REKLAMA
  1. bizblog
  2. Energetyka

Blokującym tanią energię dla Polaków w końcu mówimy PA, PAA. Jest aż tak fatalnie?

Musi być naprawdę źle z budżetem państwa na przyszły rok. Rządzący pewnie też szykują finansowe zachęty dla wyborców, co również swoje kosztuje. I tylko w ten sposób można wytłumaczyć ostatnią ofensywę w sprawie blokującej rozwój energetyki wiatrowej na lądzie w Polsce zasady 10H. Zjednoczona Prawica od już siedmiu lat udaje, że chce zmienić tę regulację, ale dopiero w ostatnich tygodniach nagle dokonuje zmiany frontu. Na tyle, że sejm jeszcze w tym roku może ją zmodyfikować. Co się stało? Odpowiedź brzmi: Krajowy Plan Odbudowy.

10.12.2022
6:44
Blokującym tanią energię dla Polaków w końcu mówimy PA, PAA. Jest aż tak fatalnie?
REKLAMA

W Polsce z zasadą 10H od dłuższego czasu mamy prawdziwy rollercoaster. Do teraz politycy obozu rządzącego co chwilę zapowiadali jej korektę, żeby potem ze swoich słów wycofywać się rakiem. W końcu, kiedy 30 września na spotkaniu z mieszkańcami Koszalina z ust prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego padły słowa o prawie człowieka do spokojnego snu, bez huku wiatraków - można było przypuszczać, że zasada 10H, wprowadzona w życie w 2016 r., przetrwa kolejną kadencję sejmu i znowu zostanie z nami na dłużej. Ale minęło raptem kilka tygodni i jesteśmy świadkami gwałtownego zwrotu akcji na tyle, że modyfikacja zasady 10H może nastąpić jeszcze nawet w tym roku. Optymizmu w tej sprawie nie traci posłanka PiS Jadwiga Emilewicz, była wicepremier i minister rozwoju, która już miesiąc temu liczyła, że ustawa wiatrakowa jeszcze w listopadzie trafi do sejmu. Tak się nie stało, ale Emilewicz cały czas jest dobrej myśli.

REKLAMA

Zakładam, że sejm zajmie się nowelizacją ustawy odległościowej na najbliższym posiedzeniu - twierdzi teraz była wiceszefowa rządu.

Zgodnie więc z terminarzem posiedzeń Sejmu miałoby to stać się albo w trakcie 68. posiedzenia (13-14 grudnia) albo podczas 69., które zaplanowane jest na 15 grudnia. Ale niewykluczone jest też zwołanie w ostatnim miesiącu roku dodatkowego posiedzenia - przed lub po świętach. I chociaż wcześniej z ust polityków koalicji rządzącej słyszeliśmy wiele razy podobne zapewnienia - tym razem faktyczne pochylenie się nad zasadą 10H posłanek i posłów wydaje się jednak bardziej prawdopodobne niż wskazywały na to wcześniejsze deklaracje.

Zasada 10H: korekta przepisów ponad podziałami politycznymi?

To proces, który tak po prawdzie trwa od kilku tygodni. W tym czasie przedstawiciele Zjednoczonej Prawicy albo o lądowych wiatrakach nie mówią wcale, albo tylko dobrze. I coraz częściej na wierzch wyciągana jest też nowelizacja ustawy wiatrakowej, która rząd przygotował już w lipcu 2022 r. 

Wprowadzenie proponowanych rozwiązań umożliwi powstanie nowych instalacji wiatrowych o łącznej mocy 6-10 GW, przyczyniając się do wzmocnienia bezpieczeństwa energetycznego Polski - zapewniał prawie pół roku temu rząd.

Koronnym dowodem na to, że być może jednak jesteśmy już na końcu festiwalu niespełnionych obietnic, jeżeli chodzi o zmianę zasady 10H, było ostatnie posiedzenie Parlamentarnego Zespołu ds. Energii Odnawialnej. Nie dość, że na obrady niespodziewanie przybył premier Mateusz Morawiecki, to w dodatku przedstawiciele różnych opcji politycznych wreszcie mieli takie samo zdanie ponad podziałami: trzeba uwolnić polską energetykę wiatrową.

Zmiana zdania rządu oznacza bardzo konkretne pieniądze

I być może to byłaby tylko kolejna zapowiedź, bez jakichkolwiek gwarancji, z których rząd się ponownie wycofa. Ale tym razem jest inaczej. Bo Zjednoczona Prawica nie przeprasza się z turbinami lądowymi ani przez przypadek, ani z dobrej woli. To nic innego jak skrajny pragmatyzm. Modyfikacja regulacji hamujących w Polsce rozwój energetyki wiatrowej stanowi bowiem jeden ze 115 kamieni milowych, od realizacji których Komisja Europejska uzależnia wypłatę środków w ramach KPO. Rząd wcześniej sam się do tego zobligował, ale potem robił z tego wyłącznie użytek na potrzeby wewnętrznej polityki. Ale nagle budżet zaczął się nie spinać, a koszt obsługi polskiego długu skoczył nerwowo w górę. Do tego wszystkiego za chwilę zaczniemy rok wyborczy. A ostatnie spotkania Polaków przy urnach wyborczych pokazują, że utrzymanie władzy w Polsce też sporo kosztuje, zwłaszcza w kontekście polityki socjalnej. Tymczasem KPO to w sumie 158,5 mld zł. Czyli ponad 32 proc. dochodów państwa, założonych w budżecie na 2022 r., w wysokości 491,9 mld zł. Warto więc po takiej pieniądze się pochylić. Nawet kosztem zasady 10H.

Wiatraki na lądzie są blokowane, bo konsultacje tyle podobno trwają

Paweł Czyżak z think tanku Ember uważa, że Polska mogłaby mieć nawet 44 GW wiatraków na lądzie, gdyby zasada 10H była wcześniej zliberalizowana. 

Tylko uzgodniony kompromis umożliwi szybkie zwiększenie mocy wiatraków na lądzie, co obniży rachunki i pozwoli zabezpieczyć dostawy prądu - przekonuje na Twitterze.

Z kolei przedstawiciele Polskiego Stowarzyszenia Energetyki Wiatrowej (PSEW) od miesięcy mówią w tym kontekście też o nowych miejscach pracy, nawet 100 tys., co jest nie do przeceniania zwłaszcza w dobie rychłej konieczności przekwalifikowywania górników. Ale eksperci też przestrzegają, żeby przy tej okazji nie wpaść spod deszczu pod rynnę. Bo nie chodzi wyłącznie o korektę zasady 10H, ale o to, żeby przepisy już po tych modyfikacjach miały ręce i nogi. 

Patrząc na ogromne zapotrzebowanie na energię w polskim systemie elektroenergetycznym, lądowe farmy wiatrowe mogą zagwarantować łatwo dostępną energię na dużą skalę już za 2-3 lata - dopowiada Janusz Gajowiecki, prezes PSEW.

REKLAMA

Z kolei minister klimatu i środowiska Anna Moskwa zwraca uwagę, że głównym celem nie jest dyskusja o tym, czy to będzie odległość od wiatraków 500 metrów, czy mniej, czy więcej, ale większe upodmiotowienie społeczności lokalnych. I dlatego, zdaniem Moskwy, tak długo trwają w tej sprawie konsultacje. 

Otrzymujemy także prośby o przemyślenie większego uwzględnienia interesu społecznego, stąd propozycja wprowadzenia tzw. prosumenta wirtualnego do ustawy, by procent energii przechodzenia na potrzeby społeczności lokalnej - przekonuje szefowa MKiŚ.

REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA