REKLAMA
  1. bizblog
  2. Energetyka

Sasin: spór o Turów z Czechami chcemy rozwiązać polubownie. Ale to może trochę potrwać

Na początku rząd mówił o czeskich wymysłach kreowanych pod trwającą tam teraz kampanię wyborczą. Teraz gdy już negocjacje z naszymi południowymi sąsiadami są prowadzone, mowa jest o „finansowym udziale Polski” i prośrodowiskowych inwestycjach PGE.

22.06.2021
11:53
umowa-społeczna-Jacek-Sasin
REKLAMA

Michał Kurtyka, minister klimatu i środowiska, a także Artur Soboń, wiceminister aktywów państwowych, odpowiedzialny w rządzie za transformację energetyczno-górniczą, kontynuują negocjacje z Czechami w sprawie ich skargi do Trybunału Sprawiedliwości UE na dalsze wydobycia węgla w Turowie, co ma wypłukiwać wodę pitną w pobliskich, czeskich miejscowościach. 

REKLAMA

Byłem ostatnio w Pradze, rozmawiałem na ten temat z czeskim ministrem środowiska. Obie strony chcą jak najbardziej polubownie zakończyć ten spór

- przekonuje Jacek Sasin, wicepremier, minister aktywów państwowych, w radiowych „Sygnałach Dnia”.

Turów: na polubowne rozwiązanie sporu poczekamy

Finansowe koszty tej całej awantury mogą być dla Polski astronomiczne. Przypomnijmy, że polski rząd nie za bardzo przejął się orzeczeniem TSUE, który nakazał natychmiastowe zaprzestanie wydobycia węgla w Turowie, więc Czesi zawnioskowali o ukaranie nas kwotą 5 mln euro za każdy dzień zwłoki. Tymczasem już wcześniej nie brakowało wyliczeń, że nasi południowi sąsiedzi zażądają od nas w sumie 50 mln euro zadośćuczynienia w różnych inwestycjach.

Jacek Sasin sam już teraz nie udaje i mówi o „finansowym udziale Polski” i o inwestycjach chroniących środowisko w tamtym regionie, planowanych przez PGE. 

Ale diabeł tkwi w szczegółach

– zaznacza Sasin.

Jednocześnie twierdzi, że nie przewiduje, żeby negocjacje z Czechami zakończyły się pomyślnie zbyt szybko. Trzeba czasu na dogadanie wszystkich szczegółów. I wtedy, jak już obiecali nam wcześniej Czesi, skarga z TSUE będzie wycofana.

Pechowy czas kampanii wyborczej w Czechach

Wcale nie jest tak, że teraz polski rząd będzie ze spokojem przyjmował kolejne razy od Czechów. Nawet teraz wicepremier Jacek Sasin mówi, że sytuacja jest trudna, dlatego on nie chce być przesadnym optymistą. Zwłaszcza że są też jeszcze inne elementy, które wszystko psują. 

REKLAMA

Sytuację z pewnością utrudnia kampania wyborcza obecnie prowadzona w Czechach. Nie zapominajmy, że dążąca do władzy Partia Piratów jest ugrupowaniem proekologicznym

– zwraca uwagę Sasin.

Rzeczywiście, sondaże przed wyborami parlamentarnymi w Czechach na razie przynajmniej wskazują na zmianę władzy. Obecnie największą sympatią wyborców cieszy się centroliberalna koalicja Piraci i Burmistrzowie. Mimo to Jacek Sasin jest raczej dobrej myśli. Przekonuje, że już nie raz - np. przy polityce migracyjnej UE - Polska i Czechy mówiły jednym głosem. Czy tak faktycznie będzie w przypadku Turowa? Czas pokaże.

REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA