Więcej światła na te wydarzenia rzuca to, co działo się na spotkaniu władz Amazona. Zorganizowano je, gdy napięcie po wyrzuceniu lidera strajku sięgało zenitu. Kierownictwo, w tym także Jeff Bezos, omawiało plan oczerniania Smallsa i to, jak mają wyglądać strategie komunikacyjne wobec fali złej prasy po jego zwolnieniu. Skąd wiadomo, co padło na zebraniu? David Zapolski, jeden z prawników firmy, omyłkowo wysłał e-mail do ponad tysiąca współpracowników, a w nim znalazła się transkrypcja ze spotkania. Wynika z niej, że Zapolsky sugerował, aby skupić uwagę na Smallsie i przedstawić go jako przywódcę ruchu mającego na celu wprowadzenie związków zawodowych w Amazonie. Wybór ten uzasadniał, tłumacząc, że Smalls nie jest "ani mądry, ani elokwentny" i zrobienie z niego twarzy protestu poprawi PR-ową pozycję Amazonu. Szczególnie że zachował się niedopuszczalnie, łamiąc covidowe reguły, za co został zwolniony.