REKLAMA
  1. bizblog
  2. Media i rozrywka

Tyson Fury. Z ringu zgarnia miliony, ale jeździ leciwym gratem. Kasę rozdaje bezdomnym

Walka Tyson Fury – Deontay Wilder o mistrzostwo świata WBC w wadze ciężkiej to jedno z największych tegorocznych wydarzeń w świecie boksu. Nie tylko ze względu na umiejętności obu pięściarzy. Noszący przydomek „Gypsy King" Fury już dawno za sprawą swojej osobowości wyszedł poza krąg zainteresowań fanów sportu. (fot: youtube.com/AIR Highlights)

09.10.2021
19:03
Tyson Fury. Z ringu zgarnia miliony, ale jeździ leciwym gratem. Kasę rozdaje bezdomnym
REKLAMA

Tyson Fury nieraz w przekonał się, że miliony dolarów, jakie zarabia w ringu nijak mają się do osobistego szczęścia. W rozmowie z Joe Roganem pięściarz przyznał, że obudził się pewnego dnia z myślą: „po co się obudziłem". Był wówczas na szczycie. Tuż po zwycięskiej walce z długoletnim, niekwestionowanym mistrzem wagi ciężkiej Władymirem Kliczką.

REKLAMA

Mówi to gość, który miał wszystko. Pieniądze, sławę, tytuły, żonę, rodzinę, dzieci. Wszystko

– mówił Fury

Depresja boksera

W swojej biografii 33-letni Brytyjczyk wspominał, że omal nie odebrał sobie wówczas życia. W środku nocy rozpędził na autostradzie Ferrari, chcąc rozbić je na moście. Zatrzymał się w ostatniej chwili. Jak wspomina, nieudana próba samobójcza z 2016 r. była punktem zwrotnym w jego życiu.

W czasie depresji „Gypsy King" pił po 20 piw dziennie i zmagał się z uzależnieniem od narkotyków. W 2018 r. powrócił na ring. Z marszu pokonał  Sefera Seferiego i Francesco Pianetę i w grudniu 2018 r. stoczył pierwszą od lat walkę o pas mistrzowski z Deontayem Wilderem. W niedzielę nad ranem (ok. 5.00 polskiego czasu) dojdzie do ich trzeciego starcia.

Fury ma zarobić 10 mln dol. Wliczając do tego udziały w przychodach z pay-per-view Brytyjczyk może wyciągnąć łącznie 12-15 mln dol. Ale to nie pieniądze napędzają go dzisiaj do walki.

Oddał kasę z pierwszej walki na cele charytatywne

Tak, po pierwszej walce z Wilderem Fury zadeklarował, że zarobione 10 mln dol. odda brytyjskim fundacjom, które pomagają bezdomnym i narkomanom. Tłumaczył, że jest pięściarzem, a nie biznesmenem i nie ma ambicji, by zostać miliarderem. Ba, dodał, że boi się, że po wzbogaceniu się podąży drogą swoich sławnych poprzedników i skończy bez grosza przy duszy.

Nie zabiorę ze sobą pieniędzy do grobu. Mogę zrobić dzięki nim coś dobrego i pomóc ludziom, którzy nie umieją sami sobie poradzić

– uciął rozmowę o zarobkach

I jak powiedział tak zrobił.

Bokser rozdaje pieniądze bezdomnym

Brytyjczyk w wywiadach nie stroni od tematu bezdomności. Fury przyznaje, że często rozmawia z kloszardami spotkanymi na ulicy i chętnie daje im pieniądze. Kibicom szczególnie utknęła w pamięci historia, która miała miejsce kilka dni przed pierwszą walką z Wilderem.

Fury siedział w Starbucksie ze swoim kuzynem, gdy zauważył przez okno starszego człowieka bez butów. Bezdomny mężczyzna miał zakrwawione stopy. Pięściarz nie namyślając się długo wyskoczył z lokalu i oddał mu nową parę butów za tysiąc dolarów. W efekcie przez pół godziny spacerował potem na bosaka po Hollywood Boulevard.

Mieszka w domu wartym 550 tys.

Brytyjska bulwarówka „The Sun" napisała ostatnio, że Fury wciąż mieszka w nadmorskim Morecambe. Jak można się domyślić, jest największą gwiazdą tego 45-tys. miasteczka.

Dom jest wart 550 tys. funtów, co jak na brytyjskie warunki nie jest oszałamiającą kwotą. Dość powiedzieć, że media ekscytowały się, gdy kurierzy wnosili Tysonowi (który w karierze zarobił już ok. 100 mln funtów) do środka trzy telewizory Samsunga za 800 funtów każdy.

Dziennik zamieści też kilka zdjęć wnętrz domu. Na pierwszy rzut oka wygląda to jak typowe lokum przedstawiciela brytyjskiej klasy średniej.

Zamienił Rolls-Royce'a na Passata

Na jednym z nagrań z TikToka Fury pochwalił się nowym zakupem. 33-latek sprzedał Rolls-Royce'a wartego 300 tys. funtów i zamienił go na 15-letniego Volkswagena Passata za 500 funtów.

Na filmiku w tle widać też leciwego Land Rovera Defendera.

Fury-Wilder trzecia odsłona

Istnieje jednak jedna osoba, z którą Tyson Fury nie ma zamiaru podzielić się nawet pensem. To jego najbliższy rywal Deontay Wilder.

Po dwukrotnym pokonaniu Wildera Brytyjczyk miał stoczyć walkę ze swoim rodakiem Anthony Joshuą. Na drodze stanęły jednak zapisy kontraktowe, które dawały Wilderowi prawo do stoczenia trzeciej walki. Pięściarz za unieważnienie umowy zażądał 20 mln dol.

Biorąc pod uwagę, że wcześniej saudyjski książę Khalid zapewnił finansowanie na poziomie 155 milionów dolarów dla Tysona Fury i Joshuy wydawało się, że powyższa suma to drobne. Saud nie miał jednak zamiaru płacić. Tak samo jak i sam Fury, który w swoim stylu wypalił:

Nie dam Wilderowi nawet 20 tysięcy. Zapłacę mu kolejnym wp***dolem. To waluta, którą płacę

AKTUALIZACJA:

REKLAMA

Tyson Fury pokonał Deontaya Wildera i zachował pas mistrza świata WBC. Walka zakończyła się nokautem w 11. z 12. zakontraktowanych rund.

REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA