W internecie, zwłaszcza na Reddicie i TikToku, coraz częściej znaleźć też można historie o Passport Bros opisane z perspektywy kobiet, które miały z nimi styczność. Część przekonuje, że zostały po prostu wykorzystane. Mimo obietnic czy długich rozmów jeszcze przed pierwszym spotkaniem (np. na Tinderze lub Badoo) po seksie kontakt się zwyczajnie urywał, a ze wspólnie planowanej przyszłości zostały tylko wspomnienia. Jedna z historii na Reddicie opowiada jednak o znajomości znacznie dłuższej. Jej autorka opisuje się jako mieszkanka dużego miasta w Europie Centralnej (zdaniem wielu komentatorów chodzi właśnie o Polskę), która swojego przyszłego narzeczonego poznała w kawiarni, w której pracowała. Zaczęli się spotykać, ona studiowała, chciała robić karierę, ich związek robił się coraz poważniejszy, aż w końcu mężczyzna się oświadczył. I nagle wszystko zaczęło się zmieniać. Mimo wcześniejszych rozmów i deklaracji zaczęły się wymagania. Narzeczony chciał, by przestała pracować, zrezygnowała z kariery, zmieniła swój styl na skromniejszy, partner chciał ją też odciąć od znajomych. Nie wiedziała, co się dzieje, w końcu postanowiła pogrzebać w jego telefonie. I tak trafiła na forum Passport Bros, którego był członkiem. A tam – pełno porad, jak poderwać, rozkochać w sobie, a następnie zmienić dziewczynę według swoich oczekiwań. Krok po kroku wszystko, co przeżyła na własnej skórze. Dziewczyna ostatecznie zaręczyny zerwała i poświęciła sporo czasu, by przestrzegać inne kobiety przed swoim byłym partnerem i jemu podobnymi.