postawił pierwszy poważny krok w reżyserii wykonując reklamę dla American Cancer Society (amerykańska organizacja do walki z rakiem), w której pokazano ludzki płód palący papierosa. Tym sposobem David Fincher w szybkim tempie zyskał zainteresowanie wielu producentów w Los Angeles. W 1985 roku wyreżyserował muzyczny The Beat of Live Drum, aby zaraz potem zająć się realizacją kolejnych reklamówek dla takich firm jak Nike, Pepsi, Sony, Levi's, Revlon czy Converse.

W 1986 Fincher odkrył jednak dużo ciekawsze miejsce dla realizacji swych pomysłów i zaczął realizować wideoklipy. Podczas swej kariery wyreżyserował teledyski dla takich gwiazd jak Madonna ("Express Yourself", "Vogue" "Oh Father", "Bad Girl"), Aerosmith (kultowa piosenka "Janie's Got a Gun"), Billy Idol ("Cradle of Love", "L.A. Woman"), Michael Jackson ("Who Is It?"), Sting ("Englishman in New York") oraz wielu innych mniej lub bardziej popularnych muzyków.

Obcy 3 (Alien 3), 1992

Pierwszym filmem fabularnym zrealizowanym przez Davida Finchera był Alien 3. Niestety z pewnością nie był to debiut, jakiego chciałby Fincher. Film był nudny, nieciekawy, wręcz mdły, a to wszystko przez naciski producenta (20th Century Fox, dranie) i ciągłe problemy ze scenariuszem, które mocno ograniczały reżyserowi pole. Obraz, owszem, ma kilka ciekawych momentów i charakterystycznych dla Finchera motywów, ale nie spodobał się zarówno fanom serii, krytykom oraz przeciętnym widzom. Reżyser zniechęcił się do tego stopnia, że nie udzielił nawet komentarza w ekskluzywnych wydaniach DVD, często pomija też ten nieszczęśliwy film w swojej filmografii. Fincher powrócił do nagrywania reklamówek i wideoklipów. [Należy dodać, że wersja reżyserska jest ZNACZNIE lepsza - Volt.]

Siedem (Se7en), 1995

Przy krótkich formach filmowych reżyser obstawał aż do 1995 roku, kiedy to w jego ręce złożono scenariusz do filmu Siedem. To właśnie tym filmem Fincher zarysował wizerunek swojej twórczości. Brudny, obskurny, miejscami odrażający, brutalny i pełen niepowtarzalnego klimatu obraz, opowiadający o seryjnym zabójcy mordującym swe ofiary, opierając się na Siedmiu Grzechach Głównych, którego to tropią dwaj detektywi William Somerset (Morgan Freeman) oraz David Mills (Brad Pitt). Dla niektórych widzów film był wręcz chory, zwłaszcza szczegółowe zdjęcia scen zbrodni i zbyt brutalny. Mimo to nie można odmówić mu genialnej reżyserii i jednych z najlepszych kreacji w karierze Brada Pitta i Morgana Freemana. A już szczególnie niezapomniana i miażdżąca jest scena z głową Gwyneth Paltrow w pudełku. Dziś to już kultowy thriller.

Gra (The Game), 1997

Następnym film David Fincher zrealizował 2 lata później w 1997 roku. Muszę się tutaj bez lania Wam przyznać, że Gra jest jedynym filmem Finchera, którego jak dotychczas nie miałem okazji obejrzeć, jednak nie zamierzam pozwolić, aby ten stan rzecz trwał jeszcze zbyt długo. Głównym bohaterem jest bogacz z San Francisco Nicholas Van Orton (Michael Douglas), który właśnie obchodzi 48 urodziny. Typ gościa, który ma już wszystkiego "potąd" i rocznica byłaby zwykłą rocznicą gdyby nie dziwaczny prezent jego brata Conrada (Sean Penn), który zaprasza go do udziału w dziwacznej grze. Od tej chwili nudne życie Nicholasa zaczyna nabierać kolorów jednakże niekoniecznie różowych.

Nieliczne krytyczne opinie o Grze nikną w tłoku opinii bardziej niż pozytywnych, mówiących o tym, że film wręcz wbija w fotel, jest szokujący i nie pozwala oderwać wzroku od ekranu. Według wielu fanów Finchera obraz zasługuje na miano kultowego.

Podziemny Krąg (Fight Club), 1999

Chyba najbardziej szumna produkcja w karierze Davida Finchera i życiowa rola Brada Pitta, za którą zgarnął 7mln dolarów, sumę na owy czas bajońską. Fight Club został zrealizowany na podstawie słynnej (acz obecnie dość trudno dostępnej w Polsce) powieści Chucka Palahniuka, wywracający do góry nogami cały współczesny światopogląd. Spotykamy się tutaj bowiem z teorią, iż człowiek nie powinien dążyć do samodoskonałości, ale do samozagłady. Oto cierpiący na bezsenność, wypaczony do granic możliwości przez rzeczywistość pracownik jednej z wielu wielkich amerykańskich firm (bezimienny bohater, w roli którego wystąpił genialny Edward Norton). W jego lodówce zawsze stoi karton mleka, na wieszaku idealnie wyprasowana koszula, mieszkanie urządzone w nowoczesnym stylu, wypełnione meblami z IKEI. Tylko ta cholerna bezsenność. Idealnym lekarstwem okazuje się uczestniczenie we wszelkiego rodzaju stowarzyszeniach ludzi chorych na raka, gdzie spotyka bezczelną Marlę Singer (Helena Bonham Carter). Wkrótce potem bezimienny bohater spotyka dziwacznego Tylera Durdena, który przedstawia się jako producent mydła. Wspólnie zakładają tytułowy fight club, gdzie ludzie prowadzący równie szare życie, co główny bohater - pracownicy stacji benzynowej, kelnerzy i barmani, akwizytorzy - mają okazję wyżyć się piorąc się nawzajem po mordach.

Fight Club jest filmem, który zapisał się w mojej pamięci, jako najbardziej dopracowany pod względem realizacyjnym i najbardziej szokujący obraz, jaki kiedykolwiek było mi dane oglądać, i odkąd zobaczyłem go po raz pierwszy, nigdy nie pozwalam aby opuścił pierwszą piątkę mojej osobistej listy "the best of…". Podziemnemu Kręgowi towarzyszyła absurdalna kampania reklamowa, w której Brad Pitt oraz Edward Norton mówili o produkcji filmu ani razu nie wspominając o filmie. Ostatnie pół godziny filmu działa jak, nie porównując, solidny kop w dupę. Bezdyskusyjnie kultowe dzieło, za które Fincher przez wielu, wielu widzów zostanie już na zawsze zapamiętany. Kino, jak na Finchera przystało, brudne i cyniczne, ale mimo wszystko perfekcyjne, dynamiczne i nie nudzące ani przez minutę.

Azyl (Panic Room), 2002

Kolejnym dorobkiem w twórczości reżysera był zrealizowany w 2002 roku Panic Room. Film, którego akcja przez ponad 100 minut dzieje się w jednym miejscu, w mieszkaniu na przedmieściach Nowego Yorku. Jedno z pomieszczeń w tym domu jest jednak szczególne. 4 betonowe, dodatkowo zabezpieczone ściany i potwornie grube stalowe drzwi nie do przebicia, wyposażone we własny system wentylacyjny, zapasy żywności, linię telefoniczną i komplet monitorów, w których można ujrzeć każdy zakątek mieszkania. W tym właśnie pomieszczeniu uwięziona jest matka Meg Altman (Jodie Foster) wraz ze swoją chorą na cukrzycę małą córeczką, kiedy w mieszkaniu grasuje trójka gotowych na wszystko przestępców rządnych pozostawionych w domu kosztowności. Na nieszczęście Meg i jej córki, cel włamywaczy jest w ich azylu, na ich szczęście, jest on nie do sforsowania z zewnątrz.

W przypadku Azylu mamy do czynienia z teoretycznie zwyczajnym thrillerem, który jednak dzięki geniuszowi reżysera potrafi trzymać w napięciu. Obraz nie szokuje co prawda tak, jak dwa poprzednie dzieła Davida Finchera, ale zapewnia miło spędzony czas. Dzięki zastosowaniu komputerowych efektów mamy tu do czynienia z dynamicznie i niezwykle efektownie pracującą kamerą, co nadaje filmowi niezwykłego klimatu.

Zodiak (Zodiac), 2007

Najbardziej aktualnym obrazem w reżyserii Finchera jest Zodiac, którego recenzję możecie zresztą przeczytać na łamach niniejszego numeru Playbacku. Zodiac jest produkcją, rzekłbym, do Finchera zupełnie niepodobną ;). Na rzecz klimatu reżyser zrezygnował przede wszystkim z dynamicznie pracującej kamery i mrocznego, depresyjnego klimatu charakteryzującego poprzednie jego produkcje. Akcja dzieje się na przełomie lat 60. i 70., kiedy w stanie Kalifornia grasował zabójca podpisujący się pseudonimem Zodiac, który zabawiał się wysyłaniem listów do kalifornijskich gazet, w których opisywał swe zbrodnie. Film oparto na faktach, bazą scenariusza są dwie książki Roberta Graysmitha, który jest zresztą głównym bohaterem filmu.

Wielu sceptyków podejrzewało, że David Fincher nie pokaże już nic nowego, ale swoim najnowszym filmem zdołał ich pozytywnie zaskoczyć. Jak dotychczas Zodiac jest najlepiej zarabiającym filmem tego lata, a rodząca się powoli gwiazda Jake Gyllenhaal może zapisać na swoje konto kolejną bardzo udaną kreację, podobnie jak Mark Ruffalo w roli detektywa Toschiego.

Co dalej?

Obecnie w fazie post-produkcji jest obraz The Courius Case of Benjamin Button, który jest adaptacją opowiadania F. Scott Fitzegeralda pod tym samym tytułem. Jest to zwariowana opowieść o człowieku, który rodzi się jako staruszek i przeżywa swoje życie w odwrotną stronę, kończąc je jako niemowlak. W tytułowej roli ma wystąpić Brad Pitt, wejście do kin zapowiedziano na 2008 rok, jednak data ta prawdopodobnie ulegnie zmianie.

REKLAMA

Reżyser jest też proszony o adaptację powieści sci-fi pod tytułem Randezvous with Ramma Arthura C. Clarke'a. Fabuła powieści opowiada o grupie badaczy, którzy przechwytują w naszym układzie słonecznym 30-milowy statek należący do obcej cywilizacji. Powstanie filmu nie jest jednak do końca pewne, do głównej roli typuje się Morgana Freemana.

Mówi się też o tym, że Fincher zrealizuje kolejną adaptację, tym razem komiksu Briana Michaela Bendisa pod tytułem Torso, której głównym bohaterem jest agent federalny Eliot Ness polujący na grupę przestępczą występującą pod nazwą wymienioną w tytule.

REKLAMA
Najnowsze
Zobacz komentarze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA