REKLAMA
  1. bizblog
  2. Biznes

Rekord wszech czasów. Polska nigdy w historii nie miała tylu placówek pocztowych

Jak donosi firma analityczna Dun & Bradstreet tylko w pierwszej połowie 2021 r. powstało w naszym kraju trzy razy więcej placówek pocztowych niż rok wcześniej. Taka ma być właśnie odpowiedź handlu na zamknięte sklepy w niedziele.

30.09.2021
19:32
zakaz-handlu-w-niedziele-poczta
REKLAMA

Tylko w ostatnich trzech latach ponad 9 tys. sklepów zdecydowało się na wpisaniu kodu pocztowego, pozwalającego prowadzić działalność pocztową i kurierską na ternie placówki

– przekonują analitycy Dun & Bradstreet.
REKLAMA

W tym roku na taki ruch od stycznia do czerwca zdecydowało się przeszło 6,2 tys. sklepów spożywczych. Patrząc rok do roku to wzrost aż o 314 proc. Podstawowy powód tego pocztowego boomu jest jeden: cały czas w ten sposób można omijać zakaz handlu w niedziele i nie generować kolejnych strat. 

Zakaz handlu w niedziele tworzy poczty

Pierwsza tą ścieżką podążyły mniejsze sieci, potem Biedronka, Auchan, Lidl, Kaufland, Carrefour i Dino. Ostatnio do tej grupy dołączyła także sieć Netto.

Większość sieci handlowych w Polsce otworzyła swoje sklepy w niedzielę, korzystając ze statusu placówki pocztowej. Również Netto, jako jeden z ostatnich detalistów na polskim rynku, podjęło decyzję o podpisaniu umowy z operatorem pocztowym – czytamy w komunikacie prasowym.

I zakaz handlu w niedziele gra tutaj pierwsze (ale też nie jedyne) skrzypce.

Jak jeden, niemal wszystkie sieci handlowe zaczęły omijać prawo, właśnie wpisując w działalność kody pocztowe - zauważają analitycy Dun & Bradstreet.

Ich zdaniem to żaden koniec wolny o handel w niedziele. Ta bowiem dopiero ma nabierać rozpędu. Ale jest też jeszcze jeden powód takiego nagłego mnożenia się placówek pocztowych. Chodzi również o rozwój sektora e-commerce i rosnącą potrzebę, żeby móc kierować odbiorem przesyłek internetowych. Co szczególnie stało się popularne w czasie pandemii. 

REKLAMA

Działalność pocztowa połową przychodu?

Politycy chcą z tym zarobić porządek. Ale też są w pułapce. Z jednej strony związkowcy ostrzegają, żeby rządzący zapomnieli o tym, że wrócą w niedziele do pracy. A z drugiej coraz więcej Polaków narzeka, że ostatniego dnia tygodnia nie może wydawać pieniędzy w sklepach. Mimo wszystko przyjęto już w Sejmie projekt, który ma zmienić zasady gry. Zgodnie z proponowanymi regulacjami działalność z tytułu obrotu przesyłkami pocztowymi i kurierskimi będzie musiała stanowić ponad połowę całkowitego przychodu danego punktu. To ma bardzo utrudnić sklepom udawanie poczty. Ale nie do końca wiadomo, kiedy to nastąpi. Sejm zaakceptował bowiem trzymiesięczne vacatio legis. A swoje trzy grosze bardzo chcą też dodać senatorowie.

REKLAMA
Najnowsze
Aktualizacja:
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA