REKLAMA
  1. bizblog
  2. Biznes

Dla Kolportera wakacje to czas żniw. W trakcie wakacji kupujemy prasę jak szaleni

Nakład gazet spada, a książki coraz częściej czytamy na elektronicznych czytnikach. O ile w ogóle to robimy, to statystyki dot. czytelnictwa są w Polsce zatrważająco słabe. Okazuje się jednak, że w ciągu roku jest pora i miejsce, gdy naród gremialnie rusza do kiosków.

27.07.2019
10:27
Wakacyjne oblężenie kiosków. Kolporter chwali się sprzedażą nad polskim morzem
REKLAMA

Okres wakacji nad Bałtykiem to czas, który dostawcy i sprzedawcy prasy wspominają zapewne z rozrzewnieniem przez całą resztę roku. Kolporter poinformował właśnie, że w tym okresie zaopatruje dodatkowo 300 sezonowych punktów sprzedaży nad polskim morzem i na Pojezierzu Mazurskim.

REKLAMA

Nie chodzi jednak o liczbę kiosków, a ich wyniki sprzedaży. Dystrybutor podaje, że w trakcie wakacji miejscowości wypoczynkowe notują wzrost sprzedaży prasy o 100, a nawet kilkaset procent. Największe branie mają jednak nie tyle tygodniki opinii, ile raczej krzyżówki, książki (obstawiam, że kryminały), magazyny dla dzieci i tytuły kobiece.

Zapotrzebowanie na prasę rośnie nie tylko w miejscowościach wypoczynkowych, ale również w punktach zlokalizowanych przy trasach dojazdowych i szlakach komunikacyjnych – mówi Dariusz Materek, rzecznik prasowy Kolportera, cytowany przez Wiadomości Handlowe.

Nie samą lekturą polski turysta żyje

Wakacje to również czas wzmożonej aktywności sieci handlowych. Najbardziej aktywne na tym polu są Żabka i Biedronka. Ta pierwsza otworzyła w Łebie, Łazach czy Władysławowie 12 klimatyzowanych modułów, w których można znaleźć ABC przeciętnego plażowicza, czyli napoje, lody i szybkie przekąski.

REKLAMA

Biedronka uznała natomiast, że potencjalnych klientów warto podwozić do sklepu prosto z plaży (jak w Łebie), wydłużyć czas działania wybranych placówek i rozstawić przed nimi stoiska z owocami i wagami.

Według danych GUS w ubiegłe wakacje do najpopularniejszych kurortów nadmorskich zjechało się od 300 do 880 tys. turystów. Łącznie nad polskie morze przyjechało ok. 1,7 mln osób. W tym roku branża hotelarska szykowała się na pobicie tych wyników. To może się jednak okazać dość trudne, bo z analizy przygotowanej przez Noclegi.pl wynika, że liczba rezerwacji była niższa od przewidywanej ze względu na załamanie pogody i doniesieniach o zamykaniu plaż ze względu na kwitnienie sinic.

REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA