Ten brak zaufania, problemy ze wskazaniem odpowiedzialnego za zadbanie o jasne reguły i etyczne działania być może widać właśnie w kwestiach dotyczących nauki. Wyraźnie widzimy też, że to nie są już problemy tylko naukowców, a globalne zagrożenia dla nas samych. Strach, jaki rozkręcił się wokół 5G, może blokować inwestycje w tę sieć nowej generacji. Ruch antyszczepionkowców zaś niestety może zagrozić sprawnym szczepieniom przeciwko COVID-19.
Wróćmy na chwilę do badania SOSI 2020. Jest ono bardzo ciekawe właśnie ze względu na to, jak porównuje nastroje w poszczególnych państwach. Możemy więc zobaczyć, jak zaufanie do nauki wygląda choćby w Azji, która jest dziś dla nas punktem odniesienia zakresie skutecznej walki z pandemią. Na pytanie, czy za 10 lat nauka poprawi jakość życia, średnia pozytywnych odpowiedzi ze wszystkich przebadanych państw wynosi 79 proc. W czterech azjatyckich państwach to już 83 proc. (w tym w Chinach aż 88 proc.). A w Polsce ledwie 68 proc. Podobnie jest w odpowiedziach na pytanie, czy już teraz w codziennym życiu lokalnej społeczności widzimy pozytywny wpływ nauki. Owszem, globalnie jesteśmy o tym przekonani: wskazuje tak 92 proc. respondentów. Większość Polaków – i to zdecydowana, bo aż 89 proc. – też tak uważa. Ale w Korei Południowej potwierdza to aż 96 proc. respondentów.