REKLAMA
  1. bizblog
  2. Zakupy

Polacy szaleją na zakupach w internecie. Ale jedna rzecz ich wkurza straszliwie

ExpertSender wziął pod lupę klientów sklepów internetowych w Polsce i stworzył raport, dzięki któremu możemy dowiedzieć, co kupują w sieci, za ile i jak często. Dla mnie wisienką na torcie jest badanie tego, co nas najbardziej wkurza w polskich e-sklepach. Podpisuję się pod odpowiedziami internautów obiema rękami.

17.09.2020
16:27
Zakupy online w Polsce 2020
REKLAMA

92 proc. Polaków robi zakupy w internecie raz w miesiącu lub częściej. 43 proc. badanych deklaruje, że kupuje online od minimum 8 lat, natomiast 22 proc., że od 4 do 8 lat. Tylko 3 proc. osób robi zakupy online nie dłużej niż rok – wynika z raportu przygotowanego przez ExpertSender „Zakupy online w Polsce 2020”.

REKLAMA

Tylko 8 proc. ankietowanych stwierdziło, że kupuje online raz na kwartał lub rzadziej, 59 proc., że robi minimum raz w miesiącu, a 33 proc. minimum raz w tygodniu.

Inną kwestią są wydatki na zakupy w Internecie. Według deklaracji 31 proc. osób wydaje w ciągu miesiąca 101-300 zł, a 28 proc. – 301-500 zł. Zakupy za ponad 500 zł miesięcznie robi 22 proc. osób. I jak zaznaczają autorzy badania, jest zaskakująco wysoki odsetek.

Wzrost wartość e-commerce przebije prognozy

Krzysztof Jarecki, CEO ExpertSender, przypomina, że w 2019 roku wartość polskiego e-commerce wyniosła 50 mld zł, a wzrost w bieżącym roku prognozowano na około 20 proc. Ponieważ jednak obserwujemy wzmożony ruch w sklepach internetowych, wartość e-commerce w może być o wiele większa, niż pierwotnie zakładano.

Na większe zainteresowanie e-zakupami wpływ miała oczywiście pandemia COVID-19 i wynikająca z tego kwarantanna społeczna.

Klienci chętnie kupują w internecie, tylko 1 proc. ankietowanych twierdzi, że robi to raz na rok

– wskazuje Krzysztof Jarecki.

CEO ExpertSender zauważa, że rosnące zainteresowanie e-handlem przekłada się na zwiększoną konkurencję między sklepami internetowymi.

Starają się one przyciągnąć nowych i zatrzymać istniejących klientów wszystkimi możliwymi sposobami. Pomocne w tym jest wykorzystywanie automatyzacji wielokanałowego marketingu

— podpowiada Krzysztof Jarecki.

Jeszcze niedawno jednym z najważniejszych kryteriów, który miał wpływ na podjęcie decyzji zakupowej, było posiadanie stacjonarnej placówki, w której klient może obejrzeć produkt i odebrać go osobiście. W najnowszym badaniu aż 64 proc. ankietowanych zadeklarowało, że sklep nie musi mieć punktu, żeby dokonali w nim zakupu.

Za to co piąty badany zwraca uwagę na szybką i pewną dostawę. To najczęściej wskazywana kwestia, która ma pozytywny wpływ na wybór e-sklepu. Z kolei brak przewidywalnej i darmowej dostawy 14 proc. badanych wskazało jako przyczynę odstąpienia od zakupu.

Kolejnymi udogodnieniami, które zachęcają Polaków do zakupów online i są najniższa cena 16 proc., a także opinie o sklepie 14 proc. i dostępność wielu produktów 13 proc.

– czytamy w raporcie.

Z raportu wynika jednoznacznie, że najbardziej wkurzają nas i odstręczają od skorzystania z usług e-sklepu reklamy. Nie lubimy, kiedy wyskakują (15 proc.), promują nieinteresujące produkty (13 proc.), powtarzają się (13 proc.) albo próbują nam po raz kolejny wcisnąć kupiony wcześniej towar (11 proc.). Zgadzam się w 200 proc.

Klienci wkurzają się też na skomplikowane i nieprzejrzyste strony internetowe (12 proc.), brak ulubionych metod płatności (12 proc.), utrudniony kontakt (10 proc.).

Jeśli sprzedawcy nie wezmą sobie do serca tych wskazówek, będą musieli stawić czoła pladze porzuconych koszyków. Chodzi o sytuacje, kiedy klient wybiera produkt lub usługę, ale ostatecznie nie decyduje się na zakup. Jest to powszechne zjawisko i duże wyzwanie dla e-sprzedawców.

Dość powiedzieć, że aż 91 proc. ankietowanych zadeklarowało, że porzuciło koszyki w ciągu ostatniego miesiąca, w tym 35 proc. osób zdradziło, że robi to dość często, a 18 proc. – bardzo często. To oznacza, że tylko 9 proc. nie zrobiło tego w ciągu ostatniego miesiąca.

REKLAMA

Respondenci zapytani o to, w których kategoriach nigdy nie zrobili e-zakupów najczęściej wskazywali: samochody i części samochodowe (10 proc.), materiały budowlane i wykończeniowe (9 proc.) oraz artykuły kolekcjonerskie (8 proc.). Najchętniej kupujemy w sieci książki, płyty i filmy, bilety do kina lub teatru, a także multimedia.

REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA