REKLAMA
  1. bizblog
  2. Energetyka

Albo paliwa kopalne albo OZE. Od rosyjskiej energii można odchodzić na dwa sposoby

Coraz większy nacisk jest na to, żeby w dobie rosyjskiej agresji na Ukrainę, polski miks energetyczny opierać głównie na rodzimym węglu. I nie tylko rząd idzie w tym kierunku. Teraz Izba Gospodarcza Sprzedawców Polskiego Węgla nakazuje samorządom lokalnym zmianę ich uchwał antysmogowych. W UE zaś zwolenników, żeby z tego powodu wyhamować też pakiet „Fit for 55” jest coraz mniej.

27.03.2022
14:41
dodatek-weglowy-Sejm-rzad
REKLAMA

Dzisiaj dla Polski są dwie ścieżki uniezależnienia się od rosyjskiej energii. Jedna prowadzi przez rozwój odnawialnych rydel energii i niskoemisyjnych paliw, a druga podwyższa produkcję rodzimego węgla i wiąże nas z „czarnym złotem” na dłużej. I na razie wychodzi na to, że pierwsze kroki stawiamy na tej drugiej drodze.

REKLAMA

Tak wynika chociażby z rozmów rządu z górnikami w sprawie umowy społecznej, która zakładała i redukcję produkcji i zamykanie kopalni (tych od PGG, Tauronu i Węglokoksu) do 2049 r.

Dominik Kolorz, przewodniczący śląsko-dąbrowskiej „Solidarności, przyznaje że sytuacja jest tak dynamiczna, że korekcie może ulec wszystko. Możliwego zwrotu w kierunku węgla nie wykluczają też przedstawiciele rządu.

Jeżeli myślimy w Polsce o zmniejszaniu roli gazu w okresie przejściowym, to może się to wiązać z większą rolą węgla - stwierdził niedawno Adam Guibourge-Czetwertyński, wiceminister klimatu i środowiska.

Węgiel wraca, uchwały antysmogowe do kosza?

W Warszawie dłuży się dyskusja o nowelizacji mazowieckiej uchwały antysmugowej, która miałaby zabronić palić w stolicy i reszcie województwa węglem od 1 października 2023 r. W Krakowie już od 1 września 2019 r. obowiązują przepisy zakazujące spalania węgla, drewna i innych paliw stałych. Podobnie ma być od 2024 r. w Sopocie.

Ale Izba Gospodarcza Sprzedawców Polskiego Węgla (IGSPW) właśnie zaczęła nakłaniać samorządowców do zgoła odmiennych decyzji. Ich zdaniem przepisy niwelujące palenie w domowych piecach paliwami stałymi trzeba jak najszybciej wyrzucać do kosza.

Lokalne samorządy, które w swoich uchwałach antysmogowych zakazały stosowania źródeł ciepła na paliwa stałe, nawet tych najbardziej ekologicznych zgodnych w unijna dyrektywą Ecodesign, powinny w trybie natychmiastowym zmienić to fatalne prawo i pozwolić ludziom na wybór bezpiecznych i ekonomicznych źródeł ciepła, zanim będzie za późno! - czytamy w stanowisku IGSPW.

IGSPW uważa, że w sytuacji braku gazu na rynku europejskim lub drastycznych podwyżek jego cen, bezpieczną alternatywą dla milionów Polaków będą właśnie kotły węglowe i te na biomasę (drewno i pellet). 

Za „chwilę” ceny gazu w Europie mogą osiągnąć poziom jakiego nie spodziewano się nawet w najczarniejszych prognozach, co uderzy nie tylko w ceny energii elektrycznej, ale także w setki tysięcy Polaków, których zmuszono do zmiany ogrzewania na gazowe - przekonuje IGSPW.

Pakiet „Fit for 55” nie do zrealizowania

Dla rządu odejście od rosyjskiej energii zdaje się być pretekstem do utopienia raz na zawsze pakietu regulacji „Fit for 55”, który gabinet Mateusza Morawieckiego uwiera od dawna, a Zjednoczoną Prawicę pozostawia wewnętrznie w stanie wrzenia. Anna Moskwa, minister klimatu i środowiska, w rozmowie z Zieloną Interią przekonuje, że dotychczasowa polityka energetyczna UE nie uwzględniała bezpieczeństwa i suwerenności energetycznej.

Dla nas wybór jest prosty - albo korzystamy dłużej z węgla, albo uzależniamy się bardziej od rosyjskiego gazu - uważa Anna Moskwa. 

Jednocześnie szefowa resortu klimatu i środowiska przekonuje, że obecnie osiągnięcie celów pakietu „Fit for 55” (chodzi głównie o redukcję gazów cieplarnianych o 55 proc. do 2030 r., względem wartości z 1990 r.) jest, jej zdaniem, na dzisiaj niemożliwe. 

Nie jesteśmy w stanie zastąpić wielkoskalowego ciepłownictwa odnawialnymi źródłami energii, czy geotermią. Nie ma dzisiaj technologii, które są w stanie to zrobić, one muszą zostać dopiero rozwinięte - twierdzi minister Moskwa.

Zamiast hamować transformację, trzeba ją przyspieszać

Ale powoli dyskusja na ten temat w Europie zaczyna skręcać w odwrotnym kierunku. Zdaniem Climate Action Network europejscy liderzy obecnie powinni wyznaczać sobie jeszcze ambitniejsze cele klimatyczne, a nie zamiast tego pomniejszać dotychczasowe.

O przyspieszenie transformacji energetycznej apelują też organizacje skupiające międzynarodowe koncerny jak Corporate Leaders Group i We Mean Business Coalition (ich członkami są m.in. Microsoft, Iberdrola, Unilever, Lloyds Banking Group, IKEA i Tesco).

Przekształcenie UE w rynek LNG pochodzącego z takich miejsc jak USA i Kanada tylko odroczy i pogorszy obecne problemy, zarówno w zakresie uzależnienia od paliw kopalnych, jak i celów klimatycznych. Wzmocnienie odnawialnych źródeł energii może zapewnić długoterminowe i stabilne rozwiązanie - uważa Marta Lovisolo, doradca ds. systemów energetycznych w Bellona Foundation.

Szacunki, jak UE może zastąpić 66 proc. importu gazu z Rosji czystą energią opublikowali wspólnie analitycy z E3G, Ember, RAP i Bellona Foundation. Badacze pokazują, że czyste źródła mogą zastąpić dwie trzecie importu gazu z Rosji do 2025 r.

Ale jest jeden warunek: wzmocnienie polityki klimatycznej i energetycznej w tym zakresie. O zdecydowany zwrot w kierunku OZE apeluje również Greenpeace Polska - do premiera Mateusza Morawieckiego i do szefowej KE Ursuli von der Leyen. 

REKLAMA

Konieczny jest natychmiastowy i zdecydowany zwrot w stronę odnawialnych źródeł energii, podnoszenia efektywności energetycznej i usprawnienia transportu publicznego - czytamy tam.

Zdaniem Joanny Flisowskiej, szefowej działu Klimat i Energia w Greenpeace Polska, tylko w ten sposób możemy zmniejszyć nasze zapotrzebowanie na paliwa kopalne, a tym samym przestać napełniać pieniędzmi kieszenie Putina.

REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA