REKLAMA
  1. bizblog
  2. Prawo
  3. Samorządy /
  4. Zdrowie

Fatalne pakiety od św. Franciszka. Skargi schorowanych seniorów szokują, urabiano ich w perfidny sposób


CMSE zaprasza seniorów na badania i bezpodstawnie straszy ich złym stanem zdrowia. Wszystko po to, żeby kupili drogie pakiety medyczne - podał w poniedziałek Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów, który nałożył na spółkę kary o łącznej wysokości 1 108 557 zł. Decyzje nie są prawomocne. CMSE może się odwołać do sądu w terminie miesiąca od ich doręczenia.

02.09.2019
15:37
UOKiK ukarał CMSE. Dramatyczne skargi seniorów
REKLAMA

Urząd od kilku miesięcy otrzymywał liczne skargi na CMSE od konsumentów z Warszawy, Wrocławia, Łodzi, Szczecina, Poznania i Śląska. Część brzmiała dramatycznie.

REKLAMA

Dowiedziałam się, że mam bardzo chore serce i musi być wykonane badanie Holtera, jest również konieczna szybka wizyta u kardiologa – UOKiK cytuje skargę jednego z pacjentów CMSE. - W czasie omawiania mojej sytuacji zdrowotnej wprowadzono atmosferę zagrożenia i presji - wskazał klient centrum medycznego.

Jedna z klientek opisuje, jak w czasie rozmowy z konsultantem do pokoju wpadł drugi pracownik, który w biegu poinformował, że jeden bonus cenowy jest już wykorzystany i został już tylko jeden. Kobieta przyznała, że poczuła się zdopingowana do podjęcia szybkiej decyzja. Bała się, że przegapi okazję. Inna wspomina, że pracowały nad nią trzy osoby, zachwalając korzyści z tej umowy.

Trwało to ok. 1,5 godziny. Byłam jak w transie - zauważa.

Tajemniczy klienty UOKiK wkracza do akcji

Aby sprawdzić, jak przebiegają spotkania organizowane przez CMSE, UOKiK skorzystał z procedury tajemniczego klienta.

Skargi klientów potwierdziły się. Na spotkaniu pojawiły się osoby w wieku 65-80 lat, które nie wyrażały wcześniej zgody na telemarketing. Zostały zaproszone na prelekcję i badania. Nie przeprowadzał ich lekarz, tylko osoba, która przedstawiła się jako wicedyrektor instytutu. Pracownik UOKiK, który wcielił się w tajemniczego klienta, przeszedł badanie pulsoksymetrem. Na tej podstawie wicedyrektor zdiagnozował przerost lewej komory serca badanego - relacjonuje Urząd.

UOKiK podał, że CMSE organizuje spotkania według określonego schematu. Najpierw telefonicznie  zaprasza na bezpłatne badania, prelekcję czy zwiedzanie nowej przychodni.

Dzwoniący wbrew przepisom nie mają wcześniejszej zgody na kontakt w celach marketingowych. Nie wspominają też, że podczas spotkania można będzie kupić pakiety medyczne. Na miejscu handlowcy najpierw wypytują przybyłych o kłopoty zdrowotne. Potem robią proste badanie pulsoksymetrem, czujnikiem zakładanym na palec. Następnie omawiają wyniki badania: seniorzy słyszą diagnozę poważnych chorób, zalecenie natychmiastowej wizyty u specjalisty, krytykę państwowej służby zdrowia i propozycję rozwiązania problemu poprzez zakup pakietu medycznego za kilka lub kilkanaście tysięcy złotych - opisuje UOKiK.

Pracownicy CMSE naciskają, żeby umowę podpisać natychmiast. Nie pozwalają jej spokojnie przeczytać. Jadą nawet z klientem do banku po kredyt. Na dodatek sugerują w umowie, że nie będzie można od niej odstąpić w ciągu 14 dni bez ponoszenia konsekwencji. Nie jest to prawda. Konsument nie mógłby odstąpić od umowy, gdyby dotyczyła ona usług zdrowotnych, a w tym przypadku spółka sama ich nie świadczy, nawet nie zatrudnia lekarzy.

Umowy z CMSE do kosza

Gdy urząd przyjrzał się umowom zawieranym przez CMSE, znalazł w nich pięć postanowień niedozwolonych. Dotyczą: jednostronnej zmiany warunków umowy, automatycznego jej przedłużenia, braku możliwości wypowiedzenia oraz kar za wcześniejsze rozwiązanie - sięgających 1800 zł.

Przykładowo zakwestionowaliśmy klauzule, w których spółka zastrzega sobie prawo do zmian w wykazie przychodni - informuje Marek Niechciał, prezes UOKiK. Zgodnie z nimi, jeśli konsument w takiej sytuacji rozwiąże umowę, to grozi mu wysoka kara. Co więcej, spółka nawet nie zawiadamia klientów o takich zmianach. Po informacje o współpracujących przychodniach odsyła do nieistniejącej od lutego 2018 r. strony internetowej i nieaktualnego numeru telefonu. – Lekarz blisko domu czy konkretny specjalista w ofercie spółki mogły przesądzić o tym, że senior zdecydował się podpisać umowę. Konsument musi mieć możliwość jej rozwiązania, gdy taka przychodnia zniknie – mówi szef Urzędu.

UOKiK przypomina, że postanowienia uznane za niedozwolone są bezskuteczne. Należy je traktować tak, jakby nie było ich w umowie.

Skandaliczne zachowanie pracowników CMSE

Na działającą pod różnymi nazwami spółkę (Centrum Medyczne św. Franciszka, Instytut św. Barbary, Łódzkie Centrum Medyczne) UOKiK nałożył ponad 1,1 mln zł kary za naruszanie interesów konsumentów i niedozwolone postanowienia w umowach.

Przed działaniami Centrum Medycznego św. Franciszka Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów ostrzegał już w marcu 2018.

Apelowaliśmy do seniorów, aby ostrożnie podchodzili do zaproszeń na bezpłatne badania, bo mogą z nich wyjść z umową na pakiet medyczny nawet za 16 tys. zł. Z czasem firma zaczęła używać też innych nazw: Dolnośląski Instytut Zdrowia, Centrum św. Jakuba, Mazowieckie Centrum Medyczne, Instytut św. Barbary, Łódzkie Centrum Medyczne.

Marek Niechciał, prezes UOKiK, uznał, że działania CMSE są szczególnie szkodliwe, bo uderzają w seniorów.

Ponad 90 proc. umów dotyczy osób po 60. roku życia. Handlowcy wykorzystują ich problemy ze zdrowiem, aby jak najwięcej zarobić. Manipulują nimi, wywierają presję. Na podstawie mało wiarygodnych badań diagnozują ciężkie choroby, naciskają na błyskawiczną decyzję w sprawie zakupu pakietów medycznych, nawet zawożą do banku po kredyt. Takie działania są niedopuszczalne. Oprócz kary finansowej nakazaliśmy firmie, aby natychmiast zaprzestała nieuczciwych praktyk – stwierdził Marek Niechciał, prezes UOKiK.

UOKiK: CMSE musi natychmiast przestać wprowadzać klientów w błąd

Przeciwko CMSE UOKiK prowadził dwa postępowania – o naruszanie zbiorowych interesów konsumentów oraz o stosowanie klauzul niedozwolonych. Oba zakończyły się karami finansowymi, które w sumie wyniosły 1 108 557 zł).

UOKiK opisał pięć praktyk naruszających zbiorowe interesy konsumentów, które stosował CMSE:

REKLAMA
  • niechciany telemarketing,
  • ukrywanie handlowego celu pokazu,
  • wprowadzanie w błąd co do stanu zdrowia,
  • wywieranie niedopuszczalnego nacisku,
  • ograniczanie prawa do odstąpienia od umowy.

Urząd nakazał, by spółka natychmiast zaprzestała stosowania czterech z nich. Firma musi ich zaniechać, nawet jeśli odwoła się do sądu.

REKLAMA
Najnowsze
Aktualizacja: tydzień temu
Aktualizacja: tydzień temu
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA