REKLAMA
  1. bizblog
  2. Energetyka

Putin niech się buja. Zielony wodór raz na zawsze uwolni nas od węgla, ropy i gazu z Rosji

Polski Instytut Ekonomiczny zauważa, że kraje UE są w różnym stopniu przygotowane na brak gazu z Rosji. Część decyduje się na reaktywowanie już zamkniętych elektrowni węglowych, inni celują w modernizację swoich terminali LNG i alternatywne dostawy gazu. Ale obecny kryzys energetyczny może też stać za całkowitym zwrotem strategii. Niewykluczone, że jesteśmy świadkami tego zjawiska właśnie w Hiszpanii, która coraz bardziej stawia na zielony wodór.

25.06.2022
16:11
zielony-wodor-instalacja-Elblag
REKLAMA

Cena gazu w holenderskim hubie TTF z dostawą na lipiec przekroczyła już granicę 120 euro za 1 MWh – zauważa Polski Instytut Ekonomiczny (PIE). Kontrakty na ostatni kwartał tego roku sięgają już poziomów ponad 136 euro za 1 MWh. Tymczasem jeszcze tydzień wcześniej, 16 czerwca, gaz kosztował raptem 95 euro. Mamy zatem wzrost o ponad 33 proc. zaledwie w tydzień. Dlaczego tak się dzieje? 

REKLAMA

Rosja, zmniejszając dostawy w Europie, dodatkowo zwiększyła nerwowość na rynkach, gdy zmniejszył się przesył z Norwegii związany z planowanymi i nieplanowanymi przestojami, a w amerykańskim terminalu LNG wybuchł pożar - odpowiadają eksperci PIE.

Do tego dochodzi jeszcze rosnące zapotrzebowanie na gaz w Azji Północno-Wschodniej, w związku z coraz wyższymi temperaturami i potrzebą chłodzenia pomieszczeń. Nie bez znaczenie jest również strajk kierowców ciężarówek w Korei Płd. oraz lockdowny w Chinach, co jednak trochę wyhamowuje popyt.

Porzucony gazociąg zacznie transportować zielony wodór?

PIE przyznaje, że skutki braku rosyjskiego gazu trudno oszacować i zależą one od poziomu zużycia w chwili odcięcia. Sporo może zależeć od Hiszpanii, która ma w UE 38 proc. ze 160 mld m sześc. rocznej mocy regazyfikacyjnej w terminalach LNG. Kolejne 17 mld m sześć. powstaje w Belgii, Cyprze, Grecji, Holandii i Polsce (rozbudowa Świnoujścia). Planowane są też dalsze inwestycje gazowe, dzięki czemu moc terminali w UE zwiększy się nawet o 80 proc. 

Wznowienie projektu gazociągu MidCat może zwiększyć możliwości przepustowe z Hiszpanii do Europy. Obecnie wynoszą one tylko 7 mld m3 rocznie. Niewątpliwie odbije się to na wzrostach cen gazu i energii na rynkach - czytamy w tygodniku PIE.

Gazociąg MidCat z przepustowością na poziomie 7,5 mld m sześc. gazu rocznie miał transportować surowiec z Algierii przez Hiszpanię i Francję - do Niemiec. W 2019 r. - ze względu na plany osiągnięcia w 2050 r. neutralności klimatycznej - zarówno Madryt jak i Paryż zrezygnowały z tego przedsięwzięcia. Szacowany na 500 mln euro projekt miał być też zbyt kosztowny. Teraz bardzo możliwe, że rurociąg MidCat wróci do łask. Ale nie chodzi tylko o gaz, ale też o zielony wodór.

Wodór: Hiszpania już jest potęgą, ustępuje tylko USA

Wykorzystanie rurociągu MidCat na transport zielonego wodoru - to żaden przypadek. Taki jest jeden z głównych pomysłów Hiszpanii na transformację energetyczną. Firma konsultingowa Wood Mackenzie wylicza, że tylko w pierwszym kwartale 2022 r. Madryt realizował 20 proc. światowych projektów związanych z zielonym wodorem. Tym samym Hiszpania pod tym względem ustępuje już tylko światowemu liderowi, czyli Stanom Zjednoczonym.

Hiszpania stała się bardzo atrakcyjnym krajem dla zielonego wodoru. Następuje zmiana w kierunku konkurencyjnego wodoru na skalę masową - przyznaje Ursula von der Leyen, szefowa Komisji Europejskiej.

REKLAMA

Technologia, w której zielony wodór jest wytwarzany w procesie elektrolizy, jest częścią działań, dzięki podjęciu których UE ma osiągnąć w 2050 r. neutralność klimatyczną. Na potencjał zielonego wodoru zwraca też uwagę Tomoho Umeda, przewodniczący Komitetu Technologii Wodorowych Krajowej Izby Gospodarczej. Jego zdaniem wodór stabilizuje cały system elektroenergetyczny, bo pozwala magazynować energię z OZE i używać jej wtedy, kiedy nie jest w naturalny sposób wytwarzana. Ale w pierwszej kolejności zielony wodór powinien w Polsce pomóc z zerwaniem z uzależnieniem od rosyjskich węglowodorów i w procesie dekarbonizacji. 

W przemyśle, w ciepłownictwie i w transporcie też może być użyty wodór. Rynek energii i paliw zmieni się – stanie się rozproszony, zdecentralizowany. Zmiany nastąpią, a w zasadzie już następują, na poziomie gminy czy powiatu i przy zaangażowaniu prywatnych firm a nie wielkich państwowych koncernów - przekonuje Tomoho Umeda.

REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA