REKLAMA
  1. bizblog
  2. Biznes

Od TikToka już się nie uwolnimy. Przy apce dzieciaki spędzają dobę miesięcznie

Jeżeli macie serdecznie dość TikToka, to mam złe wieści. Chińska aplikacja nie zwalnia ani na moment. Właśnie stała się bardziej angażującym medium od YouTube'a, a jej właściciel chce pożyczyć od banków miliardy dolarów na ekspansję zagraniczną.

08.09.2021
17:35
Od TikToka już się nie uwolnimy. Przy apce dzieciaki spędzają dobę miesięcznie!
REKLAMA

Nie wiem, czy to kwestia tego, że krytyka Facebooka i Instagrama nieco się przejadła, czy po prostu internauci patrzą na TikToka krzywo, bo to enklawa pokolenia Z, które, jak to pokolenie wychowane od małego w cyfrowym świecie, mocno różni się preferencjami od starszych użytkowników. I czasem się w tej nowej rzeczywistości zatraca ryzykując swoje życie w trakcie wykonywania tiktokowych challenge'ów.

REKLAMA

A może w grę wchodzi też to, że właścicielem aplikacji jest chińska firma ByteDance? A Chińczycy, jak wiadomo, mają do ochrony danych osobowych bardzo luźny stosunek. Co martwi tym bardziej, że Pekin trzyma miejscowe przedsiębiorstwa pod butem.

TikTok przed YouTubem

Fakty są jednak takie, że żadna apka nie budzi dzisiaj takich kontrowersji. Lepiej się z tym oswajać, bo lepiej już nie będzie. Z raportu firmy App Annie wynika, że TikTok przeskoczył YouTube'a pod względem czasu, jaki użytkownicy przeznaczają miesięcznie na konsumpcję treści. Średnio przy otwartej aplikacji spędzamy w tym czasie 24h. Dane były zbierane od czerwca tego roku. Obejmowały wyłącznie telefony z systemem Android.

Firma App Annie zauważyła jednak, że YouTube wciąż wyprzedza dzieło chińskich programistów pod względem monetyzacji. Choć i to się zmienia. Czołowe tiktokerki na świecie biorą dzisiaj za jedno lokowanie produktu 20 tys. do 40 tys. dol.

ByteDance szuka pieniędzy

A teraz – uwaga – ByteDance dopiero się rozpędza. Według Reutersa spółka rozmawia z kilkoma bankami z Wall Street w sprawie refinansowania zadłużenia i środków na dalszą ekspansję zagraniczna. W grę wchodzi 5 mld dol.

REKLAMA

Właściciel TikToka nie musi dzisiaj obawiać się konkurencji ze strony Google czy imperium Marka Zuckerberga. To raczej Amerykanie drżą widząc odpływ młodych użytkowników i starając się zaimplementować rozwiązania znane z TikToka u siebie.

O ironio, nóż w plecy ByteDance może jednak wbić... rząd w Pekinie. Losy ustawy nakładającej kaganiec na chińskie firmy technologiczne wciąż się waży, ale Xi Jinping wydaje się być zdeterminowany, by odzyskać pełną kontrolę nad społeczeństwem i nie pozwolić techgigantom obrosnąć w piórka.

REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA